Strona główna Grupy pl.misc.dieta Szanowni Dietowicze, UWAGA:BARDZO DŁUGIE

Grupy

Szukaj w grupach

 

Szanowni Dietowicze, UWAGA:BARDZO DŁUGIE

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 49


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-01-11 11:02:19

Temat: Szanowni Dietowicze, UWAGA:BARDZO DŁUGIE
Od: "Piotr" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jak w temacie,
Zainspirowany tekstem Jacka B. "Optymalni, veganie i inni..." pozwolę
sobie w nowym wątku na parę uwag.

Dlaczego nie zostanę "opty"?
Otóż gwoli wprowadzenia.
Mój dziadek " po mieczu " zmarł na zawał serca w wieku 71 lat. Wcześniej
miał ich 4. Piąty go zabił.
Mój ojciec, ( był lekarzem med.) zmarł na zawał serca w wieku 56 lat.
Pierwszy atak, ale skuteczny.
Jego siostra ( też lekarz ), zmarła na atak serca w wieku 61 lat.
Jej syn ( a mój brat cioteczny) na razie żyje, ale w wieku 49 lat jest
już po dwóch zawałach. Nie zginął chyba dlatego, że mieszka w Niemczech,
a tam mają sprawniejszą pierwszą pomoc medyczną.
Wszyscy oni palili tytoń " jak smoki".

Tyle, jeśli chodzi o moją grupę ryzyka.
Ad rem: czy jakiś optymalny da mi chociaż jeden NAUKOWY( !!!!!!!)
argument,
potwierdzony w pismach typu " Lancet" czy temu podobnych, za tym, żebym
zaczął zajadać się jajkami, wątróbką, smalcem i czerwonym mięsem???
Co może pozwolić mi ZARYZYKOWAĆ?
Jedyne co odnajduję w tzw. źródłach to stwierdzenia, że tak jest no bo
już. I jakieś
" naukowe" wywody przypominające mi bełkot sprzedawców Amwaya lub
garnków Zeptera. A najbardziej podobała mi się na stronie opty odpowiedź
p. Kwaśniewskiego na list z pytaniem o cholesterol: " jak już mówiłem,
problem cholesterolu w d. o. nie występuje".
UDOWODNIJCIE to. W sposób rzetelny, jasny i uczciwy. Czy były prowadzone
jakieś badania. Ślepe próby, analizy porównawcze itp., itd.. gdzie to
można znaleźć?
Czy ktoś z Was jest w stanie mnie, z taką grupą ryzyka, nakłonić do D.O
i zapewnić,
i UDOWODNIĆ, że to jest ZDROWE dla mnie?

Bo na razie nic mnie nie przekonuje. A już teksty podpisane przez kogoś,
kto w nicku ma hasło " opty", a mówiące o tym, iż szkodliwość palenia
tytoniu "jest rzeczą względną", z całym szacunkiem dla piszącej, uznać
muszę za chory_bełkot.
Tu pewnie zarobię PLONKA:-)

A teraz powiem o moim sposobie.
Jeśli ktoś będzie zainteresowany tą drogą, to pomogę, chociaż jest to
sposób niezbyt łatwy.

W styczniu 2001 roku przy wzroście 176 cm ważyłem 90kg. Paliłem 2 - 3
paczki papierosów dziennie. W ogóle to paliłem 25 lat.Cholesterol
całkowity 246, trójglicerydy 198. Tętno w spoczynku 110- 115. Ciśnienie
ca 145 /100
Nagle przeraziły mnie moje 40 urodziny:-)
W lutym przestałem palić.
Nie jest prawdą(! )jakoby rzucanie palenia powodowało tycie. W lipcu
2001 ważyłem już tylko 73 kg. Nadal nie paląc.

Dziś ( te wyniki podaję dlatego, że często różni optymalni podają
takowe, niby jako argument) ważę 77kg, ale to nie jo jo, bo zawartość
tłuszczu w organizmie wynosi 19 procent. Cholesterol ogółem 185. Tętno w
spoczynku 60 - 68 / min.
Ciśnienie 129 / 80. Trójglicerydy w normie. Nadal nie palę. Po badaniach
( holter, wysiłkowe i takie różne) wychodzi na to, że moja grupa
zagrożenia wieńcówką jest niska.
Aha, i zniknęły moje złogi w lewej nerce. Trzy razy w życiu rodziłem
kamienie.
Czy nadal ktoś chce mnie przekonać do jedzenia w niezdrowych
ilościach jajek i tłuszczu zwierzęcego?
Nie przekonuję nikogo do mojego sposobu życia. Chcę tylko udowodnić,
że można to wszystko zrobić bez żadnej ideologii, bez pseudonaukowych
wywodów, opierając się tylko na zdrowym rozsądku i wiedzy ogólnej.
Tej z kolorowych czasopism. I nikogo nie przekonuję, że moja droga jest
w czymś lepsza od innych.
Aha, a gdyby ktoś chciał mi powiedzieć, że wyniszczyłem organizm, to
dodam, że wróciłem do zarzuconego kiedyś sportu a na dokładkę jestem w
stanie przebiec 10 km.
A dlaczego nie przejdę na wege? Otóż chyba tak nie do końca, a
koronnym argumentem dla mnie będzie na pewno fatalna jakość mięsa i
wędlin w naszych sklepach:-))) Do tej diety jest mi coraz bliżej...

Chętnie służę radą i pomocą każdemu, kto o to poprosi.
Pozdrawiam
Piotr



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-01-11 11:57:59

Temat: Re: Szanowni Dietowicze, UWAGA:BARDZO DŁUGIE
Od: "Grzegorz Wasiak" <g...@r...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Dlaczego nie zostanę "opty"?
> Otóż gwoli wprowadzenia.
> Mój dziadek " po mieczu " zmarł na zawał serca w wieku 71 lat. Wcześniej
> miał ich 4. Piąty go zabił.
> Mój ojciec, ( był lekarzem med.) zmarł na zawał serca w wieku 56 lat.
> Pierwszy atak, ale skuteczny.
> Jego siostra ( też lekarz ), zmarła na atak serca w wieku 61 lat.
> Jej syn ( a mój brat cioteczny) na razie żyje, ale w wieku 49 lat jest
> już po dwóch zawałach. Nie zginął chyba dlatego, że mieszka w Niemczech,
> a tam mają sprawniejszą pierwszą pomoc medyczną.

Wybacz szczerość, ale jako lekarze Twoi bliscy sobie raczej nie pomogli.
Czy byli na Diecie Optymalnej? Przypuszczam, że nie, dlaczego więc podajesz
ich przykłady jako argument przeciw DO?
>
> Tyle, jeśli chodzi o moją grupę ryzyka.
> Ad rem: czy jakiś optymalny da mi chociaż jeden NAUKOWY( !!!!!!!)
> argument
Co powiesz na to?: http://www.ravnskov.nu/

> A teraz powiem o moim sposobie.
> Jeśli ktoś będzie zainteresowany tą drogą, to pomogę, chociaż jest to
> sposób niezbyt łatwy.
jaki to sposób?
pozdrawiam
Grzegorz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-01-11 12:03:07

Temat: Re: Szanowni Dietowicze, UWAGA:BARDZO DŁUGIE
Od: <b...@o...com.au> szukaj wiadomości tego autora

> Jak w temacie,
> Zainspirowany tekstem Jacka B. "Optymalni, veganie i inni..." pozwolę
> sobie w nowym wątku na parę uwag.

>    Ad rem: czy jakiś optymalny da mi chociaż jeden NAUKOWY( !!!!!!!)
> argument,
> potwierdzony w pismach typu " Lancet" czy temu podobnych, za tym, żebym
> zaczął zajadać się jajkami, wątróbką, smalcem i czerwonym mięsem???

A ja ciagle czekam na chociaz jeden NAUKOWY argument, potwierdzony w pismach
typu "Lancet" czy temuz podobnych, za tym, ze Zywienie Optymalne
jest szkodliwe. Jak do tej pory NIGDZIE czegos takiego nie znalazlem.

Jurek



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-01-11 12:06:37

Temat: Re: Szanowni Dietowicze, UWAGA:BARDZO DŁUGIE
Od: "Piotr" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "news" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a1miv8$75j$1@news.tpi.pl...
> Brawo za wywod,
> logiczny i przekonywujacy.
:-))
.
> Ja cztery miesiace temu rzucialm palenie na ...trzy miesiace.
> Przez te trzy zdazylam przytyc okolo 6 kg....
>> Jak wiec dales sobie z tym rade? >

Przede wszystkim gratulacje za trzy miesiące. Potraktuj ten miesiąc
jako wpadkę i nie pal dalej. To się przytrafić może. Ja po 2 miesiącach
niepalenia miewałem tygodniówki, zwłaszcza po jakichś imprezach z piwem
etc. Nie ustawaj w próbach.
Po drugie olej dietę. Średnio ludzie przybierają właśnie ca 6 kg. Uwierz
i przekonaj swoją podświadomość, że to jest nic, w porównaniu z
korzyściami jakie będziesz miała po zerwaniu z nałogiem. Te 6 kg zawsze
zdążysz zrzucić, zwłaszcza w trakcie nadchodzącej wiosny. Zima nie jest
dobra na redukcję wagi. Tak więc olej strach przed wagą. 6 kg można
zrzucić w miesiąc jak się człowiek uprze...
Rozumiesz problem? Nie myśl o tyciu. Myśl o rzucaniu palenia.
Co do przegryzek. Mnie pomogła guma z nikotyną. Jestem przekonany, że
bez niej by mi się nie udało..Idealnie likwiduje objawy odstawienia
nikotyny. Jedyny mankament to taki, że od tego też można się uzależnić.
Ja po roku czasu nadal od czasu do czasu " pożuwam"
Druga rzecz to owoce, warzywa. Szczególnie jabłka.
I następna, nie wiem czy nie najważniejsza: pij dużo wody. Przynajmniej
trzy litry dziennie. ( nie dotyczy chorych na nadciśnienie). Moja żona
już 3. miesiąc nie pali, a nawet w torebce ma maleńką butelkę z wodą
mineralną. Pamiętaj - nie ma takiej chęci zapalenia papierosa, której
nie można opanować. A dwa łyki wody bardzo w tym pomagają.
A jak już nie wytrzymujesz to jedz co chcesz. Jak rzucisz to
zrzucisz:-)))
Pzdrw
Piotr


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-01-11 12:21:46

Temat: Re: Szanowni Dietowicze, UWAGA:BARDZO DŁUGIE
Od: "siwa" <s...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <b...@o...com.au> napisał

| A ja ciagle czekam na chociaz jeden NAUKOWY argument, potwierdzony w
pismach
| typu "Lancet" czy temuz podobnych, za tym, ze Zywienie Optymalne
| jest szkodliwe. Jak do tej pory NIGDZIE czegos takiego nie znalazlem.

A ma ktoś ten list o który proszę?
Ten w którym 15 profesorów medycyny zdecydowanie ocenia d.o. jako szkodliwą
szarlatanerię?
Poproszę!

siwa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-01-11 12:28:13

Temat: Re: Szanowni Dietowicze, UWAGA:BARDZO DŁUGIE
Od: "siwa" <s...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "news" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a1mlde$39a$1@news.tpi.pl...

| Wiem tez dlaczego sie tyje i ile.
| Tylko to jest wlasnie ten problem.
| Nie jest prawda, ze jak rzucisz to zrzucisz.

To prawda. Ja po rzuceniu palenia utyłam ca 6 kg. Ta waga się utrzymuje, ale
nie łamię rąk, bo startowałam z 50 kg przy wzroście 172... Palące chudzielce
mogą się nie przejmować.
Przytyłam, mimo, że nie zaczęłam jeść więcej, ani pogryzać.

| Myslalam , ze znasz jakis lepszy sposob niz guma i woda.... To znam i
jakos
| nie polecam, bo nie niweluje stresu tak jak ma sie WRAZENIE przy paleniu
| papierosow.

Guma uzależnia tak samo jak papierosy, albo i bardziej (możesz żuć
praktycznie WSZĘDZIE).
A kosztuje więcej niż papierosy...

siwa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-01-11 12:39:57

Temat: Re: Szanowni Dietowicze, UWAGA:BARDZO DŁUGIE
Od: "Piotr" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Grzegorz Wasiak" <g...@r...com.pl> napisał w
wiadomości news:a1mk08$h4t$1@news.tpi.pl...
> Wybacz szczerość, ale jako lekarze Twoi bliscy sobie raczej nie
pomogli.
> Czy byli na Diecie Optymalnej? Przypuszczam, że nie, dlaczego więc
podajesz
> ich przykłady jako argument przeciw DO?
Nieporozumienie. To był tylko wstęp dotyczący grupy zagrożenia
wieńcówką.
To nie był argument przeciw D.O.

> Co powiesz na to?: http://www.ravnskov.nu/
Dzięki, zajrzę tam na pewno wieczorem, teraz nie mogę się wczytywać.

Ogólnie można to nazwać dietą NŻT:-))
Od stycznia ubiegłego roku po raz pierwszy w życiu zacząłem liczyć
kalorie.
Najbliżej prawdy to dieta śródziemnomorska.
W okresach największej redukcji 1200 kcal dziennie. Oczywiście nie przez
cały czas.
Dziś staram się trzymać w granicach 1500 - 2000 kcal dziennie. Plus do
tego dość wysoki "poziom fitness"Min. 7 godz tygodniowo.
Absolutny brak słodyczy, cukru. Kawa i herbata gorzkie. Odstawiłem też
aspartam.
Mięso białe, ryby. Jajek prawie nie jem.
Suplementacja witaminami. Ale nic szczególnego. Vitaral, Duowit itp.
W trakcie intensywnych treningów aerobowych napoje izotoniczne plus
wolne aminokwasy w celu zapobieżenia spalania własnych mięśni.
To tak bardzo ogólnie.
Dużo biegam.
Nie stosowałem w zasadzie żadnych diet " z rozpiską"
Oprócz jednej, którą znalazła mi żona w jej kolorówkach. W Claudii była
taka dieta,
nazywała się "dieta niełączenia"
Efekt był piorunujący. Faktycznie spadłem raz 5 kg w 10 dni.Latem
powtórzyłem, ale już mniej rygorystycznie.
Dziś praktycznie cały czas staram się nie łączyć. Jak mięso to tylko z
surówkami, bez ziemniaków. Praktycznie nie jem pieczywa. Potrzebne do
sportu węglowodany to makaron, kasze, ryż. Albo w płynie
To tak z grubsza.
I nie ważę się zbyt często. Pasek od spodni wystarcza.
Piotr


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-01-11 12:40:49

Temat: Re: Szanowni Dietowicze, UWAGA:BARDZO DŁUGIE
Od: Krzysiek Rechowicz <k...@e...org.pl_usunto> szukaj wiadomości tego autora

Piotr napisał(a):

> Jak rzucisz to
> zrzucisz:-)))
>

A ja przed rzuceniem zmieniłem nawyki żywieniowe i zacząłem się
więcej ruszać. To powoduje, że jak mnie ciągnie aby zapalić, to
myślę sobie, że skoro tyle wysiłku kosztowały mnie te zmiany,
to szkoda by to stracić przez ćmiki. Narazie działa.
A teraz moje rady:
1. Rzucać grupowo. Łatwiej nie palić, kiedy otoczenie nie pali
i unika dymu.
2. Unikać początkowo imprez nad piwem.(To u mnie największy
problem i kosztuje mnie najwięcej wysiłku). :)
3. Nie liczyć ciągle, że nie palę tyle i tyle, bo np. po 2
miesiącach będzie sobie człowiek mówił, ze nie pali 2 miechy to
jeden szlug mu nie zaszkodzi.
4. Czytać takie historie jak w pierwszym poście. Od razu mi się
odechciewa palić.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-01-11 12:44:11

Temat: Re: Szanowni Dietowicze, UWAGA:BARDZO DŁUGIE
Od: "news" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Brawo za wywod,
logiczny i przekonywujacy.
Ale nie o tym chcialam. Ja w kwestii rzucania palenia.
Imponuje mi fakt , ze przy rzuceniu tyle mogles schudnac.
Ja cztery miesiace temu rzucialm palenie na ...trzy miesiace.
Przez te trzy zdazylam przytyc okolo 6 kg....
Wiem, ze to tycie nie jest spowodowane "niepaleniem" i jakimis tam zmianami
w metabolizmie (chociaz i takowe maja miejsce) ale zwiekszona iloscia
zjadanych podzeraczy i przekasek.
Jak wiec dales sobie z tym rade? Bardzo jestem ciekawa, mam nadzieje ze nie
herbalife lub silna wola...To juz wiem.
Pozdrawiam serdecznie.
Magda
"Piotr" <p...@p...onet.pl> wrote in message
news:a1mh1p$fm5$1@news.tpi.pl...
> Jak w temacie,
> Zainspirowany tekstem Jacka B. "Optymalni, veganie i inni..." pozwolę
> sobie w nowym wątku na parę uwag.
>
> Dlaczego nie zostanę "opty"?
> Otóż gwoli wprowadzenia.
> Mój dziadek " po mieczu " zmarł na zawał serca w wieku 71 lat. Wcześniej
> miał ich 4. Piąty go zabił.
> Mój ojciec, ( był lekarzem med.) zmarł na zawał serca w wieku 56 lat.
> Pierwszy atak, ale skuteczny.
> Jego siostra ( też lekarz ), zmarła na atak serca w wieku 61 lat.
> Jej syn ( a mój brat cioteczny) na razie żyje, ale w wieku 49 lat jest
> już po dwóch zawałach. Nie zginął chyba dlatego, że mieszka w Niemczech,
> a tam mają sprawniejszą pierwszą pomoc medyczną.
> Wszyscy oni palili tytoń " jak smoki".
>
> Tyle, jeśli chodzi o moją grupę ryzyka.
> Ad rem: czy jakiś optymalny da mi chociaż jeden NAUKOWY( !!!!!!!)
> argument,
> potwierdzony w pismach typu " Lancet" czy temu podobnych, za tym, żebym
> zaczął zajadać się jajkami, wątróbką, smalcem i czerwonym mięsem???
> Co może pozwolić mi ZARYZYKOWAĆ?
> Jedyne co odnajduję w tzw. źródłach to stwierdzenia, że tak jest no bo
> już. I jakieś
> " naukowe" wywody przypominające mi bełkot sprzedawców Amwaya lub
> garnków Zeptera. A najbardziej podobała mi się na stronie opty odpowiedź
> p. Kwaśniewskiego na list z pytaniem o cholesterol: " jak już mówiłem,
> problem cholesterolu w d. o. nie występuje".
> UDOWODNIJCIE to. W sposób rzetelny, jasny i uczciwy. Czy były prowadzone
> jakieś badania. Ślepe próby, analizy porównawcze itp., itd.. gdzie to
> można znaleźć?
> Czy ktoś z Was jest w stanie mnie, z taką grupą ryzyka, nakłonić do D.O
> i zapewnić,
> i UDOWODNIĆ, że to jest ZDROWE dla mnie?
>
> Bo na razie nic mnie nie przekonuje. A już teksty podpisane przez kogoś,
> kto w nicku ma hasło " opty", a mówiące o tym, iż szkodliwość palenia
> tytoniu "jest rzeczą względną", z całym szacunkiem dla piszącej, uznać
> muszę za chory_bełkot.
> Tu pewnie zarobię PLONKA:-)
>
> A teraz powiem o moim sposobie.
> Jeśli ktoś będzie zainteresowany tą drogą, to pomogę, chociaż jest to
> sposób niezbyt łatwy.
>
> W styczniu 2001 roku przy wzroście 176 cm ważyłem 90kg. Paliłem 2 - 3
> paczki papierosów dziennie. W ogóle to paliłem 25 lat.Cholesterol
> całkowity 246, trójglicerydy 198. Tętno w spoczynku 110- 115. Ciśnienie
> ca 145 /100
> Nagle przeraziły mnie moje 40 urodziny:-)
> W lutym przestałem palić.
> Nie jest prawdą(! )jakoby rzucanie palenia powodowało tycie. W lipcu
> 2001 ważyłem już tylko 73 kg. Nadal nie paląc.
>
> Dziś ( te wyniki podaję dlatego, że często różni optymalni podają
> takowe, niby jako argument) ważę 77kg, ale to nie jo jo, bo zawartość
> tłuszczu w organizmie wynosi 19 procent. Cholesterol ogółem 185. Tętno w
> spoczynku 60 - 68 / min.
> Ciśnienie 129 / 80. Trójglicerydy w normie. Nadal nie palę. Po badaniach
> ( holter, wysiłkowe i takie różne) wychodzi na to, że moja grupa
> zagrożenia wieńcówką jest niska.
> Aha, i zniknęły moje złogi w lewej nerce. Trzy razy w życiu rodziłem
> kamienie.
> Czy nadal ktoś chce mnie przekonać do jedzenia w niezdrowych
> ilościach jajek i tłuszczu zwierzęcego?
> Nie przekonuję nikogo do mojego sposobu życia. Chcę tylko udowodnić,
> że można to wszystko zrobić bez żadnej ideologii, bez pseudonaukowych
> wywodów, opierając się tylko na zdrowym rozsądku i wiedzy ogólnej.
> Tej z kolorowych czasopism. I nikogo nie przekonuję, że moja droga jest
> w czymś lepsza od innych.
> Aha, a gdyby ktoś chciał mi powiedzieć, że wyniszczyłem organizm, to
> dodam, że wróciłem do zarzuconego kiedyś sportu a na dokładkę jestem w
> stanie przebiec 10 km.
> A dlaczego nie przejdę na wege? Otóż chyba tak nie do końca, a
> koronnym argumentem dla mnie będzie na pewno fatalna jakość mięsa i
> wędlin w naszych sklepach:-))) Do tej diety jest mi coraz bliżej...
>
> Chętnie służę radą i pomocą każdemu, kto o to poprosi.
> Pozdrawiam
> Piotr
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2002-01-11 12:54:12

Temat: Re: Szanowni Dietowicze, UWAGA:BARDZO DŁUGIE
Od: "Piotr" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "news" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a1mlde$39a$1@news.tpi.pl...
.
.
> Nie jest prawda, ze jak rzucisz to zrzucisz.

Dlaczego?

> Teraz jest mi ciezej, mimo, ze sie mecze i jem jakies dietetyczne
pierdoly i
> naturalne wypelniacze, otreby i itd. to nie moge zrzucic tak latwo jak
> wczesniej zeby nie powiedziec wogole.

Po jakimś czasie organizm przyzwyczaja się do walki z nim. Zwalnia
metabolizm itp.
Ja raz tak miałem. Leciałem ładnie w dół i zatrzymałem się na 81 kg. I
nic dalej. Nie jadłem, biegałem, pływałem. I nic. Waga jak zaczarowana.
Dostawałem obłedu. 81 kg i nic. Trwało to około 3 tygodni. Dopiero
póżniej doczytałem, że tak ma być.
Po tych trzech tygodniach raptownie ruszyłem w dół. I znów wszystko
działało...


> MOze przestane palic i jesc?
> Ciekawe co wtedy.
> Jak znam siebie przytyje z powietrza.

Zacznij uprawiać jakieś aeroby. Rower, pływanie, bieganie.
Oddychaj ustami, nosem, uszami, skórą i spalaj tłuszcz...
Piotr


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Link do strony dra Ravnskova
Re: ponad 6 tys pozycji - MP3, audio i filmy.....
Optymalni, veganie i inni
grupa krwi
test

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »