Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.man.poznan.pl!not-for-mail
From: "Jader" <j...@w...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: I ja wrocilem
Date: Mon, 3 Dec 2001 12:33:10 +0100
Organization: POZMAN - http://www.man.poznan.pl/
Lines: 29
Message-ID: <9ufntv$3rr$1@sunflower.man.poznan.pl>
NNTP-Posting-Host: virgiliusz.pbpolsoft.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: sunflower.man.poznan.pl 1007379199 3963 212.126.11.125 (3 Dec 2001 11:33:19
GMT)
X-Complaints-To: t...@m...poznan.pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 3 Dec 2001 11:33:19 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:85427
Ukryj nagłówki
No jestem nareszcie. Moj wynik po 2 tygodniach: 3269 nieprzeczytanych postow
:)
Moje wrazenia kulinarne z wyjazdu:
Pierwszy tydzien - Wisla (alias Malyszewo :), osrodek "Granit". Snieg po
kolana. Jedzenie w stylu "pozny Gierek". Na pierwsze sniadanie serwowane
byly rozgotowane parowki drobiowe w kulootpornym flaku i anatomicznym
ksztalcie, pardon, fiutow. Po tym wspanialym przezyciu pograzylem sie w
traumie, czego dobra strona jest, ze reszty posilkow nie pamietam. Pozytywy:
niezla musztarda.
Drugi tydzien - Pokrzywna (na poludnie od Opola). Styl jedzenia podobny, na
szczescie wykonanie o dwie klasy lepsze. Niestety po karmie z Wisly zrobila
mi sie wielka afta na jezyku i przez 3 dni nie moglem jesc prawie wcale.
Moze to i dobrze, bo mimo wszystko zachwycac sie nie bylo czym. Pozytywy:
niezle bulki.
I to tyle. Fajnie, ze bylo blisko czeskiej granicy, wiec moglem troche
"pomrowkowac" :) Przetachalem sobie nieco bezbanderolowych oraz ser korbacek
i kilo orzechow pistacjiowych.
pozdrowienia
Jader
p.s. Jednym z trofeuw jest absynt (wyglada na bezczelna imitacje, ale co
tam). Z czym to pic?
|