Data: 2003-11-14 13:17:41
Temat: wolowinka
Od: "Aneta" <a...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
kupiłam wczoraj wolowinke w celu zrobienia gulaszu na obiad. ku mojemu
zdziwieniu po podzieleniu na kawałeczki i w rzuceniu na patelene dosłownie
wolowinka pływała w "wodzie" nic sie nie usmażyła tylko odrazu dusiła. po
prawie 2 godzinnym traktowaniu jej ogniem z elektrycznej kuchenki miecho
było lekko miękkie co prawda zjadliwe ale nie rozpływające sie jak
zazwyczaj. co może być przyczyną takiego wypływu "soku"??
--
aneta
|