Data: 2002-11-04 09:59:58
Temat: Re: zdrada... - od ktorego momentu?
Od: maggie <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Elita.pl (b...@e...pl) wrote:
> A tak naprawdę zdrada jest wtedy gdy partner przechodzi na stronę wroga,
> czyli porzuca.
a czy porzucenie nie jest juz pojsciem krok dalej, tzn. konsekwencja
zdrady? a mi bardziej chodzi o sprecyzowanie samego pojecia, np. czy
zdrada jest czerpanie duzej przyjemnosci z czestego przebywania z gosciem
(nie 'moim'), gadanie godzinami na najrozniejsze tematy, zapraszanie na
kawki itp. nie zrywajac swojego zwiazku. Czy tez dopiero gdy pojawia sie
seks mozna uzyc slowa 'zdrada'...?
pozdr,
maggie
|