Data: 2002-11-04 20:23:50
Temat: Re: zdrada... - od ktorego momentu?
Od: maggie <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Greg (o...@f...sos.com.pl) wrote:
Nadal uwazasz, ze
> ustalanie granic (choc moze lepiej brzmi "okreslenie swoich
> oczekiwan, pragnien...") jest tylko dla tych, ktorzy zdradzac chca?
mysle, ze dobrze jest ustalic pewne granice, poniewaz zycie naprawde toczy
sie roznie. i jesli cos nie jest jasne dla jednego z partnerow moga
pojawic sie pozniej watpliwosci. jasne zasady ulatwiaja. ale nie sa
wyznacznikiem checi zdrady. chyba. bo zazwyczaj zasady ustala sie gdzies
bardziej na poczatku zwiazku, ale juz po pierwszym momencie rozowych
okularow. wiec wtedy jeszcze nie dopuszcza sie w ogole mysli o zdradzie, a
mimo to partnerzy daja sobie iluzje namacalnego poczucia bezpieczenstwa.
|