Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.ipartners.pl!ne
ws.task.gda.pl!bark-atm!news!not-for-mail
From: p...@u...gda.pl (David Ciechanowicz)
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: odpowiedzialnosc
Date: Sat, 26 Jan 2002 01:17:48 GMT
Organization: Politechnika Gdanska
Lines: 19
Message-ID: <3...@s...pg.gda.pl>
Reply-To: p...@u...gda.pl
NNTP-Posting-Host: slip1.univ.gda.pl
X-Trace: sunrise.pg.gda.pl 1012007925 318 153.19.1.10 (26 Jan 2002 01:18:45 GMT)
X-Complaints-To: n...@s...pg.gda.pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 26 Jan 2002 01:18:45 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Forte Free Agent 1.21/32.243
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:122431
Ukryj nagłówki
Spotkalem sie ostatnio z nastepujacym przypadkiem i jestem ciekawy
jaka jest Wasza opinia na ten temat.
Pomagalem pewnej osobie poradzic sobie psychicznie ze zwiazkiem, ktory
sie rozpadl. Po dwoch miesiacach pracy stanalem zrozumielismy zarowno
na czym polega jego problem jak i co spowodowalo rozpad zwiazku. Z
jednej strony istnieje mozliwosc rozwiazania problemu tej osoby jak i
naprawienia zwiazku. W obu przypadkach osoba ta znow bedzie
szczesliwa. Dylemat polegal na tym, ze naprawienie zwiazku nie da jej
szansy na rozwoj, ale zapewni szczescie na dlugie, dlugie lata.
Natomiast rozwiazanie problemu tej osoby popchnelo by ja dalej w
rozwoju i dalo szanse na zbudowanie nowego. Osobiscie postanowilem, ze
pomoge naprawic jej stary zwiazek. Doszedlem do wniosku, ze nie kazdy
musi w zyciu non stop sie rozwijac, nie dla kazdego "dazenie do
nirwany" jest warte bolu i calej pracy jaka trzeba przy tym przejsc.
Ciekawy jestem, czy ktos mial podobne dylematy i jak sobie z nimi
poradzil ewentualnie co sadzi na temat takiego dylematu.
pozdrowienia
Dawid
|