Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Talerzem w raka - ciekawy artykuł

Grupy

Szukaj w grupach

 

Talerzem w raka - ciekawy artykuł

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 23


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2008-12-18 22:44:01

Temat: Re: Talerzem w raka - ciekawy artykuł
Od: STranger <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

tomek wilicki pisze:
> STranger wrote:
>
>> Co z tym zrobić, iść do jakiegoś pulmonologa czy lepiej do alergologa?
>> Jaki lekarz zajmuje się astmą o podłożu alergicznym?
>>
>
> badanie IgE całkowite (dużo jednak przekłamuje), a przede wszystkim bardzo
> dokładnie wyczyścić miejsce gdzie śpisz - pierwszy podejrzany to pleśnie
> (nie ma okien plastikowych?),

Plastikowe okna są! Pleśnie - na razie nie zauważyłem. Mieszkam w
stosunkowo nowym bloku, dziewięcioletnim. Ale muszę poodsuwać wszystkie
szafki w kuchni i sprawdzić ich stan i ściany za nimi, bo coś dziwny
nieprzyjemny zapach się tam czasami pojawia, myślałem do tej pory że to
z syfonu zlewu czuć, ale różnie może być. A zimą się rzadziej wietrzy,
latem nie byłoby z tym problemu.
Czytałem na twojej stronie o ukrytym grzybie za szafką w pokoju i
skutkach w samopoczuciu z tego powodu - sprawdzę to też u siebie dokładnie!


> drugi to kurz,


Kurz to chyba zawsze i wszędzie jest. Na to nie ma mocnych :)


> no i oczywiście główny
> podejrzany jeśli występuje - zwierzę futerkowe w domu.


No tak... futerkowe! Kota też mam - od 8 lat.

Wszystkie 3 czynniki jakie wymieniłeś występują i łatwo nie da rady się
ich pozbyć. :-/



> Alergia powinna zniknąć w momencie usunięcia czynnika ją wywołującego (co
> już raz miałeś).

Racja.

> Astma ewoluuje z alergii swoją drogą, ale jeśli alergia
> zniknie to i astma nie powinna się pogłębiać.

A istnieje możliwość dokładnego ustalenia na co jest to uczulenie?

Chodzi o to, że okrutnie żal byłoby mi wyrzucać kota z domu, tym
bardziej gdyby się okazało że to nie alergia na kota. Faktem bezspornym
jest jednak, że to jednak coś w moim domu mnie uczula - jak rok temu
byłem na 6 tygodniowym wyjeździe zagranicznym to objawów astmy nie
miałem, ani nawet kataru alergicznego! Po powrocie do domu katar wrócił
szybko, a sporadyczne na początku objawy astmatyczne po dłuższym czasie
się pojawiły, a tendencja jest taka że zdarzają się coraz częściej.
Muszę się tym zająć bo skoro to się może pogłębić - to ja dziękuję... co
będzie za 5 lat jak tak dalej się będzie nasilać :-/




--
pozdrawiam
STranger

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2008-12-19 07:27:00

Temat: Re: Talerzem w raka - ciekawy artykuł
Od: tomek wilicki <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

STranger wrote:


>
> Plastikowe okna są! Pleśnie - na razie nie zauważyłem. Mieszkam w
> stosunkowo nowym bloku, dziewięcioletnim. Ale muszę poodsuwać wszystkie
> szafki w kuchni i sprawdzić ich stan i ściany za nimi, bo coś dziwny
> nieprzyjemny zapach się tam czasami pojawia, myślałem do tej pory że to
> z syfonu zlewu czuć, ale różnie może być. A zimą się rzadziej wietrzy,
> latem nie byłoby z tym problemu.
> Czytałem na twojej stronie o ukrytym grzybie za szafką w pokoju i
> skutkach w samopoczuciu z tego powodu - sprawdzę to też u siebie
> dokładnie!
>

No widzisz, z pleśniakami jest ten problem, że potrafią wyrosnąć w dość
niespodziewanych miejscach. U mnie na ścianie było czysto, wszędzie cisza i
spokój, tylko za szafką nocną wyrosło paskudztwo - fakt, że kapała na nią
czasem woda skraplająca się na oknach plastikowych.

Ale pleśni czasem po prostu nie widać. Jeśli w mieszkaniu jest odpowiednia
atmosfera, wyrosną np w środku materaca na którym śpisz. Albo w fotelu na
którym siedzisz. Nie będzie to "kożuch", tylko raczej pojedyncze nitki -
ale wystarczy, żeby wywołać ostrą i nieprzyjemną reakcję.

Radziłbym nie opierać się na samym sprawdzaniu czy coś rośnie, ale zrobić
dwie rzeczy. Po pierwsze - wywalić materac (i ewentualnie inne tego typu
meble, np pufa stojąca bardzo blisko okna, u mnie to był wielki bujany
fotel pod samym oknem), jeśli dany sprzęt ma charakterystyczny, ziemisto -
pleśniowy zapach. Po drugie, przynajmniej kilka razy dziennie wietrzyć, do
tego okna powinny być lekko rozszczelnione.

Zresztą na samych brzeżkach okien często widać pojedyncze nitki czy małe
gniazda pleśni, przyjrzyj się z bliska. Nawet jeśli nie ma się na pleśnie
alergii, naprawdę lepiej tego paskudztwa w domu nie mieć, są po prostu
bardzo mocno toksyczne.

>
>> drugi to kurz,
>
>
> Kurz to chyba zawsze i wszędzie jest. Na to nie ma mocnych :)
>

Można nawet 10 krotnie zmniejszyć jego stężenie w mieszkaniu :) Regularne
odkurzanie, wietrzenie, trzepanie dywanów, zwrócenie uwagi na łóżko - czy
materac nie jest już do wymiany. Materac to największa fabryka roztoczy, w
nocy wchłania resztki naskórka i pot, następnie zaczyna produkować roztocza
w ilościach hurtowych.

>
>> no i oczywiście główny
>> podejrzany jeśli występuje - zwierzę futerkowe w domu.
>
>
> No tak... futerkowe! Kota też mam - od 8 lat.
>
> Wszystkie 3 czynniki jakie wymieniłeś występują i łatwo nie da rady się
> ich pozbyć. :-/
>

Jeśli to byłby kot, reakcja pojawiłaby się zaraz po jego zakupie. Ale zwróć
uwagę, że kot przy okazji zostawia mnóstwo naskórka, śliny i innych
rzeczy - co prawda w mikroilościach, ale starczy na pożywkę dla roztoczy.
Warto częściej sprzątać.


>> Astma ewoluuje z alergii swoją drogą, ale jeśli alergia
>> zniknie to i astma nie powinna się pogłębiać.
>
> A istnieje możliwość dokładnego ustalenia na co jest to uczulenie?
>

Tu masz problem, bo testy są niestety dość niedokładne - polecany przez
koleżankę IgE specyficzny może wyjść np fałszywie dodatni, podobnie jak np
testy skórne. Ja mam (o czym już parę razy pisałem) horrendalnie wysoką
reakcję skórną na pyłki brzozy, teoretycznie powinienem w czasie ich
pylenia zdychać jak pies Pluto, najlepiej w ogóle wyjeżdżać z kraju albo z
leków nie schodzić. A praktyka jest taka, że mogę parę godzin spacerować w
czasie największego pylenia po gęstym lesie brzozowym i nawet nie kichnę.
Po prostu reakcja IgE nie oznacza jeszcze reakcji organizmu typu
astmatycznego.

No i pleśnie, one mogą powodować reakcje nie-IgE zależne, nie do wykrycia
zwykłymi testami.

> Chodzi o to, że okrutnie żal byłoby mi wyrzucać kota z domu, tym
> bardziej gdyby się okazało że to nie alergia na kota. Faktem bezspornym
> jest jednak, że to jednak coś w moim domu mnie uczula - jak rok temu
> byłem na 6 tygodniowym wyjeździe zagranicznym to objawów astmy nie
> miałem, ani nawet kataru alergicznego! Po powrocie do domu katar wrócił
> szybko, a sporadyczne na początku objawy astmatyczne po dłuższym czasie
> się pojawiły, a tendencja jest taka że zdarzają się coraz częściej.
> Muszę się tym zająć bo skoro to się może pogłębić - to ja dziękuję... co
> będzie za 5 lat jak tak dalej się będzie nasilać :-/
>

Kota nie wywalaj, jak pisałem, gdyby to był on, to już na początku miałbyś
ostre objawy. Zresztą, co to za życie bez kota...

Zrób sobie przy okazji terapię kwasami omega - jak pisałem, chorzy na astmę
zazwyczaj mają wyjątkowo niski poziom kwasu gamma - linolenowego na
powierzchni erytrocytów (ale przypuszczam, że nie stać Cię na takie
badanie - przynajmniej kilkaset zł), sam znam osobę której po terapii
kwasem alfa - linolenowym astma minęła w zasadzie całkowicie (już zresztą
pisałem). Dieta niskotłuszczowa, odpowiednia ilość omeg - zresztą, masz te
tricki opisane na www.sm.vegie.pl i www.budwig.vegie.pl - nawet jeśli nie
pomoże na astmę, na pewno będzie ogólnie korzystne dla zdrowia.

--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2008-12-19 07:49:54

Temat: Re: Talerzem w raka - ciekawy artykuł
Od: STranger <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

tomek wilicki pisze:

> (...)
> No i pleśnie, one mogą powodować reakcje nie-IgE zależne, nie do wykrycia
> zwykłymi testami.
> (...)
> Zrób sobie przy okazji terapię kwasami omega - jak pisałem, chorzy na astmę
> zazwyczaj mają wyjątkowo niski poziom kwasu gamma - linolenowego na
> powierzchni erytrocytów (ale przypuszczam, że nie stać Cię na takie
> badanie - przynajmniej kilkaset zł), sam znam osobę której po terapii
> kwasem alfa - linolenowym astma minęła w zasadzie całkowicie (już zresztą
> pisałem). Dieta niskotłuszczowa, odpowiednia ilość omeg - zresztą, masz te
> tricki opisane na www.sm.vegie.pl i www.budwig.vegie.pl - nawet jeśli nie
> pomoże na astmę, na pewno będzie ogólnie korzystne dla zdrowia.



Tomek, serdeczne dzięki za cenne porady, na pewno skorzystam! :)





--
pozdrawiam
STranger

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2008-12-19 07:52:32

Temat: Re: Talerzem w raka - ciekawy artykuł
Od: STranger <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Aicha pisze:
> Użytkownik "STranger" napisał:
>
>> A istnieje możliwość dokładnego ustalenia na co jest to uczulenie?
>
> IgE specyficzne.

Ok, thx!
No to muszę się wybrać w końcu do poradni alergologicznej...






--
pozdrawiam
STranger

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2008-12-19 07:53:51

Temat: Re: Talerzem w raka - ciekawy artykuł
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tomek wilicki" napisał:

> Ja mam (o czym już parę razy pisałem) horrendalnie wysoką reakcję
> skórną na pyłki brzozy, teoretycznie powinienem w czasie ich pylenia
> zdychać jak pies Pluto, najlepiej w ogóle wyjeżdżać z kraju albo z
> leków nie schodzić. A praktyka jest taka, że mogę parę godzin
> spacerować w czasie największego pylenia po gęstym lesie brzozowym
> i nawet nie kichnę.

"Alergeny pyłku brzozy mogą dawać reakcje krzyżową z takimi pokarmami
jak: surowe selery, marchew, ziemniaki, jabłka, orzechy włoskie,
laskowe." Te 5 kg warzyw dziennie sporo mogłoby wyjaśnić ;)

--
Pozdrawiam - Aicha


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2008-12-19 12:23:08

Temat: Re: Talerzem w raka - ciekawy artykuł
Od: tomek wilicki <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Aicha wrote:

> Użytkownik "tomek wilicki" napisał:
>
>> Ja mam (o czym już parę razy pisałem) horrendalnie wysoką reakcję
>> skórną na pyłki brzozy, teoretycznie powinienem w czasie ich pylenia
>> zdychać jak pies Pluto, najlepiej w ogóle wyjeżdżać z kraju albo z
>> leków nie schodzić. A praktyka jest taka, że mogę parę godzin
>> spacerować w czasie największego pylenia po gęstym lesie brzozowym
>> i nawet nie kichnę.
>
> "Alergeny pyłku brzozy mogą dawać reakcje krzyżową z takimi pokarmami
> jak: surowe selery, marchew, ziemniaki, jabłka, orzechy włoskie,
> laskowe." Te 5 kg warzyw dziennie sporo mogłoby wyjaśnić ;)
>

O, orzechy laskowe - na to coś mam całkiem niezłą alergię.

Jak widać, IgE specyficzne wcale nie jest takie specyficzne :D

--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2008-12-22 15:15:28

Temat: Re: Talerzem w raka - ciekawy artykuł
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Redart pisze:
> http://www.newsweek.pl/wydruk/artykul-wydruk.asp?Art
ykul=32038
>
"Otóż okazało się, że uaktywniła ona 48
genów odpowiedzialnych za ochronę przed rozwojem nowotworów. Z kolei 453
geny zwiększające u ludzi zdrowych ryzyko zachorowania, a u chorych
przyspieszające postęp choroby - wyciszyły się."

Mam pytanie. Na czym polega mechanizm aktywacji/deaktywacji genów?
Czy np. wskutek stosowania określonej diety lub poddawania swojego
organizmu innym stymulatorom mogę zmieniać zestaw genów zaprzęgniętych
do działania? Nie wiem za bardzo jak to rozumieć...
Czy to ma jakiś wpływ np na geny zawarte w plemnikach? Ostatnio
wyczytałem, że inteligentni mężczyźni (zakładam że to inteligencja
nabyta wskutek nauki) mają lepszą jakość nasienia.
Czy więc jeśli np poddam się odpowiedniej diecie, zmienię zestaw
aktywnych w danym czasie genów, to rowniez zmienia się jakosc spermy i
moge przekazać lepsze cechy potomstwu?

--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
a...@p...onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2008-12-26 21:16:16

Temat: Re: Talerzem w raka - ciekawy artykuł
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

adamoxx1 pisze:
> Redart pisze:
>> http://www.newsweek.pl/wydruk/artykul-wydruk.asp?Art
ykul=32038
>>
> "Otóż okazało się, że uaktywniła ona 48
> genów odpowiedzialnych za ochronę przed rozwojem nowotworów. Z kolei 453
> geny zwiększające u ludzi zdrowych ryzyko zachorowania, a u chorych
> przyspieszające postęp choroby - wyciszyły się."
>
> Mam pytanie. Na czym polega mechanizm aktywacji/deaktywacji genów?
> Czy np. wskutek stosowania określonej diety lub poddawania swojego
> organizmu innym stymulatorom mogę zmieniać zestaw genów zaprzęgniętych
> do działania? Nie wiem za bardzo jak to rozumieć...
> Czy to ma jakiś wpływ np na geny zawarte w plemnikach? Ostatnio
> wyczytałem, że inteligentni mężczyźni (zakładam że to inteligencja
> nabyta wskutek nauki) mają lepszą jakość nasienia.
> Czy więc jeśli np poddam się odpowiedniej diecie, zmienię zestaw
> aktywnych w danym czasie genów, to rowniez zmienia się jakosc spermy i
> moge przekazać lepsze cechy potomstwu?
>
Anyone?

--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2008-12-26 22:37:19

Temat: Re: Talerzem w raka - ciekawy artykuł
Od: tomek wilicki <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

adamoxx1 wrote:


>>
> Anyone?
>

Za wysoko cenisz tą grupę :D

--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2008-12-26 23:56:59

Temat: Re: Talerzem w raka - ciekawy artykuł
Od: biggero <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Anyone?
Odpowiedź nadejdzie, ale dopiero jutro...
Właściwie jako że to grupa typu sci, powinno być już wiele
odpowiedzi...
Ale co się odwlecze (z powodu Świąt), to nie uciecze.

B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zapalenie żył (?) u starszej osoby
Czy skan PET/CT da sie wykonać jako osoba prywatna i ile to kosztuje????
Nowotwór a morfologia
Jak nie dopuścic do nadciśnienia
wielki problem z koncentracją (Hipoglikemia?) ratunku!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »