Nie potrafię doprowadzić lukru do stanu szklistości, coby jeszcze
był
twardy, tzn. kruchy..... noo wiecie jaki.
robiłem przzzeeeed chwilą "ciasto zzz wisskiii" i niss mi njee
wychoziii.
Ale poważnie to jak możecie to powiedzcie
pozdr. Alex
z zasypanego Pucka