Data: 2004-06-17 14:30:20
Temat: Re: zirbadza - co to za potrawa
Od: "eM eL" <b...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
rahn <r...@s...net> napisał(a):
> Dlaczego takim szaleństwem
> jest nie umyć rąk po zirbadży.
Z basni wynika, ze samo jedzenie zirbadży jest szalenstwem, no ale do
rzeczy :-) Poniewaz niektore skladniki tej potrawy sa raczej trudno
dostepne w PL, uzywajac rak wlasnych bez rekawiczek kuchennych potnij pare
papryczek chile, troche czosnku, cebuli, papryczki jalapeno, polej raczki
octem, etc., no i nie zapomnij NIE umyc rak, po czym oddaj sie rozkoszom gry
milosnej (noc poslubna...), co jak wiadomo zwykle wiaze sie z dotykaniem
miejsc powszechnie uznanych za intymne. Po jakims czasie (raczej szybko..)
bedziesz znal odpowiedz, a byc moze nawet partner(ka) Twoja uzna tez za
stosowne cos Ci obciac. Np. raczki :-)
(Jak kogos tym urazilem - to trudno.)
--
><eM eL><Washington, D.C.><
><Far away is far away only if you don't go there><
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|