Data: 2002-08-08 09:15:10
Temat: Re: zdrada(?) wirtualna (?)
Od: "Ania K." <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jakub Słocki" <j...@n...onet.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.17bc4e7a68f54f9b9896dc@news.onet.pl...
> In article <ait980$gbg$1@pippin.warman.nask.pl>, a...@w...pl
> says...
> Nie, Asia pisala, ze jesli jest sie z dzieckiem od 17-21 i w weekendy,
> to jednak moze to troche zafalszowac obraz wychowywania i zajmowania sie
> nim.
>
> Ja pracuje, Asia nie - i mamy rozne spojrzenie na to co sie dzieje, nie
> mowiac o tym ze dziecko zachowuje sie zupelnie inaczej, np. kiedy
> zostaje ze mna same w weekend.
Nie przeczę. ;)) Inna sprawa, że wogóle każdy te same nawet zdarzenia
odbiera inaczej i ma inne spojrzenie ;)))) ale długo by o tym .....
Inaczej odebrałam co pisała.
>
> > > > Zgadza się. Od trzeciego roku życia zaczyna się sprawdzać.
> > > Tu ok, być może. Mamy to przed sobą ;-)
> >
> > Z tego co wiem dyskusja dotyczyła ogólnie opieki nad dzieckiem a nie
tylko
> > do 2,5 roku. Sama to zresztą podkreślałaś. Stąd moje wczesniejsze
zdanie, że
> > im starsze tym mniej wymaga opieki.
> >
>
> Hmmmm... A ja bym jednak polemizowal. Zmienia sie zakres ale jednak
> wymagania pozostaja wysokie. Jak dla mnie przy wychowywaniu dziecka w
> domu - do 6 lat, kiedy idzie do szkoly dziecko jednak wymaga mniej
> wiecej tyle samo uwagi, tyle ze roznie rozlozonymi akcentami.
> Ale jak napisala Asia - zobaczymy :)
Nie mówiłam o wychowywaniu, bo to trwa i trwa i trwa ;))))
Chodziło mi o to, że im starsze tym łatwiej znaleźć czas dla samego siebie
lub samego TŻ. Dziecko już od drugiego roku (jak nie wczesniej) może się
zająć chwilę sobą i nie musimy być na każde Jego wezwanie jak w przypadku
noworodka.
I o to chodziłao mi w tekście, który rozbawił Asię ;)))
Pozdrawiam Was serdecznie
--
Ania >:-)<-<
GG 1355764
|