Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Disposition: inline
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Mime-Version: 1.0
X-Mailer: WebNewsGate
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!news.one
t.pl!newsgate.onet.pl!wwwwnews.newsgate.onet.pl
From: " " <m...@p...onet.pl>
Date: Wed, 18 Oct 2000 13:13:03 +0200
Subject: Nie wiem co robic
X-Complains-To: <a...@o...pl>
Message-ID: <0...@n...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
X-WNG-Remote-Addr: 192.168.240.42
X-WNG-X-Forwarded-For: 212.45.235.35, 213.180.128.41
X-WNG-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.01; Windows 98)
Lines: 27
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:61089
Ukryj nagłówki
Witam wszystkich,
Mam 24 lata , od 6 lat zyje w szczesliwym zwiazku, mieszkamy razem od 3 lat i w
czerwcu zamierazlismy sie pobrac.
Dwa tygodnie temu uslyszle od swojej narzeczonej, ze juz mnie nie ocha i to
koniec.
Jako powod podala zbyt malo czulosci jaka Jej okazywalem i brak wiary w
realnosc naszych planow, przestala wierzyc ze ten slub bedzie mial miejsce, ze
bedziemy mieli dziecko.
Przwz tydzien ciezko walczylem, staralem przkonac Ja logicznymi argumentami ze
nie mozna przekreslac w ten sposob 6 lat zwiazku i wspolnych planow na cale
zycie.
Po tygodniu zakomunikowala mi ze zrobila cos bardzo zlego, zdradzila mnie i po
tym wszystkim nie moze byc juz ze mna.
W Jej siadomosci powstala bariera nie moge kochac juz czlowieka ktoremu
zrobilam taka krzywde.
W tej chwilii wyjechala na tydzien aby przemyslec wszystko.
Dzwonila do mnie wczoraj, pijana, bylo slychac ze nie jest w stanie poradzic
sobie sama ze swoim sumieniem, tak bardzo chcialbym jakos nam pomoc ale nie
wiem co robic.
Pomożcie
m...@p...onet.pl
|