Data: 2006-11-23 13:28:44
Temat: Re: zupa ...
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sun, 19 Nov 2006 22:14:38 +0100, Wladyslaw Los
<w...@o...pl> wrote:
>In article <ejqdoh$37d$1@news.onet.pl>, "Ollla" <o...@p...onet.pl>
>wrote:
>
>> > Przepraszam, że się wtrącam - cytrynową ktoś już proponował?
>>
>> Hej.
>> Wszelakie wtrącanie jest "mile widziane", cytrynowej nikt nie proponował,
>> ale choć brzmi ciekawie, to na nią sie raczej nie zdecyduje....
>> Jak pisałam, towarzystwo jest raczej konserwatywne i nowości kulinarne nie
>> są niestety najmilej widziane. :-)
>
>Ależ zupa cytrynowa to żadna nowość. Można ją znaleźć w polskich
>książkach kucharskich przynajmniej od początku XX w., a sądzę, że nawet
>znacznie wcześniej.
>
>Władysław
A ja juz mialam nadzieje, ze zupa cytrynowa poszla w zapomnienie
- to zmora mojego dziecinstwa, gorsza chyba niz tran i sok z
marchwi :P
Pierz, jako dzieco straszny niejadek tematyczny (bo jadlam tylko
kiszone, marynowane, octowe i serowe)
K.T. - starannie opakowana
|