Data: 2012-03-17 13:38:44
Temat: Re: zielony barwnik
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>
Pokaż wszystkie nagłówki
lamia wrote:
> w restauracjach 'Masala' mają takie sosy barwione na strasznie sztuczne
> kolory - pomarańcz i zieleń - czym uzyskać taką zieleń (nieszkodliwie)?
> Chcę zrobić nienaturalnie zieloną zupę krem (np z brokułów i innej
> zieleniny), - marchewkową czy dyniową koloruję kurkumą. Nie pytajcie po co
> :p - ma być ufoludkowo-zielona i już :)
Na dzisiaj pasuje, jest dzień Św. Patryka, patrona Irlandii :-).
Co do farby, to najlepiej zrobić barwnik chlorofilowy. Bierzesz szpinak
(może być mrożony, byleby bez śmietany czy innego świństwa), pietruszkę
cokolwiek zielonego. Miksujesz porządnie z wodą (mrożony już ją ma, do
innych odrostów dodajesz tyle, by była gęsta papka). Taką papkę możesz dodać
do żarcia bezpośrednio, ale na ogół za dużo aromatu. Wtedy wyciskasz paćkę,
wodę zbierasz (powinna być zielona) i podgrzewasz tak długo, aż na
powierzchni zacznie zbierać się zielona skórka. Nie gotować za mocno, bo
chlorofil się rozleci i będzie brudnozielone.
Apropos zielone i Wielkanoc: tak można też farbować jajka, wtedy od razu do
papki. Nie bić za oczy wistość :-).
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
|