Data: 2001-08-01 08:47:30
Temat: Re: żurek
Od: "ktabaczynski" <k...@s...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iwona" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9k6a40$gen$1@news.onet.pl...
> > Taki zypelnie wlasny??? Jak tak, to ja bym chciala wiedziec jak on
> > dazila i jak sie go robi...
> > Pozdrawiam
> > KAYKA (oczekujaca w napieciu)
>
> Jest własny poza tym że kupuję zakwas, bo mi się nie chce go samej robić,
>
> Jakiś literek wody zagotować, dodać pokrojoną cebulkę (całą średnią)
> jakieś 20 dag boczku wędzonego, no i kibiśkę jak ktoś lubi to białą
> (ja nienawidzę, ale na czymś ten żurek trzeba zrobić,
> więc mój mężczyzna ma jej więcej) - tej kibiśki to jakieś 4 kawałki,
> no i czosnek oczywiście (2-3 zęby).
> To wszystko jakieś pół godzinki (w połowie gotowania dodać kilka
> kulek ziela ang. i liść laurowy no i sól, pieprz, vegeta).
> Jak się tę pół godzinki pogotuje to ja dodaję zakwasu - nie tego
> płynnego tylko prawdziwego w słoikach.
> Zakwas należy przetrzeć przez sitko do już prawie żurku
> -spróbuj sobie i dodawaj go według uznania, ja zużywam
> prawie cały ten słoiczek (nie wiem jaka to pojemność - na oko 1 1/2
> szklanki).
> Do tego majeranek - pamiętać o przetarciu
> go w dłoniach, no i całość zagotować. Zdjąć z "pieca" i dodać śmietany
> - też trzeba spróbować, ale na pewno nie więcej niż pół szklanki.
>
> No i smacznego - gotowe i przepyszne, kwaśne
> Można jeszcze grzybki i ziemniaczki - jak kto lubi
> (jak tak to dodać razem z cebulką i boczkiem)
>
To nie żurek, tylko "zalewajka". A już szczególnie
z ziemniakami.
Pozdrowienia. Krzysztof.
|