Data: 2004-11-25 19:21:38
Temat: Re: zmiana nazwiska przez kobietę (ślub) (długie) - przemyślenia ?
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "MOLNARka" <M...@M...pl> napisał w wiadomości
news:co582a$9e3$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Ale przeciez to zachwieje tragicznie tożsamość.... To juz nie nie jest ta
>> sama osoba.... :)))
>
> Może będzie tradycyjna i bez tożsamości nazwiskowej i nie będzie to dla
> niej stanowiło problemu ... takie przyjęcie nazwiska jakiegoś tam faceta i
> jego rodziny (a później rozwód, kolejny facet, kolejne nazwisko itd).
Bardzo mi przykro, ze miałaś tak mały wybór, że musiałaś wyjść za "jakiegoś
tam faceta" tak nędznej najwyraźniej koniunktury, że bojąc się "kolejnego
rozwodu, kolejnego faceta, kolejnego nazwiska", lękliwie zatrzymałaś swoje
na wszelki wypadek.
W sumie najbardziej durny argument na zatrzymanie swojego nazwiska jaki
słyszałam.
I chyba jedyny jaki do mnie w tej dyskusji nie przemawia - było się nie
wydawać za "jakiegoś tam faceta" po prostu, nie musiała byś teraz biadolić
że własne dzieci zdały Ci się obce, jak ktoś do nich męża nazwiskiem
zawołał.
Co za bzdura, własne dzieci postrzega przez nazwisko, a nie przez to, że to
"krew z krwi, kość z kości"!
Sowa
|