« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2015-10-14 14:48:44
Temat: Ktoś suszył gruszki?Macie jakieś swoje doświadczenia z suszeniem gruszek na zimę?
Jakie odmiany według Was najlepiej się do tego nadają?
Albo inaczej, kto wie jakie odmiany były suszone w latach
50tych, 60tych 70tych?
Wtedy gruszki suszono chyba zwykle w całości.
Z dzieciństwa pamiętam gruszki takie trochę podobne
(w gryzieniu, w konsystencji) do suszonych fig.
W tym roku po raz pierwszy suszyłem gruszki i obawiając się zbyt
długotrwałego schnięcia dzieliłem na ćwiartki (Konferencja).
P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2015-10-14 15:25:13
Temat: Re: Ktoś suszył gruszki?W dniu .10.2015 o 14:48 Piotr <a...@s...pl> pisze:
> Macie jakieś swoje doświadczenia z suszeniem gruszek na zimę?
> Jakie odmiany według Was najlepiej się do tego nadają?
> Albo inaczej, kto wie jakie odmiany były suszone w latach
> 50tych, 60tych 70tych?
> Wtedy gruszki suszono chyba zwykle w całości.
> Z dzieciństwa pamiętam gruszki takie trochę podobne
> (w gryzieniu, w konsystencji) do suszonych fig.
>
> W tym roku po raz pierwszy suszyłem gruszki i obawiając się zbyt
> długotrwałego schnięcia dzieliłem na ćwiartki (Konferencja).
Na szybko - Monatowa o suszeniu gruszek:
"Gruszki suszone: Na suszenie należy wybierać mniej
soczyste gruszki. Układać ze skórką na koszykowych
ramach ogonkami do góry, a gdy w letnim piecu z jednej
strony przeschną obrócić je na drugą strone. Gdy powie-
rzchnia na nich sie zmarszczy, wyjąć z pieca i dosuszyć na
słońcu na powietrzu."
"Uniwersalna książka kucharska" Maria Ochorowicz-Monatowa, Lwów 1910
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2015-10-14 16:56:11
Temat: Re: Ktoś suszył gruszki?Dnia Wed, 14 Oct 2015 15:25:13 +0200, Trefniś napisał(a):
> W dniu .10.2015 o 14:48 Piotr <a...@s...pl> pisze:
>
>> Macie jakieś swoje doświadczenia z suszeniem gruszek na zimę?
>> Jakie odmiany według Was najlepiej się do tego nadają?
>> Albo inaczej, kto wie jakie odmiany były suszone w latach
>> 50tych, 60tych 70tych?
>> Wtedy gruszki suszono chyba zwykle w całości.
>> Z dzieciństwa pamiętam gruszki takie trochę podobne
>> (w gryzieniu, w konsystencji) do suszonych fig.
>>
>> W tym roku po raz pierwszy suszyłem gruszki i obawiając się zbyt
>> długotrwałego schnięcia dzieliłem na ćwiartki (Konferencja).
>
> Na szybko - Monatowa o suszeniu gruszek:
>
> "Gruszki suszone: Na suszenie należy wybierać mniej
> soczyste gruszki. Układać ze skórką na koszykowych
> ramach ogonkami do góry, a gdy w letnim piecu z jednej
> strony przeschną obrócić je na drugą strone. Gdy powie-
> rzchnia na nich sie zmarszczy, wyjąć z pieca i dosuszyć na
> słońcu na powietrzu."
>
> "Uniwersalna książka kucharska" Maria Ochorowicz-Monatowa, Lwów 1910
Bery i witarnie. Dziś nie do dostania.
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2015-10-14 17:21:33
Temat: Re: Ktoś suszył gruszki?Dnia 2015-10-14 16:56, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Dnia Wed, 14 Oct 2015 15:25:13 +0200, Trefniś napisał(a):
>> W dniu .10.2015 o 14:48 Piotr<a...@s...pl> pisze:
>>
>>> Macie jakieś swoje doświadczenia z suszeniem gruszek na zimę?
>>> Jakie odmiany według Was najlepiej się do tego nadają?
>>> Albo inaczej, kto wie jakie odmiany były suszone w latach
>>> 50tych, 60tych 70tych?
>>> Wtedy gruszki suszono chyba zwykle w całości.
>>> Z dzieciństwa pamiętam gruszki takie trochę podobne
>>> (w gryzieniu, w konsystencji) do suszonych fig.
>>>
>>> W tym roku po raz pierwszy suszyłem gruszki i obawiając się zbyt
>>> długotrwałego schnięcia dzieliłem na ćwiartki (Konferencja).
>>
>> Na szybko - Monatowa o suszeniu gruszek:
>>
>> "Gruszki suszone: Na suszenie należy wybierać mniej
>> soczyste gruszki. Układać ze skórką na koszykowych
>> ramach ogonkami do góry, a gdy w letnim piecu z jednej
>> strony przeschną obrócić je na drugą strone. Gdy powie-
>> rzchnia na nich sie zmarszczy, wyjąć z pieca i dosuszyć na
>> słońcu na powietrzu."
>>
>> "Uniwersalna książka kucharska" Maria Ochorowicz-Monatowa, Lwów 1910
>
>
> Bery i witarnie. Dziś nie do dostania.
Właśnie... obecne gruszki to się nie tylko do suszenia ale i do jedzneia
nierzadko nie nadają.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2015-10-14 17:58:31
Temat: Re: Ktoś suszył gruszki?Dnia Wed, 14 Oct 2015 17:21:33 +0200, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2015-10-14 16:56, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>> Dnia Wed, 14 Oct 2015 15:25:13 +0200, Trefniś napisał(a):
>>> W dniu .10.2015 o 14:48 Piotr<a...@s...pl> pisze:
>>>
>>>> Macie jakieś swoje doświadczenia z suszeniem gruszek na zimę?
>>>> Jakie odmiany według Was najlepiej się do tego nadają?
>>>> Albo inaczej, kto wie jakie odmiany były suszone w latach
>>>> 50tych, 60tych 70tych?
>>>> Wtedy gruszki suszono chyba zwykle w całości.
>>>> Z dzieciństwa pamiętam gruszki takie trochę podobne
>>>> (w gryzieniu, w konsystencji) do suszonych fig.
>>>>
>>>> W tym roku po raz pierwszy suszyłem gruszki i obawiając się zbyt
>>>> długotrwałego schnięcia dzieliłem na ćwiartki (Konferencja).
>>>
>>> Na szybko - Monatowa o suszeniu gruszek:
>>>
>>> "Gruszki suszone: Na suszenie należy wybierać mniej
>>> soczyste gruszki. Układać ze skórką na koszykowych
>>> ramach ogonkami do góry, a gdy w letnim piecu z jednej
>>> strony przeschną obrócić je na drugą strone. Gdy powie-
>>> rzchnia na nich sie zmarszczy, wyjąć z pieca i dosuszyć na
>>> słońcu na powietrzu."
>>>
>>> "Uniwersalna książka kucharska" Maria Ochorowicz-Monatowa, Lwów 1910
>>
>>
>> Bery i witarnie. Dziś nie do dostania.
>
> Właśnie... obecne gruszki to się nie tylko do suszenia ale i do jedzneia
> nierzadko nie nadają.
Tak - nawet smakowite "klapsy" dziś już nie przypominają tych prawdziwych.
Z jabłkami to samo, połakomiłam się na malinwki i musiałam placki z nich
zrobić. A "koksa" na bazarze? - sen, mara, jakaś podróba! O tempora!
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2015-10-14 19:54:40
Temat: Re: Ktoś suszył gruszki?
Użytkownik "Qrczak" <q...@q...pl> napisał w wiadomości
news:561e72fc$0$659$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia 2015-10-14 16:56, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>> Dnia Wed, 14 Oct 2015 15:25:13 +0200, Trefniś napisał(a):
>>> W dniu .10.2015 o 14:48 Piotr<a...@s...pl> pisze:
>>>
>>>> Macie jakieś swoje doświadczenia z suszeniem gruszek na zimę?
>>>> Jakie odmiany według Was najlepiej się do tego nadają?
>>>> Albo inaczej, kto wie jakie odmiany były suszone w latach
>>>> 50tych, 60tych 70tych?
>>>> Wtedy gruszki suszono chyba zwykle w całości.
>>>> Z dzieciństwa pamiętam gruszki takie trochę podobne
>>>> (w gryzieniu, w konsystencji) do suszonych fig.
>>>>
>>>> W tym roku po raz pierwszy suszyłem gruszki i obawiając się zbyt
>>>> długotrwałego schnięcia dzieliłem na ćwiartki (Konferencja).
>>>
>>> Na szybko - Monatowa o suszeniu gruszek:
>>>
>>> "Gruszki suszone: Na suszenie należy wybierać mniej
>>> soczyste gruszki. Układać ze skórką na koszykowych
>>> ramach ogonkami do góry, a gdy w letnim piecu z jednej
>>> strony przeschną obrócić je na drugą strone. Gdy powie-
>>> rzchnia na nich sie zmarszczy, wyjąć z pieca i dosuszyć na
>>> słońcu na powietrzu."
>>>
>>> "Uniwersalna książka kucharska" Maria Ochorowicz-Monatowa, Lwów 1910
>>
>>
>> Bery i witarnie. Dziś nie do dostania.
>
> Właśnie... obecne gruszki to się nie tylko do suszenia ale i do jedzneia
> nierzadko nie nadają.
>
Nie, no może aż takiej tragedii nie ma.
Ostatnio kupowałem Generała, całkiem niezła.
A do suszenia, to chodzi mi po głowie (w zakamarkach
pamięci) coś o Bergamotkach.
Ale nigdy na targu takich nie spotkałem.
P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2015-10-15 09:19:24
Temat: Re: Ktoś suszył gruszki?Dnia Wed, 14 Oct 2015 17:58:31 +0200, Ikselka napisał(a):
> Z jabłkami to samo, połakomiłam się na malinwki i musiałam placki z nich
> zrobić. A "koksa" na bazarze? - sen, mara, jakaś podróba! O tempora!
Za renetę robi red boskop, za kosztele nie wiem nawet co.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2015-10-15 14:41:29
Temat: Re: Ktoś suszył gruszki?Dnia 15 Oct 2015 07:19:24 GMT, jureq napisał(a):
> Dnia Wed, 14 Oct 2015 17:58:31 +0200, Ikselka napisał(a):
>
>> Z jabłkami to samo, połakomiłam się na malinwki i musiałam placki z nich
>> zrobić. A "koksa" na bazarze? - sen, mara, jakaś podróba! O tempora!
>
> Za renetę robi red boskop, za kosztele nie wiem nawet co.
Nic :-(
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |