Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.atman.pl!.P
OSTED!not-for-mail
From: pinokio <p...@n...adres.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Korwin do ateistów
Date: Sun, 8 Jan 2017 17:35:25 +0100
Organization: ATMAN - ATM S.A.
Lines: 29
Message-ID: <o4tpo7$ka7$1@node2.news.atman.pl>
NNTP-Posting-Host: 91.239.205.105
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=utf-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node2.news.atman.pl 1483893319 20807 91.239.205.105 (8 Jan 2017 16:35:19
GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 8 Jan 2017 16:35:19 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 10.0; WOW64; rv:45.0) Gecko/20100101
Thunderbird/45.6.0
X-Mozilla-News-Host: news://news.atman.pl:119
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:733008
Ukryj nagłówki
http://korwin-mikke.blog.onet.pl/2007/06/12/list-do-
pt-ateistow/
Liberałowie-ateiści odpowiadają zazwyczaj słowami śp.Jana Stuarta Milla:
,"Celem jest maksymalizacja szczęścia możliwie największej liczby ludzi".
OK. Nie mam wprawdzie felicytometru i nie wierzę w możliwość jego
skonstruowania - ale: niech będzie. W takim razie dlaczego nam
przeszkadzacie?
W czym?
W szczęśliwym umieraniu!
My wierzymy, że po w miarę przyzwoitym życiu przenosimy się do Lepszego
Świata. I nam to sprawia przyjemność! Lubimy tak właśnie umierać. A Wy
nam chcecie tę przyjemność popsuć! Niby dlaczego?!?
Zachowujecie się jak dziecko bez nogi, które psuje koledze rowerek, by
też nie mógł na nim jeździć!
Być może Pana Boga nie ma - ale my wierzymy, że jest, i nam jest z tym
dobrze. Natomiast na czym miałoby polegać Wasze dobro, gdybyście nawet
przekonali nas, że Pana Boga nie ma? Robicie to w imię Prawdy? Ale-ż
dowodu na nieistnienie Boga nie macie!
Co by Wam dało gdybyście nas przekonali? Wam - nic. A nam by się
umierało znacznie mniej przyjemnie...
Zauważcie, że nie ma tu symetrii. Wierzący (chrześcijanin, żyd,
muzułmanin) jesli jest socjalistą, a więc czuje sie powołany do dbanie o
dobro innych - ma powód, by Was przekonywać. Chce waszego dobra... Ale
liberał??!?
Natomiast nie widzę, jaki interes ma ateista - nawet o skłonnościach
pro-społecznych - by namawiać kogokolwiek do ateizmu. Ateista-liberał
cieszy się zasię (po cichu!), że w czasie gdy konkurent w niedzielę się
modli, on przez tę godzinę wypracuje parę złotych, co pozwoli mu wygrać
z nim walkę o rynek...
|