Data: 2003-12-25 00:51:39
Temat: Re: ze niby sprawy sercowe.
Od: "EvaTM" <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "TA" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bsdb27$7gm$1@inews.gazeta.pl...
> > Dopóki nie krzywdzisz innych, możesz wszystko! ;)
> > Ale czy masz tę pewność w każdym momencie hedonizmu ;), że nie krzywdzisz?
> > A za rok, 10 lat - czy też tak to ocenisz?
> >
> > Widzisz.. widzialam już wielu, którzy poszli na całość ;).
> > Przeważnie skutki mało zachęcające - a wierz mi - zapowiadało się super.
> Pokrzy
> > wione psychiki,
> > samotność, stracone na 'zabawach' lata, alkoholizm,
> > dzieci - podrzutki 'po babciach' lub błakające się w nakotycznym świecie.
> Strac
> > one lata, kiedy można
> > było
> > jeszcze budować siebie i dobre związki, oparte o Coś ;).
> >
> > Trzeba szukać złotego środka, nie ma rady :).
> SĄ ŚWIĘTA!!!
Zabawny/a jesteś... :)
I co z tego?
Nie ma lepszej okazji do prawdziwych rozmów, jak te,
gdy pali się światło świec i ludzki świat bardziej jest
niż nie jest.
Powiedz, co Cię tak zabolało, że krzyczysz?
No tak, właśnie są święta.
Nawet ja odważyłam się odezwać znów ;),
choć zamierzałam nie odezwać się TU już nigdy.
E.
Właśnie minął dzień moich imienin i Wigilia Dnia Urodzin Pana ;).
Czy dlatego mamy milczeć? Wciąż milczeć?
Wciąż paplać o niczym?
|