| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2015-10-17 21:23:46
Temat: Re: Włoski tort makaronowyW dniu 2015-10-17 o 21:17, Piotr pisze:
> Nie obraź się za moje słowa (jednak krytyczne) ale..
> zawsze uważałem, że potrawom opartym na makaronie najwięcej
> przydaje dobrego smaku makaron robiony ręcznie (choćby
> grubszy niż ten kupiony fabryczny) niż wyszukany/e sos/y.
> Kocham potrawy z makaronem i zawsze wolałbym
> choćby prostszy/uboższy sos ale z ręcznie robionym
> makaronem niż wyszukany/pracochłonny/różnorodny
> ze sklepowym (nawet włoskim X-jajecznym).
> Makarony robię zawsze sam
Podziwiam, ale mnie się nie chce.
> , ale ja tam wariat jestem
> i truskawki cukrem... :)
Ja też.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2015-10-17 21:36:39
Temat: Re: Włoski tort makaronowy"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:56229f82$0$27527$65785112@news.neostrada.pl...
>> Wyobrażam sobie to danie na talerzu...
>
> Nie musisz nadwerężać szarych komórek, na zdjęciu jest na talerzu.
>
>> Mój pies raz zwymiotował makaron z
>> mięsem i warzywami
>
> Biedaczysko, nawet on nie wytrzymuje twojej kuchni.
:-))))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2015-10-17 21:41:07
Temat: Re: Włoski tort makaronowyPan Piotr napisał:
> Nie obraź się za moje słowa (jednak krytyczne) ale..
> zawsze uważałem, że potrawom opartym na makaronie najwięcej
> przydaje dobrego smaku makaron robiony ręcznie (choćby
> grubszy niż ten kupiony fabryczny) niż wyszukany/e sos/y.
Nie chcę wszczynać na nowo świętej wojny, ale dyskusje na ten
temat już tu bywały. Najkrócej można je opisać w ten sposób,
że wynikają z braku zdolności odróżniania klusek od makaronu.
Kluski, owszem, nie ma jak robione ręcznie na stolnicy. Makaron
za to lepszy jest z fabryki. Spierano się nieraz o to, jak owo
danie powinno być ugotowane. I znów spór ten był jałowy, bowiem
szło w nim o co innego -- są ludzie, którzy lubią kluski, zaś
makaron jest im kulturowo obcy. A są też tacy, co mają na odwrót.
Ci, którzy doceniają jedno i drugie, ale na właściwych miejscach,
to nieliczne wyjątki. Sprawę dodatkowo mąci to, że od lat nasze
rodzime i godne lepszego traktowania kluchy niektórzy podają pod
snobistycznie brzmiącą z włoska nazwą "makaron".
> Kocham potrawy z makaronem i zawsze wolałbym
> choćby prostszy/uboższy sos ale z ręcznie robionym
> makaronem niż wyszukany/pracochłonny/różnorodny
> ze sklepowym (nawet włoskim X-jajecznym).
Że coo prooszę?! Włoski makaron, taki najbardziej makaroniasty,
ma być 0-jajeczny. Kluskowate z jajkami też się tam robi, ale
to nie jest typowe i powinno być wyraźnie oznaczone. Opinia ta
dobrą jest ilustracją do tego, co wyżej napisałem.
> Makarony robię zawsze sam, ale ja tam wariat jestem
> i truskawki cukrem... :)
Niektórzy też z kluskami. I śmietaną.
--
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2015-10-17 21:42:16
Temat: Re: Włoski tort makaronowyPani Ewa napisała:
>> Mój pies raz zwymiotował makaron z mięsem i warzywami
>
> Biedaczysko, nawet on nie wytrzymuje twojej kuchni.
Jeśli okaże się, że wabi się Kościuszko, to się ani trochę nie zdziwię.
Jarek
--
Spójrz Kościuszko na nas z góry
raz Polak skandował.
Więc popatrzył nań Kościuszko
i się zwymiotował.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2015-10-17 21:45:24
Temat: Re: Włoski tort makaronowyDnia Sat, 17 Oct 2015 21:20:38 +0200, FEniks napisał(a):
> W dniu 2015-10-17 o 20:08, Ikselka pisze:
>> Dnia Sat, 17 Oct 2015 20:03:35 +0200, FEniks napisał(a):
>>
>>> W dniu 2015-10-17 o 18:55, bbjk pisze:
>>>> W dniu 15-10-17 o 18:47, FEniks pisze:
>>>>
>>>>> Ponieważ jego "włoskość" wzięła się po pierwsze z makaronu, a po drugie
>>>>> - przekrój ma włoskie barwy. ;)
>>>> Wzmocniłabym włoskość chlapiąc oliwą, zamiast fety - mozzarella, może
>>>> wiórki parmezanu dodatkowo, odrobina lebiodki, to tak na szybko,
>>>> więcej przyjdzie mi do głowy podczas produkcji. W sumie fajne
>>>> pogotowie ratunkowe, bo składniki zawsze w domu są.
>>> Nie wczytywałam się w ten linkowany przepis. Ja też robiłam bez fety (po
>>> pięciokrotnym pytaniu dziecięcia, czy aby na pewno jej nie dodam), a na
>>> wierzchu oczywiście mozzarella. Zamiast warstwy z kurczakiem można
>>> zrobić z rybą albo tylko z masą jajeczną a' la carbonara.
>>>
>> Wyobrażam sobie to danie na talerzu...
>
> Nie musisz nadwerężać szarych komórek, na zdjęciu jest na talerzu.
To jest JEDNA porcja?!
Wow! Masz spust...
>
>> Mój pies raz zwymiotował makaron z
>> mięsem i warzywami
>
> Biedaczysko, nawet on nie wytrzymuje twojej kuchni.
>
Przejadł się 3-]
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2015-10-17 22:03:25
Temat: Re: Włoski tort makaronowy"Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
news:slrnn2592j.f93.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Że coo prooszę?! Włoski makaron, taki najbardziej makaroniasty,
> ma być 0-jajeczny. Kluskowate z jajkami też się tam robi, ale
> to nie jest typowe i powinno być wyraźnie oznaczone. Opinia ta
> dobrą jest ilustracją do tego, co wyżej napisałem.
Jajeczny to często widuję w germańskich sklepach.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2015-10-17 22:17:09
Temat: Re: Włoski tort makaronowyPan Pszemol napisał:
>> Że coo prooszę?! Włoski makaron, taki najbardziej makaroniasty,
>> ma być 0-jajeczny. Kluskowate z jajkami też się tam robi, ale
>> to nie jest typowe i powinno być wyraźnie oznaczone. Opinia ta
>> dobrą jest ilustracją do tego, co wyżej napisałem.
>
> Jajeczny to często widuję w germańskich sklepach.
Jako włoski? My z Germańcami, to ludy północy (ale my tu przez
pomyłkę albo za karę, a im się słusznie należy).
Jarek
PS
Kupiłem dzisiaj węgierkę włoską.
--
-- Oto, gdy Pan Bóg konia stworzył, przyprowadził go przed ludzi, żeby zaś
jego dzieło chwalili. A na brzegu stał Niemiec, jako to się oni wszędy wcisną.
Pokazuje tedy Pan Bóg konia i pyta się Niemca: co to jest? A Niemiec na to:
Pferd! -- Co? -- powiada Stwórca -- to ty na moje dzieło "pfe" mówisz?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2015-10-17 22:27:25
Temat: Re: Włoski tort makaronowy"Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
news:slrnn25b65.hsu.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Pan Pszemol napisał:
>
>>> Że coo prooszę?! Włoski makaron, taki najbardziej makaroniasty,
>>> ma być 0-jajeczny. Kluskowate z jajkami też się tam robi, ale
>>> to nie jest typowe i powinno być wyraźnie oznaczone. Opinia ta
>>> dobrą jest ilustracją do tego, co wyżej napisałem.
>>
>> Jajeczny to często widuję w germańskich sklepach.
>
> Jako włoski? My z Germańcami, to ludy północy (ale my tu przez
> pomyłkę albo za karę, a im się słusznie należy).
Nie, makaron nie włoski, podobny do takich grubszych
nitek, cienkich wstążek jakie dajemy do rosołu :-)
> PS
> Kupiłem dzisiaj węgierkę włoską.
:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2015-10-17 22:30:22
Temat: Re: Włoski tort makaronowy
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnn2592j.f93.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Pan Piotr napisał:
>
>> Nie obraź się za moje słowa (jednak krytyczne) ale..
>> zawsze uważałem, że potrawom opartym na makaronie najwięcej
>> przydaje dobrego smaku makaron robiony ręcznie (choćby
>> grubszy niż ten kupiony fabryczny) niż wyszukany/e sos/y.
>
> Nie chcę wszczynać na nowo świętej wojny, ale dyskusje na ten
> temat już tu bywały. Najkrócej można je opisać w ten sposób,
> że wynikają z braku zdolności odróżniania klusek od makaronu.
> Kluski, owszem, nie ma jak robione ręcznie na stolnicy. Makaron
> za to lepszy jest z fabryki. Spierano się nieraz o to, jak owo
> danie powinno być ugotowane. I znów spór ten był jałowy, bowiem
> szło w nim o co innego -- są ludzie, którzy lubią kluski, zaś
> makaron jest im kulturowo obcy. A są też tacy, co mają na odwrót.
> Ci, którzy doceniają jedno i drugie, ale na właściwych miejscach,
> to nieliczne wyjątki. Sprawę dodatkowo mąci to, że od lat nasze
> rodzime i godne lepszego traktowania kluchy niektórzy podają pod
> snobistycznie brzmiącą z włoska nazwą "makaron".
>
>> Kocham potrawy z makaronem i zawsze wolałbym
>> choćby prostszy/uboższy sos ale z ręcznie robionym
>> makaronem niż wyszukany/pracochłonny/różnorodny
>> ze sklepowym (nawet włoskim X-jajecznym).
>
> Że coo prooszę?! Włoski makaron, taki najbardziej makaroniasty,
> ma być 0-jajeczny. Kluskowate z jajkami też się tam robi, ale
> to nie jest typowe i powinno być wyraźnie oznaczone. Opinia ta
> dobrą jest ilustracją do tego, co wyżej napisałem.
A jaki to jest najbardziej makaroniasty? Taki który Tobie się kojarzy
z Włochami? Czy inne kryterium?
Sprawdź w wolnej chwili hasło "pasta all'uovo"
albo wrzuć w guglarkę "włoski makaron jajeczny".
I mam taką delikatną prośbę. Nie wrzucaj wszystkich do jedengo worka.
Jeżeli nie spotkałeś nikogo w Polsce robiącego makaron z mąki
durum i wszystko co do tej pory spotkałeś na swej drodze
zasługuje na miano kluchów to pomyśl, że są tacy co też wiedzą
jak się robi makarony i je tak robią.
A jak poczytasz o wskazanych przeze mnie hasłach to zobaczysz
też że nie ma jedynej wersji we Włoszech.
P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2015-10-17 22:35:42
Temat: Re: Włoski tort makaronowyDnia 2015-10-17 18:49, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 2015-10-17 o 18:40, bbjk pisze:
>> W dniu 15-10-17 o 18:32, Stokrotka pisze:
>>
>>> To samo pomyślałam , za dużo roboty.
>>
>> :D
>> Ewa, zaharowałaś się?
>
> Cały tydzień będę odpoczywać. ;)
Że Ci się zdjęcia jeszcze chciało robić - szacun.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |