Strona główna Grupy pl.sci.psychologia związki

Grupy

Szukaj w grupach

 

związki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 846


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2009-08-06 20:02:11

Temat: Re: związki
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Acha Chiron zapomniałem, to że na zachodzie nikt prawie nie wie co to
jest polska, jest przyczyną że nic z twórczości polacy nie włożyli w
uniwersalizm świata, więc przestań pierdolić i odlatywać , bo polacy
ze stadności są bezpłodni duchowo [ są wyjątki]. Dlatego nikt nie wie
czy polska to Azja czy Europa , taka jest przyczyna.
Bo są niepłodni, tylko zaporzyczają.Bo tu jak stado podniesie lewą
rękę , a single prawą, to takie gnoje chore stadne ,nazywają to
patologią.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2009-08-06 20:14:50

Temat: Re: związki
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:00f86ea5-3673-4e20-b010-88fcc54898b8@n2g2000vba
.googlegroups.com...

Chiron napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:60587656-9a47-4d28-ae6f-adb84421dfdd@o6g2000yqj
.googlegroups.com...
>
> Chiron napisaďż˝(a):
> > U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w
> > wiadomo�ci
> > news:b28221fa-1dde-4a9c-903a-e1e8728df972@w41g2000yq
b.googlegroups.com...
> >
> > Chiron napisaďż˝(a):
> > > U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w
> > > wiadomo�ci
> > > news:5ee61059-ddf9-4454-81c1-12ced01cb220@w41g2000yq
b.googlegroups.com...
> > >
> > > Duch napisaďż˝(a):
> > > > "Chiron" <e...@o...eu> wrote in message
> > > > news:h5d70p$6vv$1@news.onet.pl...
> > > >
> > > > W naszej cywlizacji zachodu powstaje pewne zjawisko:
> > > > coraz wiecej singli, w Niemczech, cos okolo 30% tzw. gospodarstw
> > > > domowych to ... gospodarstwa 1-osobowe.
> > > > Coraz wiecej kobiet i mezczyzn nie potrafi lub nie chce utworzyc
> > > > trwalego,
> > > > glebszego zwiazku.
> > > > Tylko sporo plytkich.
> > > >
> > > > Dlaczego tak sie dzieje?
> > > > Co na to psychologia?
> > > >
> > > > Trudno jest znalesc jakas dobra ocene tego zjawiska.
> > > > To jakby temat tabu.
> > > >
> > > > Gdy redart pyta o wspolczesne cele psychologii,
> > > > chcialby sie rzecz - zbadajcie chociaz zjawisko.
> > > > A tu raczej cisza.
> > > >
> > > > Pozdr,
> > > > Duch
> > >
> > >
> > > Glob niedawno o tym pisaďż˝, trochďż˝;
> > >
> > > Ostatnio jak popatrzysz na czasopisma w kioskach ,empikach ,to
> > > zauwa�ysz na g��wnych stronach tytu�y typu '' single w wakacje
> > > znajdďż˝
> > > drug� po��wk� '' itd; --horoskopy itd.
> > > Te wr�by ,artyku�y, wyra�aj� co� innego ,co nawet autorom
> > > tych
> > > dzieďż˝
> > > znane nie jest .A mianowicie wyra�aj� stadno�� ,wyra�aj�
> > > obrzydzenie
> > > do ''ja''.
> > > Liryzm mi�osny tylko z pozoru jest indywidualny , ten stan ducha
> > > powstaje z poddania siďż˝ gatunkowi; na zakochanym gatunek dopuszcza
> > > siďż˝
> > > gwa�tu i nie ma wi�kszej r�nicy pomi�dzy �o�nierzem,
> > > umieraj�cym za
> > > ojczyzn�, a kochankiem, kt�ry ryzykuje �ycie aby posi���
> > > ukochanďż˝ .
> > >
> > >
> > >
> > >
> > >
> > > Obaj wype�niaj� nakaz wa�niejszy od wszystkiego co osobiste-- i
> > > ten
> > > ,
> > > kt�ry broni gromady , i ten kt�ry przed�u�a jej istnienie w
> > > dzieciach,
> > > zrodzonych z kobiety, do kt�rej sk�oni� go instynkt.
> > >
> > >
> > > Z tej perspektywy wiele si� wyja�nia np; dlaczego ludzie chc�
> > > siďż˝
> > > realizowa� ,lub szybko wpadaj� w mechanizm spo�eczny i rodz�
> > > ,dlaczego
> > > kk tak pot�pia seks do zabawy i exponuje przede wszystkim
> > > reprodukcj� , mi�o�� reprodukcyjn� .Dlaczego ludzie w
> > > dzieci�stwie
> > > maj�cy niekochaj�cych si� rodzic�w , maj� trudno�ci w
> > > odegraniu mem�w
> > > mi�o�ci ,dlaczego pozostawia si� dzieci .Tu jest sprzeczno��
> > > ''ja'' ,albo '' gatunek.
> > >
> > >
> > > Ale dodam co� jeszcze ,bo to bardzo wa�ny problem , o co si�
> > > ludzie
> > > k��c� , rozstaj� w ma��e�stwie , a mianowicie dominuje
> > > poczucie
> > > przegranego �ycia ,bo pochopne poddanie si� tre�ci gatunku
> > > powoduje
> > > poczucie , �e czego� si� nie zrealizowa�o , czego� brakuje
> > > ,ktoďż˝ nam
> > > co� odebra� . W polsce mamy niesamowit� nierzeczywisto�� ,
> > > gdyďż˝
> > > stadno�� dokonuj�ca negacji drugiego bieguna , stworzy�a
> > > j�zyk
> > > przy
> > > kt�rym ten biegun nawet w s�owa uchwyci� trudno. I niby jest
> > > problem
> > > ale nie wiadomo jaki .
> > > Tak wi�c , aby cz�owiek m�g� ''doj�� '' do
> > > rzeczywisto�ci
> > > ,
> > > musi byďż˝
> > > jednym jednym i drugim jednocze�nie ; wyrazicielem ducha zbiorowego,
> > > ale i w�asnego indywidualnego istnienia ; musi by�
> > > indywidualno�ci�
> > > kontrolowan� przez zbiorowo�� , ale i zbiorowo�ci�,
> > > kontrolowanďż˝ przez
> > > indywidualno�� .
> > > A tak np ; dlaczego Ikelcia nie lubi Judyma --�eromski ,bo u
> > > �eromskiego mi�o�� jest niespe�niona ,ko�czy si�
> > > tragediďż˝
> > > , teraz
> > > chyba wiadomo dlaczego Ikselcia nie lubi Judyma i jakiego ducha jej
> > > protesty wyra�aj�.;-)
> > >
> > > ----------------------------------------------------
------------------------------------------------
> > >
> > > Pomin�wszy inne aspekty- jak sobie wyobra�asz trwanie gatunku
> > > ludzkiego bez
> > > tej "stadno�ci"- jak to okre�lasz- czyli tak�e trwanie
> > > jednostek?
> > >
> > > Chiron
> >
> > Umiesz czyta� , jednostka kontrolowana przez stadno��, a
> > stadno��
> > kontrolowana przez jednostk�. Chodzi o �wiadomo�� wyboru, duch
> > nawet
> > nie rozumie sk�d si� bior� slingle, odp; chc� siebie
> > realizowaďż˝,
> > w�asne cele, w�asne ja. To jest ten drugi biegun, ale pierwszy nie
> > znika, poszerzamy rzeczywisto�� o sprzeczno��.
> >
>
> > ----------------------------------------------------
------------------------------------------------Czyl
i:
> > jak ju� zgromadzi wok� siebie mn�stwo niepotrzebnych mu
> > przedmiot�w,dyplom�w, tytu��w, zaszczyt�w- by� mo�e
> > rozejrzy
> > si� wok�- i...poczujepustk�. Zrozumie, �e jest sam- i przegra�
> > swoje �ycie. Mo�e zapyta: kto mito podpowiedzia�? Toksyczni
> > rodzice,
> > kt�rzy nie mieli na niego czasu?Toksyczna szko�a- kt�ra uczy�
> > przedmiot�w, a nie jak �y�? Toksyczne �rodkiprzekazu? No ale co
> > teraz? Samob�jstwo, narkotyki, alkohol- wszystko, cozape�ni- a
> > raczej
> > pozwoli zapomnie� o tej pustce, kt�ra jest w nim...Chiron
>
> Wiedzia�em, �e nie zrozumiesz. Wielu ludzi uwa�a, przede wszystkim w
> polsce, �e po�wi�ci�a �ycie dla �ony, dla dzieci i nigdy nie
> zajeli
> si� sprawami w�asnymi , czyli sob�, w�asnymi celami.
> ----------------------------------------------------
-----------------------------
> Jedno z drugim nie koliduje. Dobry zwi�zek znakomicie pozwala
> realizowaďż˝
> siebie- jak i wspieraďż˝ w realizacji siebie partnera (partnerkďż˝). Tu
> nie ma
> wyrzczenia siďż˝ siebie w tym sensie- wszystko dla niej, dla mnie nic.
> Dobry
> zwi�zek to tak�e asertywne zachowania.
>
>
>
> Wiele os�b
> mog�cych realizowa� siebie, swoje pasje, czuje �e naprawd� �yje.
> Zwr��
> uwag� na artyst�w, naukowc�w, kt�rzy co� wnie�li, albo byli
> bezdzietni, albo zaniedbywali �ony[ Witkacy.]
> ----------------------------------------------------
-----------------------------
> Mo�e i co� wnie�li. Zap�acili cen�- jak� zap�acili.
> Przywo�any przez ciebie
> Witkacy tak bardzo ba� si� przekaza� swoje geny, �e chorobliwie
> wprost
> sprawdza�, czy nie jest w ci��y- aby szybko zabi�a ich jeszcze
> nienarodzone
> dziecko. To by� potw�r. Je�li to nazywasz realizacj�
> siebie...Chociaďż˝-
> czytaj�c inne twoje wyst�pienia- nie dziwi mnie to.
>
>
>
> I teraz przypatrzmy si� jak twoje za�lepienie w stadno�ci niszczy
> polskďż˝. Polacy przede wszystkim
> kultur� zawsze z�ynali z innych pa�stw, wystarczy popatrze�
> pocz�tek
> epok i ta sama epoka ok; 15 lat p�niej w polsce.
> Filozofia jest pisana o filozofii, nauka komentowana o tym co inni
> dokonali. Tak w�a�nie, polacy s� bezp�odni duchowo, bo s�
> skrajnie
> stadni.
> ----------------------------------------------------
-----------------------------
> Bywa�o, ze mieli�my w�asnych, autentycznych tw�rc�w kultury. To
> Polska
> promieniowa�a kultur� na inne narody. Fakt faktem- z czasem zacz�li
> siďż˝
> pojawia� tacy jak ty filuci- kt�rzy sami nie �mieli my�le�, a co
> tam ktoďż˝ na
> zachodzie si� zeb�dzi�, to m�wili, �e �adnie pachnie.
>
>
>
> Teraz tych idywidualist�w nazywa si� singlami i to mnie
> ciesz ,bo to �wiadczy , �e nawet w tym narodzie niekt�rzy potrafi�
> odnale�� rzeczywisto�� i dojrza�o��. Propaganda to jest dla
> takich jak
> ty dupk�w, bez osobowo�ci ,w ko�ciele. Ale przecie� ten
> najwi�kszy
> krzywdziciel narodu tak jest oderwany od rzeczywisto�ci ''ja''�e nawet
> nie widzicie co robicie.
> A tu przede wszystkim chodzi o �wiadomo�� i mo�liwo�� wybory,
> bo po
> co unieszcz�liwia� siebie i drug� osob� za zmarnowane �ycie i
> cele.
> Jak maj�c �wiadomo��, mo�na wybra�.Tylko pewnie ''wybra�''
> teďż˝ nie
> zrozumiesz, co ?
> ----------------------------------------------------
-----------------------------
> �wiadomo�c- to tak�e �wiadomo�� kulturowa. Ty nie posiadasz
> takowej.
> Piszesz- i nie wiesz o czym.
>
> Chiron

Jedno z drugim koliduje , ponieważ masz sprzeczności, ja-gatunek,
zauważyłeś że ludzie mają tendencję do schematów, więc wybierają ,
albo pasję i własną realizację, albo odpowiedzalność za rodzinę. To
jest bardzo trudno pogodzić, ponieważ aby tworzyć, to pochłania ciebie
całego, nawet popęd seksualny jest przysłonięty , ta pasja jest tak
silna.
----------------------------------------------------
-----------------------------
Zgoda. Cały czas jednak piszesz o pasji np artysty malującego obrazy, czy
odkrywcy konstruującego jakieś urządzenie. To jest trudne do pogodzenai z
rodziną- ale możliwe. I wspaniale, kiedy ta rodzina takiego pasjonata
wspiera. Bo jedną z naczelnych zasad rodziny jest wzajemne wspieranie się.
Ponieważ w toksycznych rodzinach ludzie się wzajem nie wspierają- wręcz
niszczą- to i nic dziwnego, że przeczuwając coś takiego w swojej rodzinie
artysta będzie się bał ją założyć. Jednak to zależy od niego samego- jaka ta
rodzina będzie.



Dletego Frojd nazwał to reakcją sublimacji, że z seksualności
czerpie się siły twórcze. Okazuje się teraz, że jedynie pasja=
przysłania. Nawet ten twój kościół dawno to zaobserwował , ksiądz z
pasją wiary, naprawdę dupami się nie interesuje, można uważać że ci co
biegają za dupami , nie mają pasji wiary. I co, dla ciebie tacy księża
niereprodukcyjni-też są potworami? W waszym katolicyźmie te
sprzeczności nazywają się Wieczność-Doczesność. Czyli zamiast
doczesności masz prawdy uniwersalne[ podobieństwo z artystami]. Mam
ciebie uczyć katolicyzmu? To komuniści wymyślili , że nie mogą księża
mieć rodzin, bo chodzi o kasę. Komunizm był podporządkowaniem
jednostki masie , czyli stadności. Dlatego takie głupie wyjaśnienia
mieli komuniści, dlaczego księża nie mają rodzin. Bo stado nie rozumie
indywidualizmu, więc fałszuje.
I co masz u księży ?
Masz wybór, albo wiara, albo rodzina? Teraz dociera, o co chodzi.?
Wieczność=pasja, realizacja nauki, sztuki , wiary.[ single]
Doczesność= odpowiedzianość za rodzinę , przedłużanie gatunku,
miłość=rodzina , stado.
----------------------------------------------------
-----------------------------
Zupełnie co innego. Ksiądz nie ma rodziny, ale nie jest wyizolowany ze
społeczności- a wręcz przeciwnie. Ma się zajmować sprawami duchowymi, a
także sprawami tej społeczności. Tu istniał by konflikt- ksiądz ma być
posłusznyu Kościołowi, być zawsze na usługach swych parafian- i jednocześnie
służyć swojej rodzinie- to byłby konflikt.
Innym przykładem, którego nie podałeś- jest życie mnicha. To jest życie, w
którym człowiek poświęca swą doczesność i izolowany od społeczności zajmuje
się wyłącznie sprawami ducha. Dla niego odrzucenie doczesności to wybór.
Świadomy wybór.
Jeśli jednak chodzi o artystów, uczonych posiadających rodziny- to wśród
nich jest rzeczywiście wielu potworów. I z jednej strony możemy sobie
"pogdybać", czy osiągnęli by tyle, gdyby takimi potworami nie byli (poczytaj
np o pierwszej żonie i dzieciach Einsteina- niczego dobrego o nim nie
powiedzieli), a może osiągnęli by wiele więcej, gdyby przestali być
dewiantami i umieli stworzyć zdrowy, wspierający związek

Chiron




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2009-08-06 20:30:06

Temat: Re: związki
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:

> tak mi się zdaje- nawet nie próbuje zrozumieć. Podkreślę: ktoś się moze
> zgodzić lub nie- ale ja odnoszę wrażenie, że dla reszty to jest tak
> odległe, że nawet nie próbują zrozumieć.

Wiesz Chironie, weź pod uwagę, że często posługujesz się w swoich
wypowiedziach terminologią nie do końca ujednoliconą. Na przykład
piszesz: Miłość, Prawda, mając chyba na myśli sprawy wyższe niż tylko
ludzkie, skoro stosujesz inną ortografię, ale do końca nie wyjaśniasz, o
co Ci chodzi - czy masz na myśli jakiś inny wymiar miłości, czy tylko
małżeńską? czy prawdę objawioną, czy tylko małżeńską uczciwość,
wierność? Myślę, że większość z nas pisze o zwykłej ludzkiej miłości i
zwykłej uczciwości, więc na tym tle faktycznie dochodzi do
nieporozumienia między nami.
Poza tym czuję się urażona Twoim protekcjonalnym tonem (jakim wyrażasz
się między innymi o mnie, pisząc do Ducha), że jakoby czegoś nie
rozumiem i nawet nie próbuję zrozumieć, ponieważ niby Twoje kryteria
udanego i dobrego związku są mi bardzo odległe, skoro nie zgadzam się z
zaproponowaną przez Ciebie klasyfikacją. Otóż ja od ponad 10 lat jestem
mężatką, nigdy męża nie zdradziłam, staram się, żeby nasz związek był
coraz lepszy, ale: nie jest to mój pierwszy mężczyzna w życiu, a nawet
nie drugi i myślę, że to doświadczenie właśnie pozwoliło mi na
dojrzalsze podejście do związku. Gdybym wyszła za moją tzw. pierwszą
miłość, to byłoby zapewne inaczej, zapewne znacznie gorzej.
Znam natomiast wiele małżeństw, które zawarto pod wpływem tej wielkiej
pierwszej miłości, a teraz należą już do przeszłości. Dlatego myślę, że
do udanego związku trzeba dorosnąć.

Pozdrawiam
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2009-08-06 20:32:41

Temat: Re: związki
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Chiron napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:00f86ea5-3673-4e20-b010-88fcc54898b8@n2g2000vba
.googlegroups.com...
>
> Chiron napisaďż˝(a):
> > U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> > news:60587656-9a47-4d28-ae6f-adb84421dfdd@o6g2000yqj
.googlegroups.com...
> >
> > Chiron napisaďż˝(a):
> > > U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w
> > > wiadomo�ci
> > > news:b28221fa-1dde-4a9c-903a-e1e8728df972@w41g2000yq
b.googlegroups.com...
> > >
> > > Chiron napisaďż˝(a):
> > > > U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w
> > > > wiadomo�ci
> > > > news:5ee61059-ddf9-4454-81c1-12ced01cb220@w41g2000yq
b.googlegroups.com...
> > > >
> > > > Duch napisaďż˝(a):
> > > > > "Chiron" <e...@o...eu> wrote in message
> > > > > news:h5d70p$6vv$1@news.onet.pl...
> > > > >
> > > > > W naszej cywlizacji zachodu powstaje pewne zjawisko:
> > > > > coraz wiecej singli, w Niemczech, cos okolo 30% tzw. gospodarstw
> > > > > domowych to ... gospodarstwa 1-osobowe.
> > > > > Coraz wiecej kobiet i mezczyzn nie potrafi lub nie chce utworzyc
> > > > > trwalego,
> > > > > glebszego zwiazku.
> > > > > Tylko sporo plytkich.
> > > > >
> > > > > Dlaczego tak sie dzieje?
> > > > > Co na to psychologia?
> > > > >
> > > > > Trudno jest znalesc jakas dobra ocene tego zjawiska.
> > > > > To jakby temat tabu.
> > > > >
> > > > > Gdy redart pyta o wspolczesne cele psychologii,
> > > > > chcialby sie rzecz - zbadajcie chociaz zjawisko.
> > > > > A tu raczej cisza.
> > > > >
> > > > > Pozdr,
> > > > > Duch
> > > >
> > > >
> > > > Glob niedawno o tym pisaďż˝, trochďż˝;
> > > >
> > > > Ostatnio jak popatrzysz na czasopisma w kioskach ,empikach ,to
> > > > zauwa�ysz na g��wnych stronach tytu�y typu '' single w wakacje
> > > > znajdďż˝
> > > > drug� po��wk� '' itd; --horoskopy itd.
> > > > Te wr�by ,artyku�y, wyra�aj� co� innego ,co nawet autorom
> > > > tych
> > > > dzieďż˝
> > > > znane nie jest .A mianowicie wyra�aj� stadno�� ,wyra�aj�
> > > > obrzydzenie
> > > > do ''ja''.
> > > > Liryzm mi�osny tylko z pozoru jest indywidualny , ten stan ducha
> > > > powstaje z poddania siďż˝ gatunkowi; na zakochanym gatunek dopuszcza
> > > > siďż˝
> > > > gwa�tu i nie ma wi�kszej r�nicy pomi�dzy �o�nierzem,
> > > > umieraj�cym za
> > > > ojczyzn�, a kochankiem, kt�ry ryzykuje �ycie aby posi���
> > > > ukochanďż˝ .
> > > >
> > > >
> > > >
> > > >
> > > >
> > > > Obaj wype�niaj� nakaz wa�niejszy od wszystkiego co osobiste-- i
> > > > ten
> > > > ,
> > > > kt�ry broni gromady , i ten kt�ry przed�u�a jej istnienie w
> > > > dzieciach,
> > > > zrodzonych z kobiety, do kt�rej sk�oni� go instynkt.
> > > >
> > > >
> > > > Z tej perspektywy wiele si� wyja�nia np; dlaczego ludzie chc�
> > > > siďż˝
> > > > realizowa� ,lub szybko wpadaj� w mechanizm spo�eczny i rodz�
> > > > ,dlaczego
> > > > kk tak pot�pia seks do zabawy i exponuje przede wszystkim
> > > > reprodukcj� , mi�o�� reprodukcyjn� .Dlaczego ludzie w
> > > > dzieci�stwie
> > > > maj�cy niekochaj�cych si� rodzic�w , maj� trudno�ci w
> > > > odegraniu mem�w
> > > > mi�o�ci ,dlaczego pozostawia si� dzieci .Tu jest sprzeczno��
> > > > ''ja'' ,albo '' gatunek.
> > > >
> > > >
> > > > Ale dodam co� jeszcze ,bo to bardzo wa�ny problem , o co si�
> > > > ludzie
> > > > k��c� , rozstaj� w ma��e�stwie , a mianowicie dominuje
> > > > poczucie
> > > > przegranego �ycia ,bo pochopne poddanie si� tre�ci gatunku
> > > > powoduje
> > > > poczucie , �e czego� si� nie zrealizowa�o , czego� brakuje
> > > > ,ktoďż˝ nam
> > > > co� odebra� . W polsce mamy niesamowit� nierzeczywisto�� ,
> > > > gdyďż˝
> > > > stadno�� dokonuj�ca negacji drugiego bieguna , stworzy�a
> > > > j�zyk
> > > > przy
> > > > kt�rym ten biegun nawet w s�owa uchwyci� trudno. I niby jest
> > > > problem
> > > > ale nie wiadomo jaki .
> > > > Tak wi�c , aby cz�owiek m�g� ''doj�� '' do
> > > > rzeczywisto�ci
> > > > ,
> > > > musi byďż˝
> > > > jednym jednym i drugim jednocze�nie ; wyrazicielem ducha zbiorowego,
> > > > ale i w�asnego indywidualnego istnienia ; musi by�
> > > > indywidualno�ci�
> > > > kontrolowan� przez zbiorowo�� , ale i zbiorowo�ci�,
> > > > kontrolowanďż˝ przez
> > > > indywidualno�� .
> > > > A tak np ; dlaczego Ikelcia nie lubi Judyma --�eromski ,bo u
> > > > �eromskiego mi�o�� jest niespe�niona ,ko�czy si�
> > > > tragediďż˝
> > > > , teraz
> > > > chyba wiadomo dlaczego Ikselcia nie lubi Judyma i jakiego ducha jej
> > > > protesty wyra�aj�.;-)
> > > >
> > > > ----------------------------------------------------
------------------------------------------------
> > > >
> > > > Pomin�wszy inne aspekty- jak sobie wyobra�asz trwanie gatunku
> > > > ludzkiego bez
> > > > tej "stadno�ci"- jak to okre�lasz- czyli tak�e trwanie
> > > > jednostek?
> > > >
> > > > Chiron
> > >
> > > Umiesz czyta� , jednostka kontrolowana przez stadno��, a
> > > stadno��
> > > kontrolowana przez jednostk�. Chodzi o �wiadomo�� wyboru, duch
> > > nawet
> > > nie rozumie sk�d si� bior� slingle, odp; chc� siebie
> > > realizowaďż˝,
> > > w�asne cele, w�asne ja. To jest ten drugi biegun, ale pierwszy nie
> > > znika, poszerzamy rzeczywisto�� o sprzeczno��.
> > >
> >
> > > ----------------------------------------------------
------------------------------------------------Czyl
i:
> > > jak ju� zgromadzi wok� siebie mn�stwo niepotrzebnych mu
> > > przedmiot�w,dyplom�w, tytu��w, zaszczyt�w- by� mo�e
> > > rozejrzy
> > > si� wok�- i...poczujepustk�. Zrozumie, �e jest sam- i przegra�
> > > swoje �ycie. Mo�e zapyta: kto mito podpowiedzia�? Toksyczni
> > > rodzice,
> > > kt�rzy nie mieli na niego czasu?Toksyczna szko�a- kt�ra uczy�
> > > przedmiot�w, a nie jak �y�? Toksyczne �rodkiprzekazu? No ale co
> > > teraz? Samob�jstwo, narkotyki, alkohol- wszystko, cozape�ni- a
> > > raczej
> > > pozwoli zapomnie� o tej pustce, kt�ra jest w nim...Chiron
> >
> > Wiedzia�em, �e nie zrozumiesz. Wielu ludzi uwa�a, przede wszystkim w
> > polsce, �e po�wi�ci�a �ycie dla �ony, dla dzieci i nigdy nie
> > zajeli
> > si� sprawami w�asnymi , czyli sob�, w�asnymi celami.
> > ----------------------------------------------------
-----------------------------
> > Jedno z drugim nie koliduje. Dobry zwi�zek znakomicie pozwala
> > realizowaďż˝
> > siebie- jak i wspieraďż˝ w realizacji siebie partnera (partnerkďż˝). Tu
> > nie ma
> > wyrzczenia siďż˝ siebie w tym sensie- wszystko dla niej, dla mnie nic.
> > Dobry
> > zwi�zek to tak�e asertywne zachowania.
> >
> >
> >
> > Wiele os�b
> > mog�cych realizowa� siebie, swoje pasje, czuje �e naprawd� �yje.
> > Zwr��
> > uwag� na artyst�w, naukowc�w, kt�rzy co� wnie�li, albo byli
> > bezdzietni, albo zaniedbywali �ony[ Witkacy.]
> > ----------------------------------------------------
-----------------------------
> > Mo�e i co� wnie�li. Zap�acili cen�- jak� zap�acili.
> > Przywo�any przez ciebie
> > Witkacy tak bardzo ba� si� przekaza� swoje geny, �e chorobliwie
> > wprost
> > sprawdza�, czy nie jest w ci��y- aby szybko zabi�a ich jeszcze
> > nienarodzone
> > dziecko. To by� potw�r. Je�li to nazywasz realizacj�
> > siebie...Chociaďż˝-
> > czytaj�c inne twoje wyst�pienia- nie dziwi mnie to.
> >
> >
> >
> > I teraz przypatrzmy si� jak twoje za�lepienie w stadno�ci niszczy
> > polskďż˝. Polacy przede wszystkim
> > kultur� zawsze z�ynali z innych pa�stw, wystarczy popatrze�
> > pocz�tek
> > epok i ta sama epoka ok; 15 lat p�niej w polsce.
> > Filozofia jest pisana o filozofii, nauka komentowana o tym co inni
> > dokonali. Tak w�a�nie, polacy s� bezp�odni duchowo, bo s�
> > skrajnie
> > stadni.
> > ----------------------------------------------------
-----------------------------
> > Bywa�o, ze mieli�my w�asnych, autentycznych tw�rc�w kultury. To
> > Polska
> > promieniowa�a kultur� na inne narody. Fakt faktem- z czasem zacz�li
> > siďż˝
> > pojawia� tacy jak ty filuci- kt�rzy sami nie �mieli my�le�, a co
> > tam ktoďż˝ na
> > zachodzie si� zeb�dzi�, to m�wili, �e �adnie pachnie.
> >
> >
> >
> > Teraz tych idywidualist�w nazywa si� singlami i to mnie
> > ciesz ,bo to �wiadczy , �e nawet w tym narodzie niekt�rzy potrafi�
> > odnale�� rzeczywisto�� i dojrza�o��. Propaganda to jest dla
> > takich jak
> > ty dupk�w, bez osobowo�ci ,w ko�ciele. Ale przecie� ten
> > najwi�kszy
> > krzywdziciel narodu tak jest oderwany od rzeczywisto�ci ''ja''�e nawet
> > nie widzicie co robicie.
> > A tu przede wszystkim chodzi o �wiadomo�� i mo�liwo�� wybory,
> > bo po
> > co unieszcz�liwia� siebie i drug� osob� za zmarnowane �ycie i
> > cele.
> > Jak maj�c �wiadomo��, mo�na wybra�.Tylko pewnie ''wybra�''
> > teďż˝ nie
> > zrozumiesz, co ?
> > ----------------------------------------------------
-----------------------------
> > �wiadomo�c- to tak�e �wiadomo�� kulturowa. Ty nie posiadasz
> > takowej.
> > Piszesz- i nie wiesz o czym.
> >
> > Chiron
>
> Jedno z drugim koliduje , poniewa� masz sprzeczno�ci, ja-gatunek,
> zauwa�y�e� �e ludzie maj� tendencj� do schemat�w, wi�c wybieraj�
,
> albo pasj� i w�asn� realizacj�, albo odpowiedzalno�� za rodzin�. To
> jest bardzo trudno pogodzi�, poniewa� aby tworzy�, to poch�ania ciebie
> ca�ego, nawet pop�d seksualny jest przys�oni�ty , ta pasja jest tak
> silna.
> ----------------------------------------------------
-----------------------------
> Zgoda. Ca�y czas jednak piszesz o pasji np artysty maluj�cego obrazy, czy
> odkrywcy konstruuj�cego jakie� urz�dzenie. To jest trudne do pogodzenai z
> rodzin�- ale mo�liwe. I wspaniale, kiedy ta rodzina takiego pasjonata
> wspiera. Bo jednďż˝ z naczelnych zasad rodziny jest wzajemne wspieranie siďż˝.
> Poniewa� w toksycznych rodzinach ludzie si� wzajem nie wspieraj�- wr�cz
> niszcz�- to i nic dziwnego, �e przeczuwaj�c co� takiego w swojej rodzinie
> artysta b�dzie si� ba� j� za�o�y�. Jednak to zale�y od niego
samego- jaka ta
> rodzina b�dzie.
>
>
>
> Dletego Frojd nazwa� to reakcj� sublimacji, �e z seksualno�ci
> czerpie si� si�y tw�rcze. Okazuje si� teraz, �e jedynie pasja=
> przys�ania. Nawet ten tw�j ko�ci� dawno to zaobserwowa� , ksi�dz z
> pasj� wiary, naprawd� dupami si� nie interesuje, mo�na uwa�a� �e ci
co
> biegaj� za dupami , nie maj� pasji wiary. I co, dla ciebie tacy ksi�a
> niereprodukcyjni-te� s� potworami? W waszym katolicy�mie te
> sprzeczno�ci nazywaj� si� Wieczno��-Doczesno��. Czyli zamiast
> doczesno�ci masz prawdy uniwersalne[ podobie�stwo z artystami]. Mam
> ciebie uczy� katolicyzmu? To komuni�ci wymy�lili , �e nie mog� ksi�a
> mie� rodzin, bo chodzi o kas�. Komunizm by� podporz�dkowaniem
> jednostki masie , czyli stadno�ci. Dlatego takie g�upie wyja�nienia
> mieli komuni�ci, dlaczego ksi�a nie maj� rodzin. Bo stado nie rozumie
> indywidualizmu, wi�c fa�szuje.
> I co masz u ksi�y ?
> Masz wyb�r, albo wiara, albo rodzina? Teraz dociera, o co chodzi.?
> Wieczno��=pasja, realizacja nauki, sztuki , wiary.[ single]
> Doczesno��= odpowiedziano�� za rodzin� , przed�u�anie gatunku,
> mi�o��=rodzina , stado.
> ----------------------------------------------------
-----------------------------
> Zupe�nie co innego. Ksi�dz nie ma rodziny, ale nie jest wyizolowany ze
> spo�eczno�ci- a wr�cz przeciwnie. Ma si� zajmowa� sprawami duchowymi, a
> tak�e sprawami tej spo�eczno�ci. Tu istnia� by konflikt- ksi�dz ma by�
> pos�usznyu Ko�cio�owi, by� zawsze na us�ugach swych parafian- i
jednocze�nie
> s�u�y� swojej rodzinie- to by�by konflikt.
> Innym przyk�adem, kt�rego nie poda�e�- jest �ycie mnicha. To jest
�ycie, w
> kt�rym cz�owiek po�wi�ca sw� doczesno�� i izolowany od
spo�eczno�ci zajmuje
> si� wy��cznie sprawami ducha. Dla niego odrzucenie doczesno�ci to wyb�r.
> �wiadomy wyb�r.
> Je�li jednak chodzi o artyst�w, uczonych posiadaj�cych rodziny- to w�r�d
> nich jest rzeczywi�cie wielu potwor�w. I z jednej strony mo�emy sobie
> "pogdyba�", czy osi�gn�li by tyle, gdyby takimi potworami nie byli (poczytaj
> np o pierwszej �onie i dzieciach Einsteina- niczego dobrego o nim nie
> powiedzieli), a mo�e osi�gn�li by wiele wi�cej, gdyby przestali by�
> dewiantami i umieli stworzy� zdrowy, wspieraj�cy zwi�zek
>
> Chiron

Nawet katolicyzmu nie rozumiesz, artysta, ksiądz jest autsajderem=brak
rodziny, ale obaj przysługują się uniwesalizmowi wiary, czy sztuki.
Dlatego prawdziwa wiara trwa tysiącleniami tak jak utwór artystyczny.
Ten twój Einstejn ,teraz by był singlem i nie skazywał na cierpienie
rodziny-docześności, bo oddał sie pasji , realizacji tego co wielkie w
nauce. Twoja stadność niszczy kulturę , bo geniuszy nazywasz
dewiantami i tak jak stadko polskie, brak wkładu w świat. Bo mamy
właśnie społeczeństwo dewiantów stadnych, takich jak ty i dlatego
nawet z wiary robicie gówno , gdzie i się porucha i pomodli , a
wszystko byle by poudawać, forma bez treści-dlatego kk w polsce zginie
i to dzięki takim jak ty.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2009-08-06 20:33:02

Temat: Re: związki
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:

> To "pozytywne" "negatywne" to dla mnie bardzo relatywistyczne.

Oczywiście. Mówimy o związku, mam na myśli pozytywy i negatywy dla osób
w nim pozostających.

> grupy- np pkt1 można zaliczyć ludzi, którzy- mimo, że nie potrafią cały
> czas być w Prawdzie

No i to jest to. Nie wiem, czym jest dla Ciebie "Prawda". Co to znaczy
"być w Prawdzie"?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2009-08-06 20:42:08

Temat: Re: związki
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

medea pisze:

> Otóż ja od ponad 10 lat jestem
> mężatką, nigdy męża nie zdradziłam, staram się, żeby nasz związek był
> coraz lepszy, ale: nie jest to mój pierwszy mężczyzna w życiu, a nawet
> nie drugi i myślę, że to doświadczenie właśnie pozwoliło mi na
> dojrzalsze podejście do związku. Gdybym wyszła za moją tzw. pierwszą
> miłość, to byłoby zapewne inaczej, zapewne znacznie gorzej.
> Znam natomiast wiele małżeństw, które zawarto pod wpływem tej wielkiej
> pierwszej miłości, a teraz należą już do przeszłości. Dlatego myślę, że
> do udanego związku trzeba dorosnąć.

Na moim przykładzie widać, że niekoniecznie. Dojrzeliśmy wspólnie.
Mój mąż jest moim pierwszym mężczyzną, taka miłość ze szkolnej ławki.
Jesteśmy ze sobą 11 lat. 7 lat jesteśmy małżeństwem. Miałam 21 lat,
kiedy wyszłam za mąż. 22 lata, kiedy urodziłam nasze pierwsze dziecko.
Jak zaczynaliśmy wspólne życie nie mieliśmy nic na start oprócz tej
pierwszej wielkiej miłości.
Słucham koleżanek, które mają różne problemy w związkach (żeby nie było
ja też je mam) i wydaje mi się, że nie ma recepty na związek. Jak się
potoczą losy 2 osób zawsze zależy wyłącznie od nich samych. Jeśli nie
zapomną tego uczucia, które ich połączyło, to będą ze sobą.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2009-08-06 20:45:25

Temat: Re: związki
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Aicha wrote:
> Użytkownik "michal" napisał:
>
>>>>>>> 1. Poznają się- często oboje nie mieli żadnego partnera
>>>>>>> seksualnego (lub nie miało jedno z nich, najczęściej kobieta).
>>>>>> No tak. Facet musi się wyszaleć, zanim się małżeńsko zwiąże.
>>>>> Ciekawe z kim, skoro kobiety są bez doświadczeń? :)
>>>> Z ręką. Skoro kobiety są bez doświadczeń.
>>> He..he, to się nazywa bezpieczny seks.
>> A skąd! Dłoń od wewnątrz się biała robi.

> No nie przy jedzeniu, noooo....

Oddaj kolację wrogowi!

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2009-08-06 20:51:01

Temat: Re: związki
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea wrote:
>> To "pozytywne" "negatywne" to dla mnie bardzo relatywistyczne.

> Oczywiście. Mówimy o związku, mam na myśli pozytywy i negatywy dla
> osób w nim pozostających.

>> grupy- np pkt1 można zaliczyć ludzi, którzy- mimo, że nie potrafią
>> cały czas być w Prawdzie

> No i to jest to. Nie wiem, czym jest dla Ciebie "Prawda". Co to znaczy
> "być w Prawdzie"?

Ja wiem. Żeby sie paliło, waliło - nie kłamać.

--
pozdrawiam
michał



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2009-08-06 20:53:11

Temat: Re: związki
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

michal wrote:
> medea wrote:
>>> To "pozytywne" "negatywne" to dla mnie bardzo relatywistyczne.

>> Oczywiście. Mówimy o związku, mam na myśli pozytywy i negatywy dla
>> osób w nim pozostających.

>>> grupy- np pkt1 można zaliczyć ludzi, którzy- mimo, że nie potrafią
>>> cały czas być w Prawdzie

>> No i to jest to. Nie wiem, czym jest dla Ciebie "Prawda". Co to
>> znaczy "być w Prawdzie"?

> Ja wiem. Żeby sie paliło, waliło - nie kłamać.

A Miłość - żeby się waliło, paliło - kochać.

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2009-08-06 21:03:17

Temat: Re: związki
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chiron wrote:
>>> Nie wiem- dlaczego IMHO większość ludzi tak bardzo boi się związków z
>>> pkt1- że nawet czasem nie chce wierzyć w ich istnienie?
>>> Czy w związkach z pkt2 jest naprawdę cośkolwiek atrakcyjnego- jeśli
>>> tak- to co? Czego obawiają się ludzie uważający, że wręcz powinno
>>> się przed partnerem coś ukrywać?

>> Dobre pytanie. Psychologia czesto mowi ze w czlowieku sa rozne
>> nieuswiadomione problemy.
>> Moze to one wlasnie przeszkadzaja w fajnym zwiazku a powoduja ze
>> zwiazki staja sie patologiczne?

>> A moze to nieumiejetnosc albo niechec do dotarcia do swoich
>> problemow?

> Wydaje mi się, że jedno jest powiązane z drugim. Tylko problemem
> prawdziwym IMHO jest ta niechęć. Jak ktoś nie umie- to się może
> nauczyć. Co zrobić, jeśli nie chce? Wrzuciłem temat na grupę. Kogoś
> może interesować- lub nie. Jednak z kilku osób, które piszą w tym
> wątku- takie odnoszę wrażenie- tylko Ty dokładnie wiesz, o czym
> piszę. Reszta - tak mi się zdaje- nawet nie próbuje zrozumieć.
> Podkreślę: ktoś się moze zgodzić lub nie- ale ja odnoszę wrażenie, że
> dla reszty to jest tak odległe, że nawet nie próbują zrozumieć.

Wrzuciłem kamień do studni. Nie było słychać, jak upadał aż do dzisiaj. Co
oznacza, że w studni nie ma dna. Niektórzy twierdzą jednak, że słyszeli
plusk. Inni, że słyszeli stuk. Jeszcze inni, że był zgrzyt. A ja takie
odnoszę wrażenie- tylko Ty dokładnie wiesz, o czym piszę. Reszta - tak mi
się zdaje- nawet nie próbuje zrozumieć.
Podkreślę: ktoś się moze zgodzić lub nie- ale ja odnoszę wrażenie, że dla
reszty to jest tak odległe, że nawet nie próbują zrozumieć.

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20 ... 60 ... 85


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zmienia się tożsamość kulturowa, męsko-kobieca i kobieco-męska.
Z SCP
Pigułka z LSD? Czemu nie
No.
Rzady milosci coraz skuteczniejsze :/

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »