Witam!

Od jakiegoś czasu piekę chleb; prawdę mówiąc mam za sobą dopiero dwa
wypieki (=4 bochenki), ale nadal nie mogę dojść do powodu z jakiego
chleb pęka. Pęka wzdłuż, mniej więcej w połowie swojej wysokości, a
przez to kromki mają tendencję do łamania się na pół. I dlatego proszę o
radę, jak temu zaradzić.
Acha, piekę zgodnie z przepisem:
http://www.kuchnia.com.pl/DiD/chleb.html (chleb staropolski, z tym że
rezygnuję z kminku, bo go nie lubię)
Zakwas wychodzi super, ciasto wyrasta całkiem przyzwoicie, długo je też
mieszam i porządnie wyrabiam. Jako że za pierwszym razem chleby nie
wyrosły mi w piekarniku, więc następnym razem dodałem szklankę mąki
pszennej (zamiast odpowiedniej ilości żytniej) oraz więcej soli i wody
(żeby miąższ po upieczeniu był mniej 'gniotowaty' niż za pierwszym
razem). Wtedy wyrosły ślicznie, ale w dalszym ciągu pękały wzdłuż.
Pomożecie?
--
Pozdrawiam
PWZ