X-Received: by 10.140.104.176 with SMTP id a45mr14664qgf.5.1412895340184; Thu, 09 Oct
2014 15:55:40 -0700 (PDT)
X-Received: by 10.140.104.176 with SMTP id a45mr14664qgf.5.1412895340184; Thu, 09 Oct
2014 15:55:40 -0700 (PDT)
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!
dc16no1720842qab.1!news-out.google.com!u5ni0qab.1!nntp.google.com!dc16no1720839
qab.1!postnews.google.com!glegroupsg2000goo.googlegroups.com!not-for-mail
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Date: Thu, 9 Oct 2014 15:55:40 -0700 (PDT)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: glegroupsg2000goo.googlegroups.com; posting-host=37.7.7.113;
posting-account=oxm6WwoAAABbNq-FrLxteMJGewUj6LHu
NNTP-Posting-Host: 37.7.7.113
User-Agent: G2/1.0
MIME-Version: 1.0
Message-ID: <b...@g...com>
Subject: Mój najlepszy numer
From: glob <r...@g...com>
Injection-Date: Thu, 09 Oct 2014 22:55:40 +0000
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:686659
Ukryj nagłówki
Teraz jak o tym myślę, to nigdy bym na to nie poszedł, gdyby ktoś mi to zaproponował.
A że jest przedawnione to opiszę.
Napewno wiecie że byłem w więzieniu i pracowałem przy budowie autostrady i na tej
autostradzie zostawiłem więzienne buty, które się dostaje, a na wyjściu z więzienia
zwraca. Jak nie oddasz to płacisz za buty. A że nam nikt nie powiedział, iż na
autostradę nie wracamy od listopada, to buty zostały poza bramami więzienia. A tu za
miesiąc mam iść do domu i zwrócić buty, które przepadły. A że kierownik zatrudnienia
zaproponował mi jeszcze pracę na ten miesiąc, na komisariacie policji, a nie bardzo
byli chętni, to ja się zgodziłem, by remonować pomieszczenia w tym komisariacie.
A na komisariacie policjanci chodzą w butach i jest bałagan przy remoncie. Gdy naszą
ekipę radiowóz odwiózł do więzienia po pracy , to w środku siedział sobie globik w
policyjnych butach.
Miesiąc później szalony globik, idzie do domu i tym samym na magazyn , zwrócić
wiezienne rzeczy i jakie buty oddaje do magazynu , no te co znikneły z komisariatu.
Przy biurku wytrzeszcza się recydywista pracujący na magazynie na buty, które przed
nim postawiłem i zdziwiony pyta- skąd masz takie buty, to nie nasze?.
Obok młodszy Chorąży więzienictwa, to samo pytanie. A glob zdziwiony- no z
magazynu.
Recydywista spuszcza oczy bo widzi że wałek się kręci, a Chorąży zdziwiony pyta - od
nas z magazynu?
Woła starszego stopniem i ten bierze do ręki buty i oglądając stwierdza- przecież to
nasze/ strażników/ buty. Chorąży na to- to przyjmujemy czy nie? A na to starszy
stopniem- Sztuka to sztuka bierzemy. I tak globik robnięte na komisariacie buty oddał
strażnikom więziennym i wyszedł bez dodatkowych kosztów.
|