Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.atman.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Rozs <r...@g...SKASUJ-TO.pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Szkola - zajecia zima na dworze
Date: Fri, 20 Jan 2006 13:10:19 +0100
Organization: nieistotne
Lines: 24
Message-ID: <dqqk1n$a4j$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pc18.nowysacz.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1137759095 10387 217.99.219.18 (20 Jan 2006 12:11:35
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 20 Jan 2006 12:11:35 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; pl-PL; rv:1.7.8) Gecko/20050513
Debian/1.7.8-1
X-Accept-Language: pl, en-us
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:8580
Ukryj nagłówki
Witam!
Ja też mam szkolny problem...
Moje dziecko ma zajęcia ruchowo- muzyczne z inną panią, niż resztę
zajęć. Pani zdecydowanie nie lubi części "muzyczne" w związku z czym nie
uczy dzieci piosenek, bo nie. Trudno, przeboleję, moge tego dopilnowac w
domu. Ale problemem jest też część ruchowa - warunki w szkole są
fatalne, w związku z czym "zaopiekowanie" dzieci na tych zajęciach
ruchowych wymaga dużo wysiłku i pomysłowowści od nauczyciela. Pani woli
więc dzieci zabrać na spacer, sanki itp.. I tu tkwi problem - dzieci
wracają z dworu mokrusieńkie: od wewnątrz (upoceni, włosy mokre,
koszulki przemoczone od potu) i od zewnątrz - mimo ortalionowego
kombinezonu syn mam mokre rajtki, rękawiczki można wykręcać. Takie mokre
dzieci siedzą w szkole kolejną godzinę, czasem dwie , po czym idą do
domu. Dziś cały dzień utrzymuje się -9. Przy tej temperaturze mokre
rękawiczki zamarzają na rękach (wiem, bo syn włożyło moje, a ja szłam w
jego), moje dziecko do domu idzie 25 minut.
Poradźcie mi, czy ja przesadzam wymagając od pani zdrowego rozsądku
(czyli: takiej organizacji zabawy na dworze, żeby dzieci nie przemęczyły
się i nie umoczyły?).
Bo nie wiem, czy coś jej mówić? A moze sie czepiam?
Pozdrawiam
Rozs
|