Strona główna Grupy pl.sci.psychologia związki Re: związki

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: związki

« poprzedni post następny post »
Data: 2009-08-15 20:14:14
Temat: Re: związki
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

Ikselka pisze:
> On 14 Sie, 21:28, Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> wrote:
>> XL pisze:
>>
>>> Dnia Thu, 13 Aug 2009 23:03:20 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>> Nie ma takiego pojęcia. Niemniej nawet jeśli faktycznie, kiedyś
>>>> skorzystałaś z takiego kursu jako osoba poszukująca pracy,
>>> Nie poszukuję pracy. Obecnie. Co nie przesądza, że kiedyś niebędę. Może
>>> tak, może nie.
>> Jaka zmiana frontu. Zawsze pisałaś, że zamierzasz podejmować pracy, bo
>> jesteś dobrze zabezpieczona, a dom to Twój azyl.
>
> To zmiana frontu? - zaiste rozumujesz jak dziecko. Nie masz
> świadomości, że można umrzeć?

Cała Twoja misternie skonstruowana osobowość internetowa opiera sięna
tym, że jesteś szczęśliwą panią domu. Z zamożnym mężem spełniającym
zachcianki z sielskim wiejskim życiem. Ośmieszałaś wielokrotnie
pracujące matki, inny model życia. Weź mi nie pisz teraz bzdetów,że
myślisz o przyszłości i o powrocie do pracy zawodowej.

>>>> to rusz 4
>>>> litery do Łagiewnik, bo jesteś zwykłym kłamczuchem i naciągaczem. Dzięki
>>>> takim postawom akceptuje się powszechnie złodziejstwo i poświadczanie
>>>> nieprawdy. I jeszcze masz tupet się tym publicznie chwalić. Żenujące.
>>> Bezczelność z Twojej strony dosięgła już granic.
>>> Mój TŻ zanosi co miesiąc bajońskie sumy do ZUS i US łącznie.
>>> Nie korzystamy z państwowej służby pożalsięzdrowia, na którą łożymy, bo po
>>> pierwsze jesteśmy zdrowi, po drugie nie mamy melodii mieć czarnych plomb w
>>> zębach.
>> Tak jak każde pracujące zawodowo małżeństwo. Ci, których na to nie stać,
>> leczą sie państwowo.
>
> Czyli wcale.

Bzdura. czekają w swoich kolejkach, ale się leczą. Osoby z chorobą
nowotworową np nie czekają w kolejkach.
Nawet o tym nie masz pojęcia.

>>> Nie wiemy, czy dożyjemy emerytury i czy sami zdążymy skorzystaćz niej,
>>> utrzymując teraz kilku emerytów i kilkunastu urzędasów-nierobów ze swoich
>>> ciężko zarobionych pieniędzy, a i to są one od nas egzekwowane w pierwszej
>>> kolejności, zanim nawet zarobimy na chleb dla rodziny - nikogo nie
>>> obchodzi, czy nam na ten chleb zostaje, musimy NAJPIERW zanieść haracz,
>>> zanim nam zapłacą ci, którzy są winni płatności po kilka miesięcy z rzędu,
>>> podczas gdy my płacimy podatki miesiecznie i nikt nie pyta, czy mamy z
>>> czego.
>> A kogo to obchodzi, macie GD Wasz problem.
>
> Ta sama odpowiedź od wszystkich osób, które jej nie prowadzą, atylko
> zazdroszczą :-)

Czego? Nieściągalnych należności? Twój cyrk, Twoje małpy.
Pochyliłaś się kiedyś nad problemem zwolnień grupowych? Ci ludzie nie
mają 50 par trzewików.

> Kiedy mówi się do osoby mieszkającej zbiorowo, np w bloku, o problemie
> z naprawą dachu własnego domu, też słyszy się to samo: "A kogo to
> obchodzi, macie DOM, to wasz problem" :-)

Ci ludzie płacą tzw. fundusz remontowy, jak mają prezesa spółdzielni
dziada i złodzieja, to narzekają. Maja prawo.

> Bardzo lubię ten rodzaj zawiści u ludzi, bo jest wskaźnikiem rodzaju
> osobowości wprost :-)

Oczywista oczywistość.

>> Tyle. Urzędasy też płacapodatki.
>
> Pińdźzłoty rocznie.

Prezes NIK-u, PKO, KGHM-u by Cie śmiechem zabili jeżeli chodzi o zarobki.

>>> Do dziś żyjemy z oszczędności z zeszłego roku, bo pomimo pracy w systemie
>>> niemal ciągłym pierwsze płatności od kontrahentów spłynądopiero pod koniec
>>> tego miesiaca (jeśli spłyną), a pracujemy i podatki płacimy równo od 1
>>> stycznia :->
>> I tak nie macie wyjścia. To nie jest żaden powód do wielkiej chwały,
>> miliony przedsiębiorców płaca podatki.
>
> Mała przedsiębiorczość to co innego. Nas potrafi wykończyć JEDNA
> niezapłacona nam faktura - jesli duża.
> Musimy od niej zapłacić VAT w terminie, a potem np. w grudniu
> otrzymujemy zwroty z tej faktury, bo ktoś sobie pozwolił zamówićw
> cały świat. I tak dalej. Ślepemu o kolorach mówię, jak widzę. DG to
> nie to samo, co pierdzenie w stołek od 9 do 15 :-)
>
>>> Otóż, moja pani, jako osoba niepracująca zawodowo mam zatem prawokorzystać
>>> z każdego kursu, który mi się oferuje.
>> No właśnie nie każdego, o to się rzecz rozbija. Korzystasz z rzeczy
>> zarezerwowanych dla niezaradnej biedoty na koszt państwa. Zapłaćsobie
>> sama i wtedy się chwal.
>
> Nie mam z czego - nie zarabiam :-)
>
>>> A to choćby-ponieważ-właśnie
>>> Konfederacja Pracodawców Polskich zapowiedziała wniosek o likwidację rent
>>> wdowich. Według nich każda niepracująca wdowa ok. 50tki może iść do pracy,
>>> bo jest zdrowa i może pracować, kiedy jej chłopa trafi szlag. Ajeśli
>>> mojemu TŻ się coś stanie w wieku przedemerytalnym i nie otrzymam wtedy po
>>> nim renty, to według owych pracodawców - dokąd mam udac się po te pracę?
>> Do UP? Tak jak każdy, kto nie ma błękitnej krwi? Ruszyć d.upsko izacząć
>> zarabiać tak jak wielu Polaków?
>
> Po skończeniu pracy w nauczycielstwie byłam przez rok zarejestrowana
> jako bezrobotna, należał mi się bowiem zasiłek dla bezrobotnych, na
> który pracowałam 19 lat.
> Ani razu nie zaoferowano mi pracy zgodnej z moim wykształceniem.
> Ani żadnego godziwego kursu, poza kursem spawacza ;-PPP. Te najlepsze
> kursy były tylko dla znajomków. Ponieważ w US siedzą skorumpowane
> urzędasy oraz krewni i znajomi Królika.
>
>>> I
>>> jaką? W tym wieku? Hę? Zatem nie czekając na niczyją łaskęSAMA
>>> uczestnicząc w rżnych kursach zapewniam sobie byt na przyszłość-
>>> przykłądowo otworzę salon masażu. A owa poroniona koncepcja KPPjest
>>> inicjatywą rządową i to rząd sobie na coś takiego pozwala.
>>> Twoje słowa sa bezecne i zjadliwe, powoduje Tobą zawiść, niechęć i
>>> złosliwość. Sama jedź do Łagiewnik.
>> Moje słowa oddają rzeczywistość, która dla Ciebie jest niezrozumiałym
>> słowem.
>
> Twoja tak.
>
>> Między innymi dlatego tak Cię nie znoszą osoby, które tę rzeczywistość
>> znają. Nikt im martensów na obcasie sponsorować nie będzie, bomuszą dać
>> swoim dzieciom jeść i pracować. Nie piszę na szczęście jeszcze o sobie
>> (bo kto wie, co się w życiu zdarzy),
>
> No proszę, co za ostrożność :-)
>
>> ale rozumiem takie życiorysy.
>> Poczytaj, to mądre :
>>
>> Samochwała w kącie stała
>> I wciąż tak opowiadała
>> "Zdolna jestem niesłychanie,
>> Najpiękniejsze mam ubranie,
>> Moja buzia tryska zdrowiem,
>> Jak coś powiem, to już powiem,
>> Jak odpowiem, to roztropnie,
>> W szkole mam najlepsze stopnie,
>> Śpiewam lepiej niż w operze,
>> Świetnie jeżdżę na rowerze,
>> Znakomicie muchy łapię,
>> Wiem, gdzie Wisła jest na mapie,
>> Jestem mądra, jestem zgrabna,
>> Wiotka, słodka i powabna,
>> A w dodatku, daję słowo,
>> Mam rodzinę wyjątkową:
>> Tato mój do pieca sięga,
>> Moja mama - taka tęga
>> Moja siostra - taka mała,
>> A ja jestem - samochwała!"
>>
>> J. Brzechwa
>>
>> --
>>
>
> Czemu Brzechwa nie używał własnego nazwiska? - czyżby z obawy przed
> weryfikacją jego własnego odniesienia do opisywanej rzeczywistości?
> :-D
>


--

Paulinka



 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
15.08 Paulinka
15.08 Paulinka
16.08 XL
16.08 XL
16.08 XL
16.08 XL
16.08 XL
16.08 Qrczak
16.08 Paulinka
16.08 Paulinka
16.08 Paulinka
16.08 Paulinka
16.08 Paulinka
16.08 Paulinka
16.08 XL
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
Sztuka Edukacji wer. 6462
Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6