Data: 2009-08-16 10:49:58
Temat: Re: związki
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 15 Aug 2009 22:14:14 +0200, Paulinka napisał(a):
> Cała Twoja misternie skonstruowana osobowość internetowa opiera sięna
> tym, że jesteś szczęśliwą panią domu.
ba - całe moje życie!
> Z zamożnym
PRACOWITYM jak ja...
> mężem spełniającym
> zachcianki z sielskim wiejskim życiem.
Sam je lubi. Marzyliśmy o nim oboje i takie mamy.
> Ośmieszałaś wielokrotnie
> pracujące matki, inny model życia.
Nieprawda.
> Weź mi nie pisz teraz bzdetów,że
> myślisz o przyszłości i o powrocie do pracy zawodowej.
Ależ nie mam najmniejszego zamiaru i was nie piszę, że nie wrócę, o ile nie
będzie konieczności!
:-D
>
>>>>> to rusz 4
>>>>> litery do Łagiewnik, bo jesteś zwykłym kłamczuchem i naciągaczem. Dzięki
>>>>> takim postawom akceptuje się powszechnie złodziejstwo i poświadczanie
>>>>> nieprawdy. I jeszcze masz tupet się tym publicznie chwalić. Żenujące.
>>>> Bezczelność z Twojej strony dosięgła już granic.
>>>> Mój TŻ zanosi co miesiąc bajońskie sumy do ZUS i US łącznie.
>>>> Nie korzystamy z państwowej służby pożalsięzdrowia, na którą łożymy, bo po
>>>> pierwsze jesteśmy zdrowi, po drugie nie mamy melodii mieć czarnych plomb w
>>>> zębach.
>>> Tak jak każde pracujące zawodowo małżeństwo. Ci, których na to nie stać,
>>> leczą sie państwowo.
>>
>> Czyli wcale.
>
> Bzdura. czekają w swoich kolejkach, ale się leczą. Osoby z chorobą
> nowotworową np nie czekają w kolejkach.
> Nawet o tym nie masz pojęcia.
Czekają. Mam o tym pojęcie. W Kieleckim Centrum Onkologii,
najnowocześniejszym w kraju, tysiące ludzi siedzą w kolejkach. Parkingi jak
okiem sięgnąć codziennie zapełnione, po widnokrąg...
:>
>
>>>> Nie wiemy, czy dożyjemy emerytury i czy sami zdążymy skorzystaćz niej,
>>>> utrzymując teraz kilku emerytów i kilkunastu urzędasów-nierobów ze swoich
>>>> ciężko zarobionych pieniędzy, a i to są one od nas egzekwowane w pierwszej
>>>> kolejności, zanim nawet zarobimy na chleb dla rodziny - nikogo nie
>>>> obchodzi, czy nam na ten chleb zostaje, musimy NAJPIERW zanieść haracz,
>>>> zanim nam zapłacą ci, którzy są winni płatności po kilka miesięcy z rzędu,
>>>> podczas gdy my płacimy podatki miesiecznie i nikt nie pyta, czy mamy z
>>>> czego.
>>> A kogo to obchodzi, macie GD Wasz problem.
>>
>> Ta sama odpowiedź od wszystkich osób, które jej nie prowadzą, atylko
>> zazdroszczą :-)
>
> Czego? Nieściągalnych należności? Twój cyrk, Twoje małpy.
> Pochyliłaś się kiedyś nad problemem zwolnień grupowych? Ci ludzie nie
> mają 50 par trzewików.
Nie mam możliwości pochylać się nad każdym problemem, bo potem już nie
wstanę. Nie te lata. Mój problem zwolnień był jednostkowy i on mi
wystarczy, a teraz cieszę się, że nie mam nad sobą żadnego
durnia-dyrektora, no a sama się nie zwolnię na pewno, tyle że z TŻtem
będziemy pracować aż do śmierci, ciepła emerytura nie dla nas...
>
>> Kiedy mówi się do osoby mieszkającej zbiorowo, np w bloku, o problemie
>> z naprawą dachu własnego domu, też słyszy się to samo: "A kogo to
>> obchodzi, macie DOM, to wasz problem" :-)
>
> Ci ludzie płacą tzw. fundusz remontowy, jak mają prezesa spółdzielni
> dziada i złodzieja, to narzekają. Maja prawo.
Mają. ja też nie narzekam, lecz przeciez nawet porozmawiać z takimi nie
można normalnie, bo ich krew zalewa na samą myśl, ze sama sobie jestem i
prezesem i funduszem :-)
>> Czemu Brzechwa nie używał własnego nazwiska? - czyżby z obawy przed
>> weryfikacją jego własnego odniesienia do opisywanej rzeczywistości?
>> :-D
>>
To jak z tym Brzechwą?
:-D
--
Ikselka.
|