Data: 2012-04-08 20:15:09
Temat: Jugurt - "napój turecki"- czy tylko mi zaszkodził?
Od: "Stokrotka" <o...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ponad miesiąc temu kupiłam jogurt turecki.
Właściwie to był "napój turecki" produkcji warszawskiej, w kubeczku
jogurtowym.
W supermarkecie był podejżany: akurat prawie pusto, jakby towar wymioto, i
tylko on stał, i miał podejżanie długi termin ważności : na miesiąc do
pszodu, ( wypiłam dwa dni po zakupie), ale pasował mi do czegoś kształt
kubka, i kupiłam.
Strasznie mi zaszkodził, jakbym zaaplikowała sobie dokładny piling kiszek,
albo wypiła domestos.
Gdzieś słyszałm , że ten jogurt tak ma - dlatego pewnie stał jak innego
towaru nie było.
Do tąd jestem na diecie po tym zatruciu, a to w święta boli.
Ktoś coś wie o tym jogurcie?
--
Nie jestem medykiem. (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub
sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
http://reforma.ortografi.w.interia.pl/
|