Data: 2004-02-11 14:08:33
Temat: Chateaubriand- nie walentynki ;-)
Od: "terrorysta" <t...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam,
zaprosilem gosci na brydza w piatek. Umyslilem by podac w jakiejs
przerwie Chateaubriand w wersji:
cienka bulka, plaster pasztetu wieprzowego i poledwica na 1 cm. Mam
pytanie czy ktos to z szanownych grupowiczow cwiszyl i ma jakies
ostrzezenia. Ja sie boje, ze mi te bulke szlag z goraca trafi, pasztet
zniknie a poledwica bedzie nadal bardzo krwista. Wg. przepisu
piekarnik 220 i 15 minut cieplnej obrobki. Bardzo prosze o ewentualne
uwagi. Wole juz lezec bez 5 na 3 ba niz tu dac ciala.
pozdrawia dzis lagodny
t.
|