Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.man.lodz.pl!news.nask.pl!enews.sgi.com!newshub2.rdc1.sfb
a.home.com!news.home.com!newsfeed.direct.ca!look.ca!newsfeed1.earthlink.net!new
sfeed2.earthlink.net!newsfeed.earthlink.net!lsanca1-snf1!news.gtei.net!newsfeed
.avtel.net!not-for-mail
Message-ID: <3...@w...net>
From: Magdalena Bassett <m...@w...net>
Reply-To: m...@w...net
Organization: BassettStudio
X-Mailer: Mozilla 4.5 (Macintosh; I; PPC)
X-Accept-Language: en
MIME-Version: 1.0
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Fartuch?
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 7bit
Lines: 24
Date: Tue, 30 Oct 2001 13:23:53 -0800
NNTP-Posting-Host: 4.33.132.12
X-Complaints-To: a...@n...com
X-Trace: newsfeed.avtel.net 1004477039 4.33.132.12 (Tue, 30 Oct 2001 13:23:59 PST)
NNTP-Posting-Date: Tue, 30 Oct 2001 13:23:59 PST
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:77747
Ukryj nagłówki
Piekne polskie slowo, fartuch.... :))))
Moze Wladyslaw nam podrzuci jakies specjalne ciekawostki na temat
fartuchow.
A jak u was z fartuchami, uzywacie? Jakie, prawdziwe czy scierke?
Dlugie, czy krotkie?
Ja musze przyznac, ze nie uzywam, ale moja Mama nie potrafi gotowac bez
fartucha. Babcia Maniuta i Ciocia Frania szyly dla siebie fartuchy,
zawsze takie same - prostokat na piersi, szelki krzyzujace sie na
plecach, zapinane na guziki od bielizny, "spodnica" fartucha zawiazana z
tylu, i wielka kieszen z przodu, na klamerki. Ja tez musialam nosic
fartuszki, gdy bylam mala, ale moje mialy falbaniaste skrzydelka. Mialam
tez takie od swieta, jak ktos przyszedl na imieniny i pomagalam
podawac, ale mialy plisowane spodnice i plisowane skrzydelka i byly
niebiesko- granatowe. Nigdzie na swiecie juz pozniej (po 1960 roku) nie
widzialam tego rodzaju ubiorow, moze w starych filmach. Czy w Polsce na
wsi widzi sie jeszcze takie staroswieckie ubiory? Napewno nie na dzieciach....
Jedynie moze Bozenka z Wilna miala takie doswiadczenia u swojej Babci?
Magdalena Bassett
P.S. mam jeden fartuch, gruby, sztywny, ktory uzywam, gdy maluje, bo
farby olejne nie wychodza z ubrania. Plamy z gotowania wychodza, wiec
sie nimi nie przejmuje....poza tym moj maz pierze, nie ja, wiec co mi
tam. On ma sposoby na kazda plame.
|