Witam

Problem nie nowy, ale dokuczliwy.
Zna ktos z Was moze jakis sposob na parujace okna?
Jak tylko spada temperatura na zewnatrz to zaraz zbieram wode z parapetow i
okien. Nie pomaga rozszczelnianie (okna plastik). Co ciekawsze, okna w dzien
nie "placza" nawet gdy jest bardzo zimno i bardzo pochmurny dzien. Tylko w
nocy i tylko wtedy jak ktos jest w domu. Gdybym wlaczyl kaloryfery i grzal
na maxa, do powiedzmy 24 stopni i sam nocowal poza domem , to rano mam okna
suche. Jak tylko jesem w domu i spie nawet w zamknietym pokoju a temp jest
19 -20 stopni to i tak w pozostalych woda jest.
Poratujcie cosik bo oszaleje nastepna zime zbierac wode.

(sasiedzi pietro nizej tego problemu nie maja, a wentylacje maja jeszcze
slabsza niz ja i do tego wcalwe nie rozszczelniaja okien)

pozdrawiam
Osiah