From: Joanna <r...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: zdrada ...zdrada
Date: Wed, 07 Feb 2001 15:19:22 +0100
Organization: Internet Partners
Lines: 50
Message-ID: <B6A717FA.1AB5%rewaj@poczta.onet.pl>
References: <3...@t...de> <95pbbm$kgs$1@h1.uw.edu.pl>
<075301c0906a$70171d30$3400000a@adam> <95r9sf$jv6$2@news.onet.pl>
<03f001c09100$fd5111b0$3400000a@adam>
<B6A6F196.1A81%rewaj@poczta.onet.pl> <95ret9$oi6$1@news.tpi.pl>
<B6A7070D.1A9E%rewaj@poczta.onet.pl> <95rjj6$e64$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.8.166.60
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="US-ASCII"
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: news.ipartners.pl 981555563 26508 217.8.166.60 (7 Feb 2001 14:19:23 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 7 Feb 2001 14:19:23 GMT
User-Agent: Microsoft-Outlook-Express-Macintosh-Edition/5.02.2022
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!news.ast
ercity.net!news.ipartners.pl!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:72771
Ukryj nagłówki
in article 95rjj6$e64$...@n...tpi.pl, cbnet at c...@w...pl=NOSPAM= wrote on
7.02.01 14:47:
> Zakochujesz sie w kims konkretnym czy przypadkowym,
> bo akurat mialas potrzebe 'zakochac sie'?
>
> Jesli obiektem Twoich marzen moze byc niemal kazdy,
> to w jakiej sytuacji stawiasz 'obiekt' Swoich westchnien?
> W niekorzystnej, prawda? A jesli tak to czy nie lepiej
> dac sobie spokoj (bo wymagam) i poczekac nieco
> na kogos wyjatkowego? - dla mnie to oczywiste, ze nie kazdy
> jest w stanie sprostac wymaganiom jakie stawiam mojej partnerce.
> To rodzaj egoizmu, jednak milosc jest przejawem egoizmu. :)
Tu sie z Toba zgadzam. OK, rozumiem. Wybieram osobe: swiadomie, albo troche
mniej - na skutek zauroczenia, cos mnie w niej pociaga. Ale nie mozesz
ciagle wymagac, stawiac warunki, sprawdzac i zadac. Albo akceptujesz, albo
idziesz w inna strone. Nie mozesz ciagle kogos zmieniac na obraz swoich
wyobrazen i zyczen. Nigdy nie osiagnie idealu. Bo Twoje wymagania beda rosly
i rosly.
>> Chodzilo mi o to, ze ta osoba, ktora kochamy nie nalezy do nas.
>
> W pewnym sensie bardzo nalezy: uczucia, mysli, pragnienia, milosc,
> nawet czas, rowniez energia - w tym sensie - wlasnie nalezy
> i dobrze ze tak jest. Te 'przynaleznosc' wyrazamy na codzien mowiac:
> 'moj facet', 'moja milosc', 'moja ukochana', 'moj najmilszy' itd...
To nie on/ona, tylko nasze wyobrazenie o nim/niej. Nie przynalezy. Chyba ze
w tym "pewnym sensie". Ale to iluzja.
>> Jesli z tym sie tez nie zgadzasz, to boze chron mnie od takich ludzi.
>
> Wydaje mi sie ze jesli rzeczywiscie tak uwazasz (i nie jest to kokieteria
> z Twojej strony) to nie wiesz nawet jak to jest i z czego 'rezygnujesz'. ;))
>
> Czarek
Wiem, wiem. I juz wiem, z czego rezygnuje. Z iluzji:)
Oczywiscie nie do konca, bo przeciez czasami jej ulegam: czuje uklucie
zazdrosci, chcialabym kogos troche zniewolic - ot, takie chwile slabosci.
Przyznaje - formuluje ad hoc, na tej liscie pewien postulat, idealny uklad.
Formuluje swoje cele. I wiele sie jeszcze sama musze nauczyc.
Pozdrawiam,
Joanna
|