Pojawilo sie zapotrzebowanie na ciasteczka i Mechci obiecalam dac przepis,
a ze ciasteczka są pyszne to i z Wami chce sie podzielic.


CIASTECZKA KAWOWE SLIMACZKI


30 dag maki
15 dag masla
1 jajko
10 dag cukru pudru (moze tez byc krysztal)
1 lyzka kakao
1 lyzka kawy rozpuszczalnej
1 zoltko
szczypta soli
cukier waniliowy


I do dziela:

Maslo utrzec w misce z cukrem, dodac jajko, szczypte soli, make i zagniesc
ciasto.
Podzielic na pol,1 biala polowe schowac do lodowki, do drugiej dodac kako i
rozpuszczona w minimalnej ilosci wody kawe (tyle wody, zeby dalo sie
rozpuscic), zagniesc, jesli przez kawe zrobilo sie troszke za rzadkie dodac
maki.
Ciasto ciemne tez schlodzic.
Po jakiejs godzince wyjac ciasto z lodowki, rozwalkowac dwa placki na
grubosc ok. 0,5 cm. Walkujac starac sie by placki mialy podobny ksztalt.
Na bialym placku rozsmarowac zoltko zmieszane z 1 lyzka wody, polozzyc
ciemny placek, obciac wystajace rogi, zwinac je w scisly rulon i znowu
wlozyc na godzine do lodowki.
Wyjac rulon z lodowki i pokroic na plasterki ok. 0,5 cm, piec ok. 15 min w
tem. 180 st.

Ciasreczka nadaja sie do dluzszego przechowywania, ale na to maja marne
szanse...;-))



smacznego życze
Basia