Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> napisala:

>kartofla tez mozesz sobie upiec w mikrofali, wyjdzie bardziej
>gotowany niz pieczony, ale jest GORACY! do tego, wieksjkiego sea
>ze starym cheddarem, trojkat sera topionego-kreowego

O! To jest myśl! A ile takiemu kartoflowi zajmuje dojście do
miekkości?

>w osobnym
>naczyniu (pudelko p o jakims jogurcie czy czyms) podgrzej domowe
>chile con carne albo bolonski sos, razem z kartoflem grzej.
>wszystko warto posypac serem startym i tak. i zeby nie grzebac
>sie w mycie naczyn, uzywaj jakiichs wyrzucalnych
>pojemnikow...

no właśnie tych pojemników się boję, bo nie mam pewności które z nich
są microwave proof, a na specjalny taki będzie mnie stać dopiero w
marcu... ale spróbuję z głębokim talerzem z porcelany skaleniowej.

Wielkie dzieki (na kartofla bym nie wpadła, a wygląda na tanie i
proste rozwiązanie).

hmmm