Data: 2004-02-05 17:14:14
Temat: Wielbić bellę uprzemysłowioną? /Re: Polewka na zsiadłym mleku
Od: "Fela" <f...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
UPRASZA SIĘ ŁOSIA I INNYCH MU TOWARZYSZĄCYCH GŁUPAKÓW,
ABY NIE ODPOWIADALI W TYM WĄTKU!
Użytkownik "bella" <belunia@[usunxxx]autograf.pl> napisał w wiadomości
news:bvrdv6$ns6$1@news.rsk.pl...
> Podawalam kiedys ten przepis na grupie ale nikt go chyba nie potraktowal
> powaznie
Bo to głąby cytujące przepisy z "Pani domu", albo innego "pocytnego"
czasopisma, event w telewyżerni coś im wpadło w oczy pomiędzy siku, a
koniecznością ugaszenia kaca!
Łosiu nie wiedział?
Pewnie nie znalazł w Larousse'ie i nie wiedział, co ma napisać.
No więc do rzeczy, czyli jakby gdakacze połosiowe powiedziały: "ad rym".
No wielbić Cię nie będę.
Choć to może i nie Twoja wina, ale produktów.
Prawdziwa polewka ma inny smak, bardziej szczególny.
Zastosowane przeze mnie produkty według listy wymienionej przez Ciebie
istotnie prowadzą do polewki z zsiadłego mleka i gdzieś tam posmak się
pojawia.
Jednakże przemysłowe zsiadłe maleka, maślanki (choć tej na pewno babcia nie
stosowała), jak i śmietany to napoje mlekopodobne.
Mimo dużej chęci nie udało mi się wytworzyć grudek serowych.
W przepisie nie podajesz zasad obróbki cieplnej i wydawania.
Mnie polewka ciągle się kojarzy z daniem jednak letnim, formą CHŁODNIKA.
Ale bardzo jestem Ci zobowiązany za przepis.
Na bazie tegoż będe eksperymentował ze znalezieniem smaku "kultowego"
Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz wielkie dzięki za przepis.
Fela dżdżownica
|