Data: 2002-10-12 10:24:29
Temat: wizyty - rewizyty
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
... no właśnie ... co Wy na to ?
Czy trzymacie się układu wizyta - rewizyta, czy w ogóle zwracacie na to
uwagę, że wypada kogoś "odprosić" itd.
Ja wczoraj kolejny raz gościłam swoich znajomych - przeliczyłam ... przez
ostatni rok byli u nas 7 razy .... my u nich 0.
I wcale się nie kwapią żeby nas odprosić (niby głównym powodem jest to, że
oni mają małe mieszkanie - tak nam powiedzieli po pierwszej wizycie u nas
...... choć ani ja ani TŻ nie ma klaustrofobii więc nie bardzo rozumiem
związek ;-).
I teraz się zastanawiam czy znowu ja mam _inne_ podejście niż reszta
populacji (co już nie raz tu było do okazania :-)))) i niepotrzebnie się
czepiam (bo po wczorajszym spotkaniu stwierdziłam, że to koniec ich
goszczenia u nas w domu).
A tak w ogóle to się bardzo lubimy i fajnie sie razem spotkać ale ja się
poczułam "wykorzystywana" (pewnie wpływ miała jeszcze moja wczorajsza
chandra ... ale trudno).
Jeszcze dodam ... ja uwielbiam przyjmowac gości i robimy to bardzo często. I
nie mam zasady "raz u nas - raz u was" ale chciałabym choć obejrzeć ich
mieszkanie i choć raz na kilka spotkań grzecznie posiedzieć a żeby ktoś inny
skakał do kuchni po soczek czy winko ... chyba niezbyt dużo wymagam ?
Pozdrawiam
MOLNARka
|