Data: 2004-11-25 15:22:46
Temat: Re: zmiana nazwiska przez kobietę (ślub) (długie) - przemyślenia ?
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl> napisał w
wiadomości news:co42kh$oqp$1@nemesis.news.tpi.pl...
> A teraz odłóż na bok całą romantyczną metafizykę i wyobraź to sobie od
> strony, ze tak powiem, organizacyjno-tożsamościowej.
Eee tam.
Wplątywanie do tego tożsamości jest wielkim naciąganiem.
Jakże to było by łatwe - zmieniamy w papierach Kubie Rozpruwaczowi, owego
Rozpruwacza na Judym i po kłopocie.
Sowa - która lubiąca tradycję i przesady światłoćmiące, bez wahania
mężowskie nazwisko przejęła i.... nic się nie stało - ani problemów
organizacyjnych, ani tożsamościowych na tym tle nie odnotowano. :-)
|