Data: 2005-03-05 22:36:13
Temat: problemy...
Od: b...@o...pl (Biko 77)
Pokaż wszystkie nagłówki
wszystko mi sie przewartosciowalo...
te wszystkie "problemy" psychologiczne, nerwice, leki, zwiazki, milosc... jakze
wazne, a wydaja sie niczym patrzac na inne przyklady ludzkiego cierpienia...
glodujace dzieci, sieroty, ludzie ktorzy wszystkich stracili...
9-latki sprzedane do prostytucji, ponizajacych sie ludzi dla 1 zl...
nie wiem juz sam...
czy zamiast pierdolenia o milosci i wydawanie kasy na terapie nie powinno sie jechac
i pomoc? albo przynajmniej ta kase przeznaczyc na odpowiedni cel...
zyczylbym sobie zeby kiedys razem z moja ukochana moc wydac kase (pracowac) nie na
piekne kafelki, tylko dla szczescia innych ludzi...
podsumowujac... zamiast isc na terapie i wydac nastepne 120, lepiej wplacic to na
jakis dobry cel... (albo to i to:)
da to o wiele wieksze ukojenie i spokoj...
pozdr
PS. jak juz bedziecie cos wplacac, to prosze... nie na poszczegolnego chorego - tylko
na rozwoj nauki w tym kierunku...
wspomagajac jednostke - pomagasz jednostce..
wspomagajac lekarza/badania/biznes tworzacy miejsca pracy - pomagasz duzej grupie
ludzi...
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|