Od jakiegoś czasu zbierałam się, żeby upiec chleb Fiony. Tak wiele osób go
chwaliło, że postanowiłam też spróbować.
Na początku ciasto wyrosło bardzo ładnie, ale potem w foremkach już nie
zwiększało swojej objętości.
Ostatecznie wyszedł sam zakalec w środku. Właśnie jemy skórkę z masłem i
jest pyszna. Szkoda, że reszta się nie nadaje do niczego.
Nie wiem, dlaczego. Wszystko robiłam zgodnie ze wskazówkami.

POzdrawiam.
Barbara, co chyba już nie będzie piekła chleba w domu :-(