Data: 2005-11-09 18:58:38
Temat: optymalni i ich dieta
Od: "Akulka" <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Golo" <k...@t...pl> napisał w wiadomości
news:op.szwzafr2ribdzh@krzys...
> W diecie optymalnej rezygnujesz z chleba, mąki pod wszelką postacia
> (kluchy i makarony) ,kartofli i słodyczy,zostawiajac na talerzu tłustości.
> Jesz w miarę smacznie i chudniesz, nie odczuwając głodu.
No właśnie pytanie to "kwaśniaków" - to nie epitet, bynajmniej.
Dobra, czy ktoś może podać jakieś rzeczowe przykłady tych sytych i smacznych
potraw? Bo pogryzanie plastra słoniny jajecznicą z żółtek i popijanie tego
śmietaną, może jest jedzeniem tłustym, może nawet i sycącym, ale cholera czy
smacznym? Ile można pociągnąć na takiej diecie?
Przypuszczam, ze fenomen chudnięcia polega na tym, iż na samą myśl, ze masz
znowu coś takiego przełknąć napawa cię spazm obrzydzenia i wolisz nie jeść
niż jeść. I żeby nie było niedomówień, ja wszystko to co tłuste uwielbiam,
ale jako dodatek. Nie wyobrażam sobie, że można pociągnąć na tym sposobie
odżywiania dłużej niż tydzień, bo w gruncie rzeczy jest monotonna, nudna,
bazująca na kilku składnikach dieta. Ale może się mylę?
Co wy jecie optymalni, podacie mi jakieś przykłady jadłospisów?
Pozdrawiam,
Akulka
|