Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.pl!newsfeed.
tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Słowo o sieci dobroczynnej
Date: Mon, 17 Mar 2003 01:10:03 +0100
Organization: Gormenghast
Lines: 38
Message-ID: <b...@g...h9e994862.invalid>
NNTP-Posting-Host: pe5.jeleniag.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1047859962 11482 213.77.237.5 (17 Mar 2003 00:12:42
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 17 Mar 2003 00:12:42 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:191357
Ukryj nagłówki
Magda narzeka na anonimowość w sieci.
Nie zauważyłem, aby była ona jakimś problemem.
Na poparcie tej tezy, zacytuję fragment własnego,
prywatnego listu do ...
sieciowego, praktycznie anonimowego przyjaciela.
---
Co dobrego jest w kontaktach sieciowych, praktycznie nie
znających się ze sobą ludzi. Podam wycinkowy przykład.
W każdym tkwi potrzeba społeczna w postaci wsparcia
własnych działań i opinii przez inne jednostki. Skutkiem
całkowitego osamotnienia, o które w realnym świecie, wbrew
pozorom, wcale nie tak trudno, jest po prostu gorsza jakość
życia, mniejsze bezpieczeństwo i w końcu szybsza śmierć!!
Z drugiej strony, kontakty bezpośrednie (w realu) wiążą się
z całym szeregiem niedogodności a przede wszystkim
z koniecznością ulegania kompromisom, konieczności bycia
tolerancyjnym dla postrzeganych wad współbratymców. Te dwie
przesłanki sprawiają, że biorą górę korzyści kontaktu sieciowego
ograniczającego się jedynie do sfery psychicznej i emocjonalnej,
gdzie o wiele łatwiej _dawać_ pobratymcom to, czego aktualnie
potrzebują, nie narażając się nigdy na żadne przykrości i koszty.
A samo _dawanie_ stanowi również silne wzmocnienie dla naszych
własnych sił, poczucia własnej wartości, przez co staje się
lekarstwem działającym w obie strony równocześnie.
Co ciekawe, proces _dawania_ odbywa się w poczuciu własnej
bezinteresowności. A ta powszechna w sieci bezinteresowność
kumuluje się i wpływa na poprawę ogólnej kondycji psychicznej
wszystkich zainteresowanych.
I to jest piękne.
---
pozdrawiam
All
|