Restauracja / bar dietetyczny w W-wie - są takie?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 153

101. Data: 2015-08-12 23:50:58

Temat: Re: do Ewy, czyli FEniksa
Od: "Justyna" <1...@1...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Wprawdzie nie ja polecałam parowar, ale odpowiem z własnego doświadczenia:
> nie, nie spotkałam się z przypadkami zatruć w ciągu kilkunastu lat
> parowania warzyw. Nawet tych marketowych.

Nie? A Twój news z 08.08.2015 12:43?

Justyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

102. Data: 2015-08-13 09:21:32

Temat: Re: Restauracja / bar dietetyczny w W-wie - są takie?
Od: "T." <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-08-08 o 09:37, Justyna pisze:
>>>>> Lekarz zalecił mi unikanie potraw smażonych.,
>>>>> zresztą sama czuję, że mi szkodzą.
>>>>> Niestety, we własnym wykonaniu wychodzą mi
>>>>> tylko dania smażone.
>
>>>> Czemu nie chcesz zatem nauczyć się gotować? Dla zdrowia chyba warto?
>
>>> Chętnie by to zrobiła, ale nie mogę znaleźć prostych przepisów
>>> dla początkujących.
>>> Nawet na tej grupie, gdy ktoś prosi o prosty przepis,
>>> od razu odpowiadają tacy, którzy przed innymi muszą
>>> pochwalić się jakie to oni robią wymyślne rzeczy.
>
>>> Jeśli znasz stronę dla początkujących z prostymi potrawami
>>> gotowanymi, to będę wdzięczna. Mnie się nie udało znaleźć.
>>> To nie znaczy, że Google nie odpowiada, ale najwyraźniej
>>> słowo "proste" każdy rozumie inaczej.
>
>> Może najpierw zdefiniuj, co ty rozumiesz pod pojęciem "proste", bo dla
>> jednego to będzie jajko na twardo, zaś dla innego jajko mollet.
>
> Dla mnie "proste" znaczy "proste do zrobienia".
> Dania smażone właśnie takie są, ponadto nie wymagają zbyt wiele czasu
> i dlatego do tej pory je przygotowywałam. Rzucałam kawałek karkówki
> lub kurczaka z rożna (prościej niż smażenie od surowości) na tłuszcz,
> gotowałam ziemniaki, do tego jakaś surówka i gotowe.
> Dania gotowane wymagają więcej czasu, tak mi się przynajmniej wydaje.
> Mam kombiwar, stary, ze zwykłymi lampami, nie halogenowymi.
> Niewiele z niego do tej pory korzystałam, ale może się przyda?
> Poza kombiwarem moje instrumentarium kuchenne jest skromne i nie
> chciałabym teraz tego rozbudowywać.
>
>> Żeby nie było całkiem OT - każda restauracja czy bar oferuje w swoim
>> repertuarze dania gotowane - chociażby zupy.
> Zupy nawet lubię i czasami robię z kupnych mrożonek, na bazie kostki
> rosołowej, ale nie za często. Trudno chodzić do restauracji, a nawet
> do baru tylko na zupy. :-)
>
> Pozdrawiam
> Justyna
>

Wydaje mi się, że gotowanie niewiele różni się od smażenia, tyle że
zamiast na patelnię wkładasz potrawy do wody. Chcesz zrobić zupę
ogórkową - wkładasz ogórki, chcesz kalafiorową - wkładasz kalafiora.
Jeśli chcesz mieć jakieś mięso - po prostu wkładasz do gara i gotujesz.
Zdecydowanie trudniejsze jest znalezienie własnego smaku. Czyli
przyprawy i dosmaczania (takim dosmaczeniem mogą być inne składniki,
niekoniecznie smakowe - np. do zupy warzywnej praktycznie każdej można
dodać marchewki, groszku, pokrojonych ziemniaków...). Bo gotowane jednak
nie smakuje tak jak smażone. Ale to musisz popróbować sama. Wydaje mi
się, że powinnaś spróbować zainteresować się wszelkiego rodzaju sosami -
wtedy co byś nie położyła na talerzu z tych gotowanych mięs czy warzyw -
będzie inaczej smakować.
Zwróć też uwagę na potrawy duszone - np. drób wychodzi bardzo pyszny
duszony w sosie własnym z minimalnym dodatkiem jakiegoś tłuszczu (oleju,
planty, raczej bez smalcu), do tego cebulka i dodatki (ja dodaję liścia
bobkowego i ziela angielskiego odrobinę, do tego sól i pieprz, może być
ziarnisty). To się dusi, a więc podlewa wodą - na tyle żeby to się
dusiło a nie smażyło no i żeby nie przywierało.
T.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

103. Data: 2015-08-13 10:04:55

Temat: Re: do Ikselki
Od: "Piotr" <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Justyna" <1...@1...com.pl> napisał w wiadomości
news:55cb765a$0$4775$65785112@news.neostrada.pl...
>> Jest - indeks alfabetyczny potraw, z podaniem numerów stron. Bardzo
>
> Ponawiam więc moje 2 pytania:
> 1) jak to jest z porównaniem od strony wpływu na zdrowie
> grilowania ze smażeniem na patelni (przy założeniu użycia
> takiego samego tłuszczu)?
> 2) czy istnieje problem występowania ewentualnych zatruć lub uczuleń
> w wyniku spożywania warzyw gotowanych na parze?
> Warzywa spożywa się też na surowo i wydawałoby się, że jest to
> to samo zagrożenie, ale trudno na przykład dokładnie umyć
> kalafior lub brokuły przed gotowaniem na parze.
>
> Jestem ciekawa czy ktoś na tej grupie interesował się w/w problemami.

Stokrotka tym się interesowała
I ma wiedzę na ten temat baaardzo obszerną.
Pytaj właśnie ją, sądzę że chętnie się podzieli.
Zwłaszcza na temat tej możliwości zatrucia spryskiwanymi
warzywami parowanymi (na parze).

P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

104. Data: 2015-08-13 10:25:58

Temat: Re: do Ikselki
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka wrote:

>>> Tak więc nie zrażaj się z powodu jednego przepisu. Qra ma zwyczaj się
>>> dopieprzać do najmniej istotnych spraw.
>>
>> Oczywiście. W tych zamierzchłych czasach nie było pieczarek, Ikselka to
>> wie, wydało się.
>> Bo Ikselka wie wszystko. Także o pyzach (s. 27) wyprodukowanych z
>> ekstrapyzowego koncentratu.
>
> A tak, było takie coś - bardzo dobry proszek ziemniaczany. Korzystałam,
> gdy
> ziemniaków brakło. Dobry też jako zagęstnik do potraw.

W czasach, kiedy świnie żarły parowane ziemniaki z ospą, brakowało
ziemniaków? U wzorowej gospodyni nie do pomyślenia!

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

105. Data: 2015-08-13 11:30:08

Temat: Re: do Ikselki
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2015-08-13 10:25, obywatel krys uprzejmie donosi:
> Ikselka wrote:
>
>>>> Tak więc nie zrażaj się z powodu jednego przepisu. Qra ma zwyczaj się
>>>> dopieprzać do najmniej istotnych spraw.
>>>
>>> Oczywiście. W tych zamierzchłych czasach nie było pieczarek, Ikselka to
>>> wie, wydało się.
>>> Bo Ikselka wie wszystko. Także o pyzach (s. 27) wyprodukowanych z
>>> ekstrapyzowego koncentratu.
>>
>> A tak, było takie coś - bardzo dobry proszek ziemniaczany. Korzystałam,
>> gdy
>> ziemniaków brakło. Dobry też jako zagęstnik do potraw.
>
> W czasach, kiedy świnie żarły parowane ziemniaki z ospą, brakowało
> ziemniaków? U wzorowej gospodyni nie do pomyślenia!

Gdyż ziemniak może zabić, a proszek może już nie.

Q
--
Ludzie umierają codziennie. I nie wszyscy są interesujący.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

106. Data: 2015-08-13 11:33:35

Temat: Re: do Ikselki
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2015-08-12 18:37, obywatel Justyna uprzejmie donosi:
>
> Ponawiam więc moje 2 pytania:
> 1) jak to jest z porównaniem od strony wpływu na zdrowie
> grilowania ze smażeniem na patelni (przy założeniu użycia
> takiego samego tłuszczu)?
> 2) czy istnieje problem występowania ewentualnych zatruć lub uczuleń
> w wyniku spożywania warzyw gotowanych na parze?
> Warzywa spożywa się też na surowo i wydawałoby się, że jest to
> to samo zagrożenie, ale trudno na przykład dokładnie umyć
> kalafior lub brokuły przed gotowaniem na parze.
>
> Jestem ciekawa czy ktoś na tej grupie interesował się w/w problemami.

Tak.
Ostatecznie życie jest drogą ku śmierci. Jedni ją przejdą ze smakiem,
inni z cierpieniem na ustach

Q
--
Piszę na newsach od lat, mając na względzie poziom interlokutorów.
Używam prostych zdań z jednym podmiotem i jednym orzeczeniem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

107. Data: 2015-08-13 14:04:50

Temat: Re: Restauracja / bar dietetyczny w W-wie - są takie?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 13 Aug 2015 09:21:32 +0200, T. napisał(a):

> Wydaje mi się, że gotowanie niewiele różni się od smażenia, tyle że
> zamiast na patelnię wkładasz potrawy do wody.

:-))
--
XL
"Niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów i tchórzy (...)
i nie przebaczaj
zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie"
Zbigniew Herbert, "Pan Cogito"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

108. Data: 2015-08-13 14:05:44

Temat: Re: do Ikselki
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 13 Aug 2015 10:04:55 +0200, Piotr napisał(a):

> Użytkownik "Justyna" <1...@1...com.pl> napisał w wiadomości
> news:55cb765a$0$4775$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Jest - indeks alfabetyczny potraw, z podaniem numerów stron. Bardzo
>>
>> Ponawiam więc moje 2 pytania:
>> 1) jak to jest z porównaniem od strony wpływu na zdrowie
>> grilowania ze smażeniem na patelni (przy założeniu użycia
>> takiego samego tłuszczu)?
>> 2) czy istnieje problem występowania ewentualnych zatruć lub uczuleń
>> w wyniku spożywania warzyw gotowanych na parze?
>> Warzywa spożywa się też na surowo i wydawałoby się, że jest to
>> to samo zagrożenie, ale trudno na przykład dokładnie umyć
>> kalafior lub brokuły przed gotowaniem na parze.
>>
>> Jestem ciekawa czy ktoś na tej grupie interesował się w/w problemami.
>
> Stokrotka tym się interesowała
> I ma wiedzę na ten temat baaardzo obszerną.
> Pytaj właśnie ją, sądzę że chętnie się podzieli.
> Zwłaszcza na temat tej możliwości zatrucia spryskiwanymi
> warzywami

Akurat jest to realny problem, na Twoim miejscu bym się nim poważnie
zainteresowała.
--
XL
"Niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów i tchórzy (...)
i nie przebaczaj
zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie"
Zbigniew Herbert, "Pan Cogito"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

109. Data: 2015-08-13 14:06:52

Temat: Re: do Ikselki
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 13 Aug 2015 10:25:58 +0200, krys napisał(a):

> Ikselka wrote:
>
>>>> Tak więc nie zrażaj się z powodu jednego przepisu. Qra ma zwyczaj się
>>>> dopieprzać do najmniej istotnych spraw.
>>>
>>> Oczywiście. W tych zamierzchłych czasach nie było pieczarek, Ikselka to
>>> wie, wydało się.
>>> Bo Ikselka wie wszystko. Także o pyzach (s. 27) wyprodukowanych z
>>> ekstrapyzowego koncentratu.
>>
>> A tak, było takie coś - bardzo dobry proszek ziemniaczany. Korzystałam,
>> gdy
>> ziemniaków brakło. Dobry też jako zagęstnik do potraw.
>
> W czasach, kiedy świnie żarły parowane ziemniaki z ospą, brakowało
> ziemniaków? U wzorowej gospodyni nie do pomyślenia!
>

Nie miałam tyle pola wtedy, co teraz - a i w mieście wtedy mieszkałam, po
ziemniaki były całe kolejki :->

--
XL
"Niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów i tchórzy (...)
i nie przebaczaj
zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie"
Zbigniew Herbert, "Pan Cogito"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

110. Data: 2015-08-13 15:02:25

Temat: Re: do Ikselki
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 11 Aug 2015 18:54:17 +0200, Justyna napisał(a):

> Miałabym prośbę do Ciebie, Ikselki lub kogoś innego, kto ma tę
> książkę, żeby może zeskanował spis treści i zamieścił na jakimś
> ogólnie dostępnym

Prawdę mówiąc nie znam takiego serwera plików - chyba że masz na myśli
fotosiki itp, ale tam skany tekstu, i to w formacie .jpeg, z powodu
narzuconych ograniczeń wielkości plików, mogą być kiepsko czytelne. Może
podsuniesz jakiś serwer?
Jeśli chcesz, prześlę Ci na mail - podaj mi jakiś prywatny adres na
ikselk[małpa]gazeta.pl
Dziś/jutro wieczorem postaram się zeskanować i wysłać.
--
XL
"Niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów i tchórzy (...)
i nie przebaczaj
zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie"
Zbigniew Herbert, "Pan Cogito"