Byl barszczyk, a uszka :-) ?
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-12-12 10:30:12
Temat: Re: Byl barszczyk, a uszka :-) ?Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "BB" <b...@a...warszawa.mtl.pl> napisał...
> NO nie wiem Uszka musza byc i to nei sklepowe bo to nie ten smak. Poza tym
> pierogi przez to ze sa wieksze tez maja inny smak niz uszka - wiec
> zdecydowanie nie to. TO jest mniej wiecej tak jak z zacierkami jak nie sa
> robione recznei tylko na tarce sa hmm"bezplciowe". CHyba wlasnie duluzszy
> kontakt z cieplem dloni nadje uszkom odpowiedni samk.
> BB
>
Czy jest Twoim zdaniem jakaś różnica między uszkami i pierogami inna niż
kształt i wielkość? Moim zdaniem ciasto i farsz jest ten sam, a jak się lepi
ręcznie pierogi, a nie w wynalazkach, to ten kontakt z "ciepłem dłoni"
jest...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
1. Data: 2000-12-12 10:49:19
Temat: Re: Byl barszczyk, a uszka :-) ?Od: "BB" <b...@a...warszawa.mtl.pl> szukaj wiadomości tego autora
Joanna Duszczyńska napisał(a) w wiadomości: <914unl$of8$1@news.tpi.pl>...
>
>Czy jest Twoim zdaniem jakaś różnica między uszkami i pierogami inna niż
>kształt i wielkość? Moim zdaniem ciasto i farsz jest ten sam, a jak się
lepi
>ręcznie pierogi, a nie w wynalazkach, to ten kontakt z "ciepłem dłoni"
>jest...
Roznica jest smakowa. Zawsze sie zastanawiam skad sie ona bierze i wlasnie
wydaje mi sie ze przy uszkach jest wiekszy kontakt z dlonia niz przy
pierogach. np. ja lepiac pierogi nie potrzebuje ich w calosci zamknac w
dloni a uszka sa tak male ze musze. I moze to to. No i moze to to ze uszk
ana raz wchodza do ust a pierogi juz nie :))))
BB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-12 11:02:05
Temat: Re: Byl barszczyk, a uszka :-) ?Od: "Gandalf" <G...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
"BB" <b...@a...warszawa.mtl.pl> wrote in message
news:914vlt$r49$1@news.tpi.pl...
[...]
> dloni a uszka sa tak male ze musze. I moze to to. No i moze to to ze uszk
> ana raz wchodza do ust a pierogi juz nie :))))
Jak to nie wchodzą!? Założysz się? ;-)))
Pozdrawiam,
Gandalf (AB)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-12 11:06:32
Temat: Re: Byl barszczyk, a uszka :-) ?Od: sadyl <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
BB wrote:
> No i moze to to ze uszka na raz wchodza do ust a pierogi juz nie :))))
> BB
BB z maleńkimi usteczkami :)
sadyl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-12 11:13:29
Temat: Re: Byl barszczyk, a uszka :-) ?Od: sadyl <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Lew wrote:
> Ja takze znam pewien sklep, gdzie sprzedaja uszka robione recznie! zadne tam
> maszynowe (po prostu widac, ze sa rozne...;-) Pycha, po prostu pycha,
W "moim" barze mlecznym siedzi sobie baba utytłana od pasa w górę (bo
tyle widać) w mące i lepi pierogi (niestety - uszek nie robią)
Przyznać trzeba, ze są stosunkowo niezłe
Czasami kupuję sobie na wynos do domu
info dla 3miastowców: Gdynia / Chylońska w okolicach Wiejskiej
sadyl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-12 11:22:30
Temat: Re: Byl barszczyk, a uszka :-) ?Od: "Magdalena Busk" <m...@h...com> szukaj wiadomości tego autora
"Ania Derejska" <a...@v...ca> skrev i meddelandet
news:PggZ5.6802$u73.211389@wagner.videotron.net...
>
> > Dzieki wszystkim za przepisy na barszczyk, mimo, ze to nie ja o niego
> > prosilam ;-)
> > Czy moglibyscie zdradzic jeszcze swoje sprawdzone przepisy na uszka?
> >
> > dzieki, magda
> >
> Kupuje paczke uszek o wybranym smaku w sklepie,
> wrzucam na osolona wrzaca wode itd.......... :-)))
> Jestem zbyt leniwa zeby lepic uszka, zupelnie dobre mozna kupic
> w sklepie.
Ludzie kochani, ja mieszkam w Szwecji. Takich raryratsow jak uszka, pierogi
tutaj nie kupie. Jesli chce miec sernik, musze sobie najpierw zrobic bialy
ser. Majac ochote na zurek, musze go sama ukisic. Ani kwaszonych ogorkow ani
kiszonej kapusty tu nie kupie... A-ha, na barszcz, juz dzis musialam zamowic
surowe buraki, bo tutaj bywaja tylko takie w occie ;-)
;-) magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-12 11:26:40
Temat: Re: Byl barszczyk, a uszka :-) ?Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Magda Rzepka" <m...@i...zabrze.pl> napisał...
> Hej! Ja tez zamawiam u .... prywatnej osoby uszka. Wyobrazcie sobie, ze
> mam pania ktora lepi pierogi i uszka na swieta :) W tym roku malo sie
> nie zalapalam bo zapisy na te smakolyki skonczyly sie 3.12. :) Pyszne
> domowe uszka z prawdziwkami do odebrania w sobote przed wigilia :))) A
> ja szczesciara hop! do fryzjera :)))).
>
> Magdusia w siodmym niebie :))
Szczerze mówiąc, nie byłabym taka w siódmym niebie. Jadłam kiedyś takie
zamawiane na wigilię uszka i pierogi... Oczywiście nie u mnie w domku.
Ciasto było jadalne, farsz właściwie też, ale ciasto było tak grube, a
farszu było tak mało, ze było to po prostu nie dobre... To była jedyna
wigilia, na której nie miałam ochoty na dokładkę pierogów... Czy aby na
pewno, już próbowałaś wytwory tej pani? A nawet jeśli to skąd wiesz, czy
zrobi dobre, jak ma dużo zamówień? Skąd wiesz, że włoży prawdziwki i jak
dużo?
Na to byś mogła iść do fryzjera dzień przed wigilią jest lepszy sposób. Zrób
pierogi i uszka dzisiaj i zamroź...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-12 11:34:38
Temat: Re: Byl barszczyk, a uszka :-) ?Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "BB" <b...@a...warszawa.mtl.pl> napisał...
> Roznica jest smakowa. Zawsze sie zastanawiam skad sie ona bierze i wlasnie
> wydaje mi sie ze przy uszkach jest wiekszy kontakt z dlonia niz przy
> pierogach. np. ja lepiac pierogi nie potrzebuje ich w calosci zamknac w
> dloni a uszka sa tak male ze musze. I moze to to. No i moze to to ze uszk
> ana raz wchodza do ust a pierogi juz nie :))))
Hmm...
Smakowej jak dotąd nie zauważyłam - no może ta, że ze względu na sposób
zawijania jest w uszkach stosunkowo więcej ciasta niż w pierogach.
A jeśli chodzi o wielkość to moje pierogi mieszczą się na raz do buzi... Ja
lubię lepić malutkie :)))
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-12 11:57:52
Temat: Re: Byl barszczyk, a uszka :-) ?Od: "Jola L-L" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
>
> Ludzie kochani, ja mieszkam w Szwecji. Takich raryratsow jak uszka,
pierogi
> tutaj nie kupie. Jesli chce miec sernik, musze sobie najpierw zrobic bialy
> ser. Majac ochote na zurek, musze go sama ukisic. Ani kwaszonych ogorkow
ani
> kiszonej kapusty tu nie kupie... A-ha, na barszcz, juz dzis musialam
zamowic
> surowe buraki, bo tutaj bywaja tylko takie w occie ;-)
>
> ;-) magda
A wiesz co Magda ?.....ja Ci serdecznie wspolczuje:(((- wiesz dlaczego?!
Jola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-12-12 12:01:07
Temat: Re: Byl barszczyk, a uszka :-) ?Od: Grzegorz Szutka <s...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
"Joanna Duszczyńska" wrote:
>
> >
> Ja też jestem za leniwa na uszka... Robię pierogi... Barszczyk ze szklanki
> lub kupka i się popija... Smak ten sam... A jak pogryziesz, to co to za
> różnica , czy to uszka , czy pierogi?
> --
> Joanna
> http://jduszczynska.republika.pl
A te pierożki (ruskie) podsmażone na zloto i chrupiaco na maselku plus
barszczyk (czysty tylko na burakach, ewentualnie kiszony) to uh... jezyk mi do
.... ucieknie.
Ale jeszcze tylko 2 tygodnie (niecale jusz) ;-))
grzesiek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |