Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia "klient nasz pan"

Grupy

Szukaj w grupach

 

"klient nasz pan"

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 231


« poprzedni wątek następny wątek »

101. Data: 2016-02-16 21:52:50

Temat: Re: "klient nasz pan"
Od: XL <n...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu wtorek, 16 lutego 2016 07:05:48 UTC+1 użytkownik Trefniś napisał:
> W dniu .02.2016 o 02:05 Pszemol <P...@p...com> pisze:
>
> > "XL" <n...@g...com> wrote in message
> > news:a5572c51-c0ef-49fa-b1d9-1f0285374162@googlegrou
ps.com...
> >>> > Bo może być tak, że niektórzy producenci *dobrowolnie* podają
> >>> > wszystkie składniki, nawet te których nie muszą podawać a inni
> >>> > podają tylko te które muszą i sprawiają błędne wrażenie że ich
> >>> > produkt nie ma dodatków... :-)
> >>>
> >>> Co tam 2%! Nawet śladowe ilości trzeba podawać!
> >>> No wiesz, w końcu jesteśmy w UE od paru lat.
> >>
> >> Ciekawe, czemu nie podają zawartości soli w... cukrze
> >
> > Zero.
> >
> >> - co to od niej pszczoły padają, a zwala się to na komóry :-/
> >
> > Jasne.
>
> W Pszemolu jest już chyba więcej "typowego amerykanina", którego tu tak
> próbował obśmiać.
>
> http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?t=1429
5&p=263390
>
>

No cóż, stara się jak może zlać z tłem - zupełnie jak ta pani w "Kochaj albo rzuć",
co to w chwilę po wyjściu z samolotu w objęciach przyszłego ( a znanego tylko z
fotki) męża BARDZO się starau'a bycz pu'awdziwom ameu'ykankom jakby z dziada
pu'adziada 3333333-]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


102. Data: 2016-02-16 21:54:20

Temat: Re: "klient nasz pan"
Od: XL <n...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu wtorek, 16 lutego 2016 11:34:22 UTC+1 użytkownik FEniks napisał:
> (...)że zaczynam się niebezpiecznie
> zbliżać. Ale to tylko reakcja alergiczna, granicząca ze wstrząsem
> anafilaktycznym.

Z pospolitą z histerią, zresztą oboje Państwo 3-]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


103. Data: 2016-02-16 21:57:12

Temat: Re: "klient nasz pan"
Od: XL <n...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu wtorek, 16 lutego 2016 11:34:22 UTC+1 użytkownik FEniks napisał:


> (...)sierść kocia spożyta nie jest tak groźna jak
> wdechnięta.


Ty nawet nie wiesz, o czym piszesz, kobieto... Jak zwykle zresztą.
Alergia tzw "na sierść" polega na alergii na białko złuszczonego kociego naskórka,
które unosi się w powietrzu nawet i BEZ sierści...


> jakby miało to znaczenie, na czym te roztocza jadą - a są wszędzie :->

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


104. Data: 2016-02-16 21:58:12

Temat: Re: "klient nasz pan"
Od: XL <n...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu wtorek, 16 lutego 2016 11:35:00 UTC+1 użytkownik FEniks napisał:
> W dniu 16.02.2016 o 00:32, XL pisze:
> > W dniu poniedziałek, 15 lutego 2016 22:41:36 UTC+1 użytkownik Jarosław Sokołowski
napisał:
> >
> >> Taka "śladowa zawartośc orzecha" oznaczać
> >> może kilka drobnych wiórków, a te mogą zrobić kuku nawet pojedynczo.
> > Śladowość oznacza śladowość - czyli nawet pojedyncze molekuły substancji lub ich
brak w danej porcji i istnienie tam tzw śladu. Może wreszcie niektórzy przy tej
okazji WRESZCIE zrozumieją per analogiam, że to jest po prostu... homeopatia.
>
> LOL
>

Widzę, że zrozumiałaś, iż homeopatia to działanie śladowych ilosci substancji -
niekoniecznie pozytywne :->

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


105. Data: 2016-02-16 21:59:41

Temat: Re: "klient nasz pan"
Od: XL <n...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu wtorek, 16 lutego 2016 11:48:22 UTC+1 użytkownik FEniks napisał:

> Niby tak, ale to chyba z USA przywędrował zwyczaj informowania w McD, że
> kawa jest gorąca.

...a podłoga bywa umyta, ale że mokra to tez musi być wzorem amerykańskim napisane
jak wół :-D

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


106. Data: 2016-02-16 22:00:22

Temat: Re: "klient nasz pan"
Od: XL <n...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu wtorek, 16 lutego 2016 12:08:08 UTC+1 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> Pani Ewa napisała:
>
> >>> i uznać, że uznano konieczność podawania najczęstszych
> >>> i najniebezpieczniejszych alergenów nawet w śladowych
> >>> ilościach.
> >> To sprawa praktyki. Czekoladę z orzechami robi się na tych samych
> >> maszynach co bezorzechową, korzysta się z tych samych dróg ransportu,
> >> sąsiednich magazynów itp. Taka "śladowa zawartośc orzecha" oznaczać
> >> może kilka drobnych wiórków, a te mogą zrobić kuku nawet pojedynczo.
> >> Stąd dużo takich ostrzeżeń. Ale nie widziałem nigdy napisu "pierogi
> >> mogą zawierać śladowe ilości kociej sierści"
> >
> > Być może dlatego, że sierść kocia spożyta nie jest tak groźna jak
> > wdechnięta. Zwłaszcza z kupą roztoczy.
>
> Mam znajomą uczuloną na koty. Każdy kontakt z kotem powoduje silną
> reakcję organizmu. Przetestowane wielokrotnie w Warszawie i na
> Suwalszczyźnie. Ale w Zakopanem to nie działa. Co ciekawe, również
> kot pochodzący z centralnej Polski przetransportowany pod Tatry
> staje się tam niegroźnym i niealegricznym mięciuszkiem, do którego
> można się bezkarnie tulić. Doktor od alergologii wyjaśnie to w ten
> sposób, że nie "kupa roztoczy", a jeden konkretny paskudnik, któremu
> górski klimat nie służy.
>


Tak - paskudnica raczej, z histerią.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


107. Data: 2016-02-16 22:02:00

Temat: Re: "klient nasz pan"
Od: XL <n...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu wtorek, 16 lutego 2016 14:06:55 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
> news:56c2fe75$0$22840$65785112@news.neostrada.pl...
> >>>> Biorąc pod uwagę jakość nauki w tutejszych szkołach
> >>>> nie dziwi mnie możliwość że typowy klient NIE WIE
> >>>> po prostu że śmietanę robi się z mleka.
> >>>
> >>> Można sobie próbować poprawiać samopoczucie sądząc, że oni tacy głupi ci
> >>> Amerykańcy, ale może się okazać, że są po prostu cwani i wiedzą, jak
> >>> wyciągać odszkodowania, a producenci uczą się, jak ich unikać. Ale nie
> >>> wiem, ja Amerykańców nie znam tak dobrze jak Ty.
> >>
> >> No oczywiście że tak jest jak mówisz, Ewa...
> >>
> >> Aczkolwiek dużo mieszczuchów nie wie skąd się bierze mleko/jajka
> >> a świniaka żywego mało kto widział osobiście, nie na obrazku...
> >
> > Wiesz jak to z tym jest, u nas jeszcze w czasach komuny krążył dowcip o
> > dzieciach, które uważają, że mleko bierze się z butelki.
> >
> >>
> >> Gdyby dla przeciętnego mieszkańca było *oczywiste* że śmietana
> >> z mleka powstaje to nikt nie wytaczałby spraw sądowych a więc
> >> coś tu na rzeczy jednak jest...
> >
> > Niby tak, ale to chyba z USA przywędrował zwyczaj informowania w McD,
> > że kawa jest gorąca. A to wie raczej każdy Amerykanin, nawet bez
> > konieczności uczęszczania do szkół?
>
> A macie już nalepki na schodach "Watch Your Step!"?
> http://www.stuttgartharvestchurch.org/wp-content/upl
oads/2014/07/watchyourstep.jpg
> Brakuje nalepek "Nie oddychaj" a za parę kroków: "Oddychaj"... :-))

Akurat na Stuttgart mam uczulenie - niedługo napisza tam wszedzie "Nur fur
uchodźcen!" :->

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


108. Data: 2016-02-16 22:51:57

Temat: Re: "klient nasz pan"
Od: Animka <a...@t...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-02-16 o 00:33, XL pisze:
> W dniu wtorek, 16 lutego 2016 00:11:10 UTC+1 użytkownik Animka napisał:
>> W dniu 2016-02-15 o 18:12, k...@g...com pisze:
>>> W dniu niedziela, 14 lutego 2016 17:51:40 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
>>>> Amerykanie mają bardzo śmieszne opakowania żywności - naprawdę
>>>> można czerpać dużo rozrywki z czytania niektórych etykietek, które
>>>> np. na wodzie mineralnej widziałem jak zapewniają konsumenta że
>>>> ich woda w butelce ma "No fat" albo że ma "No gluten" :-)
>>> W polskiej telewizji od pewnego czasu doprowadza mnie do bialej goraczki
>>> reklama pewnej marki platkow kukurydzianych, ktore sa "TERAZ BEZ GLUTENU".
>>> Zeby jeszcze bardziej zaognic sytuacje wypowiada sie tam jakas pani, ze
>>> "smakuja zupelnie tak samo".
>>>
>>>
>> Kukurysza nigdy nie zawierała glutenu. Może przedtem posypywali te
>> platki mąką?
>>
> Raczej produkowali na tej samej linii, co mączne coś.
>
Może tak.

--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


109. Data: 2016-02-16 22:58:30

Temat: Re: "klient nasz pan"
Od: Animka <a...@t...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-02-16 o 11:34, FEniks pisze:
> W dniu 15.02.2016 o 22:41, Jarosław Sokołowski pisze:
>> Pani Ewa napisała:
>>
>>>>>>> Co tam 2%! Nawet śladowe ilości trzeba podawać!
>>>>>>> No wiesz, w końcu jesteśmy w UE od paru lat.
>>>>>> Chyba jednak nie śladowe ilości *wszystkiego*. Tylko tych
>>>>>> substancji (czy orzech to substancja?), które zostały uznane
>>>>>> za potencjalne alergeny.
>>>>> Właściwie to chyba wszystko jest potencjalnym alergenem.
>>>> Ale czy wszystko zostało uznane?
>>> Możemy iść na kompromis
>> Możemy też zacząć okładać się tłuczkiem do mięsa i wałkiem do ciasta
>> (wirtualnie). Podano nam tu dzisiaj Wzorzec Dyskutanta Idealnego,
>> a ten ex cathedra obwieścił, że w przypadku gdy jest się pewnym swego,
>> ten spoób reakcji jest jedynym znanym (w pewnych kręgach przynajmniej).
>
> No cóż, wzorzec z Sevres mamy tu już na wszystko. Cieszę się, że nie
> sięgam, bo już momentami się obawiałam, że zaczynam się niebezpiecznie
> zbliżać. Ale to tylko reakcja alergiczna, granicząca ze wstrząsem
> anafilaktycznym.
>
>>
>>> i uznać, że uznano konieczność podawania najczęstszych
>>> i najniebezpieczniejszych alergenów nawet w śladowych
>>> ilościach.
>> To sprawa praktyki. Czekoladę z orzechami robi się na tych samych
>> maszynach co bezorzechową, korzysta się z tych samych dróg ransportu,
>> sąsiednich magazynów itp. Taka "śladowa zawartośc orzecha" oznaczać
>> może kilka drobnych wiórków, a te mogą zrobić kuku nawet pojedynczo.
>> Stąd dużo takich ostrzeżeń. Ale nie widziałem nigdy napisu "pierogi
>> mogą zawierać śladowe ilości kociej sierści"
>
> Być może dlatego, że sierść kocia spożyta nie jest tak groźna jak
> wdechnięta. Zwłaszcza z kupą roztoczy.
>
>> Albo "wypiek może zawierać
>> śladowe ilości pszenicy". Nikt nie zagwarantuje, że na polu żyta nie
>> wzrósł ani jeden kłos pszeniczny. A rozsądny wie, że taki trafi się
>> tam z pewnością. Z tym że ta domieszka w mące zaskodzić nie może.
>
> Kiedyś tu już mieliśmy dysputę o obostrzeniach dotyczących tzw.
> żywności bezglutenowej (atestowanej), które rozpoczynają się już od
> uprawy.
>
>
Wczoraj gdzieś w necie przeczytalam, że facet kupil jajka z jakiejś
najlepszej fermy (za granicą). Ugotował na twardo, obrał z łupiny,
ugryzł i się aż wstrząsnął. W jajku był kurczak w upierzeniu.


--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


110. Data: 2016-02-16 23:22:00

Temat: Re: "klient nasz pan"
Od: Trefniś <t...@m...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu .02.2016 o 22:58 Animka <a...@t...wp.pl> pisze:

>>
> Wczoraj gdzieś w necie przeczytalam, że facet kupil jajka z jakiejś
> najlepszej fermy (za granicą). Ugotował na twardo, obrał z łupiny,
> ugryzł i się aż wstrząsnął. W jajku był kurczak w upierzeniu.

Pewnie kupił jajka na balut.


--
Trefniś

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 20 ... 24


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: wafle tradycyjne
Re: wafle tradycyjne
Z kotem wszystko smakuje lepiej :-)
Pączek z hipermarketu? Zobacz z czego go zrobili
Nieaktualne już w tym roku ale interesujące.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »