Data: 2004-06-19 18:49:27
Temat: Re: zupa pomidorowa
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In <0...@n...onet.pl> Marianka wrote:
>w pamiętniku pani Marii
> Iwaszkiewicz /chyba/ czytałam, że najwspanialsze zupy pomidorowe jadła
> z naleśnikami - trzeba tylko pokroić je w łazanki i zalać zupą przed
> samym podaniem, bo jak rozmiękną, to już nie są takie dobre... Te
> naleśniki przetestowałam!
Kluseczki z naleśników to dosyć tradycyjny dodatek do zup. We
Francuskiej kuchni używa się ich do zupy Célestine -- rosłu z kury
zagciągniętego tapioką. Stąd wywodzi się też ich nazwa w niekt(rych
językach -- np. po czesku to "celestynské nudle". Gdzie indziej
nazywając się "frittatine" (Włochy) lub podobnie. Np. w Niemczech to
Frittaten lub Flädle. Myślę, że po polsku możnaby je nazwać
"celestynki". Kraje się je zwykle nie tyle na kształt łazanek, co w
cienkie paski. Jednak nasza Monatowa faktycznie pisze o "naleśnikach
krajanch do rosołu", które każe krajać jak łazanki i przesuszyć
następnie na patelni. Do ciasta naleśnikowego dodać można zioła (np.
drobno pokrojony szczypiorek) lub w wersji luksusowej drobniutko
posiekane trufle.
Władysław
--
Rage, rage against the dying of the light!
D. Thomas
|