Data: 2004-03-17 18:40:09
Temat: obiadowe pytanie
Od: "Goosie" <g...@d...astercity.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hejka,
mam pytanie z gatunku "z pamietnika mlodej kucharki" - moja druga polowa
wyznaje klasyczna zasade, ze obiad to ziemniaki (ryz) + mieso + surowka
(wylacznie z marchewki i jablka). Najczesciej zestaw nie przewiduje sosu
(rozne wariacje zapiekanego i sazonego kurczaka).
I mam problem z pierwszym elementem zestawu - co zrobic, by ziemniaki (ryz)
nie byly takim suchym, samoistnym dodatkiem, do ktorego konsumpcji nie
wiadomo jak sie zabrac? Zwlaszcza, gdy ziemniaki same w sobie sa na
przednowku niemalze bez smaku? Jesli polewac je, posypywac, to czym? Czy np.
warto miec w pogotowiu jakis sos (typu kupny w sloiku, by tylko zmoczyc
ziemniaki?). Jesli zapiekac, to jak? Jesli przechowywac na nastepny dzien
(ziemniaki), to jak je potem reanimowac? (nie chce codziennie odsmazac, w
trosce o watrobe)
Nie ukrywam, ze czas ma tu kolosalne znaczenie, bo o ile mieso (najczesciej
kurczak) i surowka sa do zrobienia w piec minut, ziemniaki potrzebuja min.
30 min.
Dzieki za wszelkie rady,
Gosia
|