Data: 2004-12-21 18:32:23
Temat: Re: zwiazek z mezatka.... moj problem.
Od: "zagubiony" <c...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Chłopie, ile Ty masz lat? Mężatki nadają się tylko do jednego, jak nie
> umiesz z babami bez zakochania, to lepiej szukaj sobie dziewicy.
mezatka to rowniez kobieta, nie tylko organ, a w zyciu zawsze mozna byc
naiwnym i mi to sie przytrafilo.
> Nie panikuj. Jeśli jesteś taki wrażliwy, to czemu rozbijasz małżeństwa?
> Chcesz budować swoje szczęście na cudzych kłopotach i rozpaczy? To
> oberwałeś. Trzymaj się od tego z dala.
co inno rozbiajac malzenstwo w ktorym facet jest mezem a co inno probowac
ukladac zycie z kobieta ktorą facet mial w d**** co bylo widac, ale masz racje
oberwalem.
> Oj, biedactwo... Wepchałeś nos między drzwi, to Ci przygniotły. Może ona też
> cierpi przez to, ale nie odejdzie od męża, raczej nie licz na to. Narobiłeś
> jej tylko kłopotów...
nie, to ona sobie narobila, a ja sobie... jezeli juz, bo wina zawsze lezy po
obu stronach.
> Na drugi raz uważaj na mężatki, one już niejednego
> frajera doprowadziły do rozpaczy.
kazde doswiadczenie ma cos w sobie, uczy.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|