"Dla państwa najtańsza jest rodzina bez dzieci."

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 466

391. Data: 2012-08-01 05:16:50

Temat: Re: "Dla państwa najtańsza jest rodzina bez dzieci."
Od: Ed <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-07-31 22:53, medea pisze:
> W dniu 2012-07-31 14:57, Ed pisze:
>> W dniu 2012-07-31 14:55, medea pisze:
>>> W dniu 2012-07-31 12:36, Ed pisze:
>>>> W dniu 2012-07-31 12:25, medea pisze:
>>>>> W dniu 2012-07-31 11:49, Ed pisze:
>>>>>> W dniu 2012-07-31 11:03, medea pisze:
>>>>>>> W dniu 2012-07-31 07:33, Ed pisze:
>>>>>>>> W dniu 2012-07-30 23:36, medea pisze:
>>>>>>>>> W dniu 2012-07-30 23:31, Voyager pisze:
>>>>>>>>>> Ja już nie wiem , jak to wytłumaczyć ale mam wrażenie że większy
>>>>>>>>>> ekran
>>>>>>>>>> lepiej pokazuje kto tu jest idiota .
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> To może przestań już tłumaczyć, co?
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Ewa
>>>>>>>>
>>>>>>>> Odnoszę wrażenie, że Voyager już kilkakrotnie zajął dość jasne
>>>>>>>> stanowisko w sprawie Twojego dalszego ewentualnego partnerstwa
>>>>>>>> intelektualnego dla niego, więc nie rozumiem, czemu ciągle go tak
>>>>>>>> dręczysz?
>>>>>>>> Czyżbyś liczyła Ewuniu, że dzięki takiemu identyfikowaniu się z nim
>>>>>>>> ktoś także poleci Ci jakiś przysmak? ;>
>>>>>>>
>>>>>>> Koniecznie chcesz zostać kelnerem w tej menażerii?
>>>>>>>
>>>>>>> Ewa
>>>>>>
>>>>>> A koniecznie chcesz się w niej dokarmiać i korzystać z piaseczku? ;>
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Sprzątać też chcesz? ;>
>>>>>
>>>>> Ewa
>>>>
>>>> A co to, mój piaseczek ;>
>>>
>>> Tak myślałam, bo panoszysz się jak pan na włościach.
>>>
>>> Ewa
>>
>> Za to przynajmniej nie brudzę do niego ;>
>
> Ale smrodek zostawiasz.
>
> Ewa

Ale tylko jak wdepnę w Wasze brudy ;>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

392. Data: 2012-08-01 06:57:43

Temat: Re: "Dla państwa najtańsza jest rodzina bez dzieci."
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2012-07-31 14:57, Ed pisze:
>> W dniu 2012-07-31 14:55, medea pisze:
>>> W dniu 2012-07-31 12:36, Ed pisze:
>>>> W dniu 2012-07-31 12:25, medea pisze:
>>>>> W dniu 2012-07-31 11:49, Ed pisze:
>>>>>> W dniu 2012-07-31 11:03, medea pisze:
>>>>>>> W dniu 2012-07-31 07:33, Ed pisze:
>>>>>>>> W dniu 2012-07-30 23:36, medea pisze:
>>>>>>>>> W dniu 2012-07-30 23:31, Voyager pisze:
>>>>>>>>>> Ja już nie wiem , jak to wytłumaczyć ale mam wrażenie że większy
>>>>>>>>>> ekran
>>>>>>>>>> lepiej pokazuje kto tu jest idiota .
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> To może przestań już tłumaczyć, co?
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Ewa
>>>>>>>>
>>>>>>>> Odnoszę wrażenie, że Voyager już kilkakrotnie zajął dość jasne
>>>>>>>> stanowisko w sprawie Twojego dalszego ewentualnego partnerstwa
>>>>>>>> intelektualnego dla niego, więc nie rozumiem, czemu ciągle go tak
>>>>>>>> dręczysz?
>>>>>>>> Czyżbyś liczyła Ewuniu, że dzięki takiemu identyfikowaniu się z nim
>>>>>>>> ktoś także poleci Ci jakiś przysmak? ;>
>>>>>>>
>>>>>>> Koniecznie chcesz zostać kelnerem w tej menażerii?
>>>>>>>
>>>>>>> Ewa
>>>>>>
>>>>>> A koniecznie chcesz się w niej dokarmiać i korzystać z piaseczku? ;>
>>>>>
>>>>> Sprzątać też chcesz? ;>
>>>>>
>>>>> Ewa
>>>>
>>>> A co to, mój piaseczek ;>
>>>
>>> Tak myślałam, bo panoszysz się jak pan na włościach.
>>>
>>> Ewa
>>
>> Za to przynajmniej nie brudzę do niego ;>
>
> Ale smrodek zostawiasz.

Takie tam pierdu pierdu

qr.a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

393. Data: 2012-08-01 07:19:55

Temat: Re: "Dla państwa najtańsza jest rodzina bez dzieci."
Od: "olo" <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ed"
>>
>>>> Ponawiam pytanie, dotarła różnica znaczeń. Że zrozumienie jest
>>>> warunkiem
>>>> koniecznym już było nie rozumiem po co ponawiasz uzgodnione już
>>>> stanowisko w tej sprawie?.
>>>>
>>>
>>> A czemu ta różnica ma służyć? ;>
>>>
>> Skoncentruj się, nie o to pytałem.
>>
>
>A czy Twoje pytanie nie wydaje Ci się troszkę jakby tendencyjne?
>
Możesz normalnie odpowiedzieć czy rozumiesz już różnicę pomiędzy dowodem a
zrozumieniem.
Jeżeli rozumiesz, to może dotrze do ciebie FAKT, że wszystkie nasze
przekonania są aktami wiary (oprócz tych dotyczących praw matematyki).
Natomiast nuży mnie wyjaśnianie takiej prostej oczywistości przez następnych
kilka dni. Tylko dlatego, że dyskutant zamiast zwykłego dialogu bez przerwy
snuje SWOJE wizje o tym co lubi najbardziej, jakie ma myśli, jakie intencje
i dlaczego akurat takie, dyskutujący z nim.
Jeżeli natomiast dalej nie rozumiesz tego, że twoje i innych ludzi
przekonania są manifestacją wiary, to trudno. Dar zrozumienia nie każdemu
jest dany, a twój przypadek przekracza moje niewielkie kompetencje
pedagogiczne.

pzdr
olo
--

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

394. Data: 2012-08-01 07:39:48

Temat: Re: "Dla państwa najtańsza jest rodzina bez dzieci."
Od: Ed <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-08-01 09:19, olo pisze:
> Użytkownik "Ed"
>>>
>>>>> Ponawiam pytanie, dotarła różnica znaczeń. Że zrozumienie jest
>>>>> warunkiem
>>>>> koniecznym już było nie rozumiem po co ponawiasz uzgodnione już
>>>>> stanowisko w tej sprawie?.
>>>>>
>>>>
>>>> A czemu ta różnica ma służyć? ;>
>>>>
>>> Skoncentruj się, nie o to pytałem.
>>>
>>
>> A czy Twoje pytanie nie wydaje Ci się troszkę jakby tendencyjne?
>>
> Możesz normalnie odpowiedzieć czy rozumiesz już różnicę pomiędzy dowodem
> a zrozumieniem.
> Jeżeli rozumiesz, to może dotrze do ciebie FAKT, że wszystkie nasze
> przekonania są aktami wiary (oprócz tych dotyczących praw matematyki).
> Natomiast nuży mnie wyjaśnianie takiej prostej oczywistości przez
> następnych kilka dni. Tylko dlatego, że dyskutant zamiast zwykłego
> dialogu bez przerwy snuje SWOJE wizje o tym co lubi najbardziej, jakie
> ma myśli, jakie intencje i dlaczego akurat takie, dyskutujący z nim.
> Jeżeli natomiast dalej nie rozumiesz tego, że twoje i innych ludzi
> przekonania są manifestacją wiary, to trudno. Dar zrozumienia nie
> każdemu jest dany, a twój przypadek przekracza moje niewielkie
> kompetencje pedagogiczne.
>
> pzdr
> olo
> --

Można widzieć i mając dowód (nie matematyczny) uwierzyć, żywiąc jakieś
przekonanie i można też zrozumieć.
Albo w wyniku zrozumienia dowieść prawdziwości swojego przekonania
opartego tylko na wierze.
Ale zgadzam się z Tobą, że zrozumienie jest pewnym darem, na który nie
każdy zasłużył ;>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

395. Data: 2012-08-01 07:57:16

Temat: Re: "Dla państwa najtańsza jest rodzina bez dzieci."
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-08-01 07:16, Ed pisze:
> W dniu 2012-07-31 22:53, medea pisze:
>> W dniu 2012-07-31 14:57, Ed pisze:
>>> W dniu 2012-07-31 14:55, medea pisze:
>>>> W dniu 2012-07-31 12:36, Ed pisze:
>>>>> W dniu 2012-07-31 12:25, medea pisze:
>>>>>> W dniu 2012-07-31 11:49, Ed pisze:
>>>>>>> W dniu 2012-07-31 11:03, medea pisze:
>>>>>>>> W dniu 2012-07-31 07:33, Ed pisze:
>>>>>>>>> W dniu 2012-07-30 23:36, medea pisze:
>>>>>>>>>> W dniu 2012-07-30 23:31, Voyager pisze:
>>>>>>>>>>> Ja już nie wiem , jak to wytłumaczyć ale mam wrażenie że
>>>>>>>>>>> większy
>>>>>>>>>>> ekran
>>>>>>>>>>> lepiej pokazuje kto tu jest idiota .
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> To może przestań już tłumaczyć, co?
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Ewa
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Odnoszę wrażenie, że Voyager już kilkakrotnie zajął dość jasne
>>>>>>>>> stanowisko w sprawie Twojego dalszego ewentualnego partnerstwa
>>>>>>>>> intelektualnego dla niego, więc nie rozumiem, czemu ciągle go tak
>>>>>>>>> dręczysz?
>>>>>>>>> Czyżbyś liczyła Ewuniu, że dzięki takiemu identyfikowaniu się
>>>>>>>>> z nim
>>>>>>>>> ktoś także poleci Ci jakiś przysmak? ;>
>>>>>>>>
>>>>>>>> Koniecznie chcesz zostać kelnerem w tej menażerii?
>>>>>>>>
>>>>>>>> Ewa
>>>>>>>
>>>>>>> A koniecznie chcesz się w niej dokarmiać i korzystać z
>>>>>>> piaseczku? ;>
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Sprzątać też chcesz? ;>
>>>>>>
>>>>>> Ewa
>>>>>
>>>>> A co to, mój piaseczek ;>
>>>>
>>>> Tak myślałam, bo panoszysz się jak pan na włościach.
>>>>
>>>> Ewa
>>>
>>> Za to przynajmniej nie brudzę do niego ;>
>>
>> Ale smrodek zostawiasz.
>>
>> Ewa
>
> Ale tylko jak wdepnę w Wasze brudy ;>
>

To co tu robisz? Na salonach Cię nie chcą?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

396. Data: 2012-08-01 07:58:34

Temat: Re: "Dla państwa najtańsza jest rodzina bez dzieci."
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-08-01 01:08, Voyager pisze:
> On 31 Lip, 22:52, medea <x...@p...fm> wrote:
>> W dniu 2012-07-31 13:09, Voyager pisze:
>>
>>> Dlatego że jeśli szkoły zrobisz prwatne jak to ma miejsce z
>>> budownictwem to ludzi bez wykształcenia musi utrzymać opieka
>>> społeczna. Czyli te pijaczki pod monopolem to twoje dzieci medea
>> Moje dzieci? A to już mamy odpłatną edukację?
>> Te pijaczki pod monopolem to właśnie efekt państwowej edukacji, której
>> nie potrafili uszanować, bo była za darmo. Nie każdy rozumie, że za
>> darmo to nie to samo, co nic niewarte i właśnie tacy powinni za edukację
>> płacić.
>>
>> Ewa
> Kiedyś już tak było że większość nie miała dostępu do medycyny
> edukacji i mieszkania, byli niewolinikami tych " lepszych" .

Każdy kij ma dwa końce.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

397. Data: 2012-08-01 08:09:22

Temat: Re: "Dla państwa najtańsza jest rodzina bez dzieci."
Od: Ed <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-08-01 09:57, medea pisze:
> W dniu 2012-08-01 07:16, Ed pisze:
>> W dniu 2012-07-31 22:53, medea pisze:
>>> W dniu 2012-07-31 14:57, Ed pisze:
>>>> W dniu 2012-07-31 14:55, medea pisze:
>>>>> W dniu 2012-07-31 12:36, Ed pisze:
>>>>>> W dniu 2012-07-31 12:25, medea pisze:
>>>>>>> W dniu 2012-07-31 11:49, Ed pisze:
>>>>>>>> W dniu 2012-07-31 11:03, medea pisze:
>>>>>>>>> W dniu 2012-07-31 07:33, Ed pisze:
>>>>>>>>>> W dniu 2012-07-30 23:36, medea pisze:
>>>>>>>>>>> W dniu 2012-07-30 23:31, Voyager pisze:
>>>>>>>>>>>> Ja już nie wiem , jak to wytłumaczyć ale mam wrażenie że
>>>>>>>>>>>> większy
>>>>>>>>>>>> ekran
>>>>>>>>>>>> lepiej pokazuje kto tu jest idiota .
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> To może przestań już tłumaczyć, co?
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Ewa
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Odnoszę wrażenie, że Voyager już kilkakrotnie zajął dość jasne
>>>>>>>>>> stanowisko w sprawie Twojego dalszego ewentualnego partnerstwa
>>>>>>>>>> intelektualnego dla niego, więc nie rozumiem, czemu ciągle go tak
>>>>>>>>>> dręczysz?
>>>>>>>>>> Czyżbyś liczyła Ewuniu, że dzięki takiemu identyfikowaniu się
>>>>>>>>>> z nim
>>>>>>>>>> ktoś także poleci Ci jakiś przysmak? ;>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Koniecznie chcesz zostać kelnerem w tej menażerii?
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Ewa
>>>>>>>>
>>>>>>>> A koniecznie chcesz się w niej dokarmiać i korzystać z
>>>>>>>> piaseczku? ;>
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Sprzątać też chcesz? ;>
>>>>>>>
>>>>>>> Ewa
>>>>>>
>>>>>> A co to, mój piaseczek ;>
>>>>>
>>>>> Tak myślałam, bo panoszysz się jak pan na włościach.
>>>>>
>>>>> Ewa
>>>>
>>>> Za to przynajmniej nie brudzę do niego ;>
>>>
>>> Ale smrodek zostawiasz.
>>>
>>> Ewa
>>
>> Ale tylko jak wdepnę w Wasze brudy ;>
>>
>
> To co tu robisz? Na salonach Cię nie chcą?
>
> Ewa

Jak to?
Wydawało mi się, że właśnie jestem na salonach, tylko co niektórzy robią
tu kuwetę ;>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

398. Data: 2012-08-01 08:40:24

Temat: Re: "Dla państwa najtańsza jest rodzina bez dzieci."
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-08-01 10:09, Ed pisze:
> W dniu 2012-08-01 09:57, medea pisze:
>> W dniu 2012-08-01 07:16, Ed pisze:
>>> W dniu 2012-07-31 22:53, medea pisze:
>>>> W dniu 2012-07-31 14:57, Ed pisze:
>>>>> W dniu 2012-07-31 14:55, medea pisze:
>>>>>> W dniu 2012-07-31 12:36, Ed pisze:
>>>>>>> W dniu 2012-07-31 12:25, medea pisze:
>>>>>>>> W dniu 2012-07-31 11:49, Ed pisze:
>>>>>>>>> W dniu 2012-07-31 11:03, medea pisze:
>>>>>>>>>> W dniu 2012-07-31 07:33, Ed pisze:
>>>>>>>>>>> W dniu 2012-07-30 23:36, medea pisze:
>>>>>>>>>>>> W dniu 2012-07-30 23:31, Voyager pisze:
>>>>>>>>>>>>> Ja już nie wiem , jak to wytłumaczyć ale mam wrażenie że
>>>>>>>>>>>>> większy
>>>>>>>>>>>>> ekran
>>>>>>>>>>>>> lepiej pokazuje kto tu jest idiota .
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> To może przestań już tłumaczyć, co?
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Ewa
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Odnoszę wrażenie, że Voyager już kilkakrotnie zajął dość jasne
>>>>>>>>>>> stanowisko w sprawie Twojego dalszego ewentualnego partnerstwa
>>>>>>>>>>> intelektualnego dla niego, więc nie rozumiem, czemu ciągle
>>>>>>>>>>> go tak
>>>>>>>>>>> dręczysz?
>>>>>>>>>>> Czyżbyś liczyła Ewuniu, że dzięki takiemu identyfikowaniu się
>>>>>>>>>>> z nim
>>>>>>>>>>> ktoś także poleci Ci jakiś przysmak? ;>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Koniecznie chcesz zostać kelnerem w tej menażerii?
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Ewa
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> A koniecznie chcesz się w niej dokarmiać i korzystać z
>>>>>>>>> piaseczku? ;>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> Sprzątać też chcesz? ;>
>>>>>>>>
>>>>>>>> Ewa
>>>>>>>
>>>>>>> A co to, mój piaseczek ;>
>>>>>>
>>>>>> Tak myślałam, bo panoszysz się jak pan na włościach.
>>>>>>
>>>>>> Ewa
>>>>>
>>>>> Za to przynajmniej nie brudzę do niego ;>
>>>>
>>>> Ale smrodek zostawiasz.
>>>>
>>>> Ewa
>>>
>>> Ale tylko jak wdepnę w Wasze brudy ;>
>>>
>>
>> To co tu robisz? Na salonach Cię nie chcą?
>>
>> Ewa
>
> Jak to?
> Wydawało mi się, że właśnie jestem na salonach, tylko co niektórzy
> robią tu kuwetę ;>
>

Widać nawet nie zwykłeś bywać. :>

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

399. Data: 2012-08-01 08:53:45

Temat: Re: "Dla państwa najtańsza jest rodzina bez dzieci."
Od: "olo" <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ed"
>>>
>>> A czy Twoje pytanie nie wydaje Ci się troszkę jakby tendencyjne?
>>>
>> Możesz normalnie odpowiedzieć czy rozumiesz już różnicę pomiędzy dowodem
>> a zrozumieniem.
>> Jeżeli rozumiesz, to może dotrze do ciebie FAKT, że wszystkie nasze
>> przekonania są aktami wiary (oprócz tych dotyczących praw matematyki).
>> Natomiast nuży mnie wyjaśnianie takiej prostej oczywistości przez
>> następnych kilka dni. Tylko dlatego, że dyskutant zamiast zwykłego
>> dialogu bez przerwy snuje SWOJE wizje o tym co lubi najbardziej, jakie
>> ma myśli, jakie intencje i dlaczego akurat takie, dyskutujący z nim.
>> Jeżeli natomiast dalej nie rozumiesz tego, że twoje i innych ludzi
>> przekonania są manifestacją wiary, to trudno. Dar zrozumienia nie
>> każdemu jest dany, a twój przypadek przekracza moje niewielkie
>> kompetencje pedagogiczne.
>>
>
>Można widzieć i mając dowód (nie matematyczny) uwierzyć, żywiąc jakieś
>przekonanie i można też zrozumieć.
>
Czyli chodzi ci o to, że nasza wiara czasami jest poparta zrozumieniem
pewnych teorii, a czasami obywa się bez tego i zadawala się tylko naszą
intuicją lub autorytetem dla jakiegoś człowieka czy też ludzi?.

>Albo w wyniku zrozumienia dowieść prawdziwości swojego przekonania opartego
>tylko na wierze.
>
Dowieść (w sensie pewności matematycznej) nie możemy NICZEGO. Może tylko
mniej lub bardziej zrozumieć jakąś hipotezę czy teorię.

>Ale zgadzam się z Tobą, że zrozumienie jest pewnym darem, na który nie
>każdy zasłużył ;>
>
Obawiam się że to nie tylko sprawa zasług ale także chęci i predyspozycji :(
No ale cieszę się że zaczynasz rozumieć że wszystkie nasze poglądy są mniej
lub bardziej prawdopodobnymi aktami wiary.

pzdr
olo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

400. Data: 2012-08-01 10:28:24

Temat: Re: "Dla państwa najtańsza jest rodzina bez dzieci."
Od: Ed <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-08-01 10:53, olo pisze:
> Użytkownik "Ed"
>>>>
>>>> A czy Twoje pytanie nie wydaje Ci się troszkę jakby tendencyjne?
>>>>
>>> Możesz normalnie odpowiedzieć czy rozumiesz już różnicę pomiędzy dowodem
>>> a zrozumieniem.
>>> Jeżeli rozumiesz, to może dotrze do ciebie FAKT, że wszystkie nasze
>>> przekonania są aktami wiary (oprócz tych dotyczących praw matematyki).
>>> Natomiast nuży mnie wyjaśnianie takiej prostej oczywistości przez
>>> następnych kilka dni. Tylko dlatego, że dyskutant zamiast zwykłego
>>> dialogu bez przerwy snuje SWOJE wizje o tym co lubi najbardziej, jakie
>>> ma myśli, jakie intencje i dlaczego akurat takie, dyskutujący z nim.
>>> Jeżeli natomiast dalej nie rozumiesz tego, że twoje i innych ludzi
>>> przekonania są manifestacją wiary, to trudno. Dar zrozumienia nie
>>> każdemu jest dany, a twój przypadek przekracza moje niewielkie
>>> kompetencje pedagogiczne.
>>>
>>
>> Można widzieć i mając dowód (nie matematyczny) uwierzyć, żywiąc jakieś
>> przekonanie i można też zrozumieć.
>>
> Czyli chodzi ci o to, że nasza wiara czasami jest poparta zrozumieniem
> pewnych teorii, a czasami obywa się bez tego i zadawala się tylko naszą
> intuicją lub autorytetem dla jakiegoś człowieka czy też ludzi?.

Czasem nasza wiara poparta jest zrozumieniem, a czasem bezmyślnością lub
obywamy się bez wiary.
Czasem nasze potrzeby poparte są chęcią poznania i uprzejmością, a
czasem deficytem akceptacji, agresją, inwektywami i oskarżeniami o
bełkot lub obywamy się bez potrzeb.

>> Albo w wyniku zrozumienia dowieść prawdziwości swojego przekonania
>> opartego tylko na wierze.
>>
> Dowieść (w sensie pewności matematycznej) nie możemy NICZEGO. Może tylko
> mniej lub bardziej zrozumieć jakąś hipotezę czy teorię.

Jest wiele metod dowodzenia, także w matematyce, jednak nie chodzi tu o
to, aby znaleźć najbardziej szczególny przypadek, tylko dzięki niemu
zobaczyć ogólny wzór lub schemat, tak właśnie, jak to tłumaczył Ci
Przemysław.

>> Ale zgadzam się z Tobą, że zrozumienie jest pewnym darem, na który nie
>> każdy zasłużył ;>
>>
> Obawiam się że to nie tylko sprawa zasług ale także chęci i
> predyspozycji :(
> No ale cieszę się że zaczynasz rozumieć że wszystkie nasze poglądy są
> mniej lub bardziej prawdopodobnymi aktami wiary.
>
> pzdr
> olo

Zależy na ile kroków jesteś w stanie spojrzeć.
Patrząc na deszcz możesz mieć w umyśle tylko spadającą kroplę wody, a
także możesz uzmysławiać sobie nawet najbardziej złożoną jej cyrkulację
ze wszystkimi znanymi konsekwencjami od których spadanie tej kropli zależy.
Podobnie jak z zasługą. Może ona zależeć od chęci i predyspozycji, a te
z kolei od innych czynników, aż koło się zatoczy ;>