« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-03-09 12:46:37
Temat: ryba wedzona w domuodkad kolezanka pokazala mi ,jak uwedzic samemu rybke w domu pod inna
postacia jej nie jadam.
nie ma jak to cieply losos o zapachu wedzonki.
oto przepis
na patelnie z nierdzewnej stali o potrojnym dnie (ja uzywam pozyczonego od
zamoznej sasiadki Zeptera ) wysypuje ok czterech wielkich garsci trocin
(kupuje je w sklepie zoologicznym).
na to rozrzucam ziarna jalowca,ziele angielksie i lisc laurowy.
biore aluminiowa okragla tacke i robie w niej dziurki widelcem.ukladam ja na
trocinach i na to klade rybe posolona sola ziolowa kamisa i przyprawa do ryb
tej samej firmy.
przykrywam to pokrywa , jak najszczelniej ( ta zeptera niezle sie tu
sprawdza,bo ciezka jest)i stawiam na rozgrzanej plycie na ok 15-20 min.pod
rzadnym pozorem nie zagladam pod pokrywe,by aromat mi nie umykal.trociny
brazowieja i zabarwiaja dymem rybe.jest wysmienita!
w 20 minut mam przepyszny obiad , o ile w tym czasi ugotuje sie ryz i
przygotuje grecka salatke
czego i Wam zycze
aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-03-09 12:58:34
Temat: Re: ryba wedzona w domu
Użytkownik "aga" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c2kebk$m71$1@atlantis.news.tpi.pl...
> odkad kolezanka pokazala mi ,jak uwedzic samemu rybke w domu pod inna
> postacia jej nie jadam.
> nie ma jak to cieply losos o zapachu wedzonki.
>
przepis bardzo fajny..i smakowity. tylko czy potem nie trzeba wietrzyc
kuchni przez tydzien? bo ja obawiam sie, ze przy dosc kiepskiej wymianie
powietrza u mnie w mieszkaniu moze byc ciezko (w kuchni okna nie ma..).
pozdrowienia,
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-09 13:04:56
Temat: Re: ryba wedzona w domu> na patelnie z nierdzewnej stali o potrojnym dnie (ja uzywam pozyczonego od
> zamoznej sasiadki Zeptera ) wysypuje ok czterech wielkich garsci trocin
> (kupuje je w sklepie zoologicznym).
> na to rozrzucam ziarna jalowca,ziele angielksie i lisc laurowy.
> i stawiam na rozgrzanej plycie na ok 15-20 min.pod
> rzadnym pozorem nie zagladam pod pokrywe,by aromat mi nie umykal.trociny
> brazowieja i zabarwiaja dymem rybe.
I Twoja sasiadka Ci te patelnie nadal pozycza???
Masz cierpliwa i wyrozumiala sosiadke....
Jak to pozniej domyjesz?
Jesli zrobisz jak piszesz, to na moje oko sie wydziela z trocin
substacje smolopochodne i zywicopochodne i patelnia bedzie....
Przyznam ze jestem mocno zaintrygowany, bo jak dla mnie patelnia po
takiej operacji jest bezpowrotnie stracona (no moze po tygodniu
szorowania druciakiem i pasta polerska....)
jest wysmienita!
Brzmi niezle, ale.....
Pozdr.,
Shrek (bardzo zaintrygowany)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-09 13:22:42
Temat: Re: ryba wedzona w domu> I Twoja sasiadka Ci te patelnie nadal pozycza???
> Masz cierpliwa i wyrozumiala sosiadke....
> Jak to pozniej domyjesz?
> Pozdr.,
> Shrek (bardzo zaintrygowany)
Ja tez zrobilam wielkie oczy i rzucilam sie na poszukiwania w internecie.
Oto co znalazlam:
http://www2.gazeta.pl/kobieta/1,24314,160740.html
Z tego wynika, ze jednak nie bedzie tak zle... Chyba zaryzykuje ;)
Magda-Slonko(Wroclaw)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-09 13:54:37
Temat: Re: ryba wedzona w domu> Ja tez zrobilam wielkie oczy i rzucilam sie na poszukiwania w internecie.
> Oto co znalazlam:
> http://www2.gazeta.pl/kobieta/1,24314,160740.html
>
> Z tego wynika, ze jednak nie bedzie tak zle... Chyba zaryzykuje ;)
OK, ale ja nie kwestionuje niczego a zwlaszcza tego, ze moze wyjsc mniam
jedzonko.
Chodzilo mi o to, zcy po tej operacji patelni nie tzreba bedze.. no ...
teges ;)
Zreszta zobacz, ze tam mowa o naczynkach raczej typu jednorazowego, lub
o miskach (mam wrazenie, ze wlasnie tanich), a nie o patelni Zeptera za
xxxx PLN....
Nie chce wyjsc na krytykanta i malkontenta, po prostu jestem
zaciekawiony, czy aby zamiast pochwal ze strony Krolewny aby nie zbiore
soludnej bury za zniszczona patelnie...
Jedzonko moze byc fajne i pewnie sam je sprobuje zrobic zaniedlugo, ale
na poczatek chyba wezme do tego celu raczej stara brytfanke, albo cus
takiego...
Pozdr.,
Shrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-09 17:15:20
Temat: Re: ryba wedzona w domuJa robie cos podobnego, tyle ze zamiast trocin uzywam mieszanki herbaty,
cukru i ryzu (w rownych proporcjach). Dodatkowo nie wrzucam tego wszystkiego
bezposrednio na patelnie, tylko dno patelni wykladam folia aluminiowa -
wtedy spalone "wedzidlo" mozna wyrzucic razem z folia a patelnia jest nie
naruszona. Fakt ze kuchnia musi byc dobrze wietrzona, bo po podniesieniu
pokrywki wydobywaja sie olbrzymie ilosci dymu - ale warto. Nie robilem tak
nigdy ryby, ale piersi z kurczaka wedzone 8-10 min sa rewelacyjne.
pozdrawiam
Michal Janik
Uzytkownik "Shrek" <j...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:c2kfdn$5bq$1@news.onet.pl...
[...]
> I Twoja sasiadka Ci te patelnie nadal pozycza???
> Masz cierpliwa i wyrozumiala sosiadke....
> Jak to pozniej domyjesz?
> Jesli zrobisz jak piszesz, to na moje oko sie wydziela z trocin
> substacje smolopochodne i zywicopochodne i patelnia bedzie....
> Przyznam ze jestem mocno zaintrygowany, bo jak dla mnie patelnia po
> takiej operacji jest bezpowrotnie stracona (no moze po tygodniu
> szorowania druciakiem i pasta polerska....)
>
> jest wysmienita!
> Brzmi niezle, ale.....
>
> Pozdr.,
> Shrek (bardzo zaintrygowany)
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-09 18:22:50
Temat: Re: ryba wedzona w domuLe mar 09/03/2004 ŕ 18:15, Michal Janik a écrit :
> Ja robie cos podobnego, tyle ze zamiast trocin uzywam mieszanki herbaty,
> cukru i ryzu (w rownych proporcjach). Dodatkowo nie wrzucam tego wszystkiego
> bezposrednio na patelnie, tylko dno patelni wykladam folia aluminiowa -
> wtedy spalone "wedzidlo" mozna wyrzucic razem z folia a patelnia jest nie
> naruszona. Fakt ze kuchnia musi byc dobrze wietrzona, bo po podniesieniu
> pokrywki wydobywaja sie olbrzymie ilosci dymu - ale warto. Nie robilem tak
> nigdy ryby, ale piersi z kurczaka wedzone 8-10 min sa rewelacyjne.
To jeszcze patelnie od gory owin folia, zeby sie dym nie wydobywal,
otwieraj na balkonie. I odpowiadaj pod cytatami.
Smaka mi narobiliscie, na kolacje zaplnowane schabowe i co ja zrobie ???
--
Kot <m...@p...onet.pl>
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-10 19:16:39
Temat: Re: ryba wedzona w domu
> > Ja robie cos podobnego, tyle ze zamiast trocin uzywam mieszanki herbaty,
> > cukru i ryzu (w rownych proporcjach). Dodatkowo nie wrzucam tego
wszystkiego
> > bezposrednio na patelnie, tylko dno patelni wykladam folia aluminiowa -
> > wtedy spalone "wedzidlo" mozna wyrzucic razem z folia a patelnia jest
nie
> > naruszona. Fakt ze kuchnia musi byc dobrze wietrzona, bo po podniesieniu
> > pokrywki wydobywaja sie olbrzymie ilosci dymu - ale warto. Nie robilem
tak
> > nigdy ryby, ale piersi z kurczaka wedzone 8-10 min sa rewelacyjne.
Trociny nie powinny pochodzic z drewna iglastego lecz z
lisciastego)najlepiej twardego jak buk,dab.
W prosty sposob mozna je nastrugac z byle patyka.
W sklepach wedkarskich sa spec.miniwedzarnie.Mozna do nich dostac juz
przygotowane trociny.
Mam taka i uzywam jej przemienne jako grill.
KK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-11 21:01:42
Temat: Re: ryba wedzona w domu
> > Ja robie cos podobnego, tyle ze zamiast trocin uzywam mieszanki herbaty,
> > cukru i ryzu (w rownych proporcjach). Dodatkowo nie wrzucam tego
wszystkiego
> > bezposrednio na patelnie, tylko dno patelni wykladam folia aluminiowa -
> > wtedy spalone "wedzidlo" mozna wyrzucic razem z folia a patelnia jest
nie
> > naruszona. Fakt ze kuchnia musi byc dobrze wietrzona, bo po podniesieniu
> > pokrywki wydobywaja sie olbrzymie ilosci dymu - ale warto. Nie robilem
tak
> > nigdy ryby, ale piersi z kurczaka wedzone 8-10 min sa rewelacyjne.
Trociny nie powinny pochodzic z drewna iglastego lecz z
lisciastego)najlepiej twardego jak buk,dab.
W prosty sposob mozna je nastrugac z byle patyka.
W sklepach wedkarskich sa spec.miniwedzarnie.Mozna do nich dostac juz
przygotowane trociny.
Mam taka i uzywam jej przemienne jako grill.
KK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-12 10:27:29
Temat: Re: ryba wedzona w domuaga napisał(a):
> ...
> na patelnie z nierdzewnej stali o potrojnym dnie (ja uzywam
> pozyczonego od zamoznej sasiadki Zeptera ) wysypuje ok czterech
> wielkich garsci trocin (kupuje je w sklepie zoologicznym).
....
====
Trociny z zoologa są zazwyczaj z drzew iglastych. Kiedyś nieświadomie
próbowałem wędzić opisaną przez ciebie metodą filet z kurczaka. Żona
skwitowała rezultat krótko: "Czy ja kornik jestem, aby drewno zjadać?". A
specyficznego, żywicznego zapachu długo nie mogłem się z kuchni pozbyć.
Drugi problem, jaki miałem to skraplająca się na pokrywce woda. Ściekała na
dno i wióry zaczynały się gotować, zamiast dymić. Dopiero, gdy użyłem
pokrywki większej od patelni, woda ściekała na zewnątrz i wędziło się jak
trzeba. A jak Ty sobie z tym radzisz?
waldek
====
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |