Data: 2001-07-31 10:12:59
Temat: dobro i zło-było deszcze...
Od: g...@i...pl (Agnieszka)
Pokaż wszystkie nagłówki
Czarku,
wiem ze i tak będziesz upierał się przy swoim zdaniu, co do bezwzględnosci
dora i zła...
ale ja pozostane przy moim...
ten przykład z gwałtem wydaje mi sie akurat mało "szczęśliwy" w tej kwestii
ale weźmy inne:
np.
-rodzi się dziecko obciążone jakąś chorobą genetyczną- dajmy na to
fenyloketonurią( wiem wiem- teraz to mozna juz leczyć, ale powiedzmy że nie
wykryto tej choroby na czas), albo hemofilią
no i dziecko umiera
czy to dobrze czy źle?
z punktu widzenia rodziców i bliskich- źle oczywiście
ale jeśli odnieść to do genetyki populacyjnej, to ta smierc niesie więcej
dobra niz zła- bo niekorzystne geny nie zostaną przekazane potomstwu
-pada deszcz
dla rolników uprawiajacych rośliny które lubią dużo wody to dobrze
dla tych któży uprawiają rośliny nie lubiące wody to źle
itd. itd.
przykłady mozna mnożyc w nieskończoność
a wszystko zależy od punktu odniesienia
pozdrawiam
agnieszka
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|