Strona główna Grupy pl.sci.psychologia O fortunie O fortunie

Grupy

Szukaj w grupach

 

O fortunie

następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!p
ostnews.google.com!m26g2000yqb.googlegroups.com!not-for-mail
From: "J." <j...@y...co.uk>
Newsgroups: pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia
Subject: O fortunie
Date: Tue, 17 Nov 2009 22:09:26 -0800 (PST)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 89
Message-ID: <5...@m...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: 83.17.94.34
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1258524566 8433 127.0.0.1 (18 Nov 2009 06:09:26 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Wed, 18 Nov 2009 06:09:26 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: m26g2000yqb.googlegroups.com; posting-host=83.17.94.34;
posting-account=oNd4OAoAAABV5dpMsS-jxflcc85ximgq
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-Via: 1.1 zgn.trzepak.net:8192 (squid/2.5.STABLE5)
X-HTTP-UserAgent: Opera/9.64 (Windows NT 5.1; U; pl) Presto/2.1.1,gzip(gfe),gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.filozofia:194419 pl.sci.psychologia:485003
Ukryj nagłówki

Wielki poeta rzymski, Horacy, pisał w pieśniach

Los wiarołomny o żadne względy
nie dba, Fortuna się naigrawa,
jednym zaszczyty odbiera,
drugim daje łaskawa.

Jak to jest z fortuną? Znane tradycyjne przysłowie stwierdza: fortuna
kołem się toczy. Włoska wersja mówi: dla jednych schody prowadzą do
góry, dla innych - w dół. Fortuna zdaje się być starożytnym bóstwem,
które personifikowało zmienność losu. Dobitnie ukazuje to Michel de
Montaigne w Próbach. Wielu ludzi, zapytanych, potwierdza istnienie
jakiejś siły, która zmusza dumnych do pokory, a biednych wznosi na
wyżyny. Wskazuje także na znane historie, przyjaciół czy znajomych,
którzy byli doświadczeni taką zmianą.

Czy rzeczywiście jest tak, że każdego czeka kompletna zmiana jego
życia? Zmiana, co należy zauważyć, na przeciwieństwo? Czy życie
człowieka jest tak proste? Podlega zwyczajnej zmianie, na inne i
jednocześnie przeciwne do dotychczasowego?
Jeśli ktoś był bogaty, będzie biedny. Ten, co był u władzy, jest
władany. Chory wcześniej był zdrowy, zdrowy będzie chory.

Zatem już teraz należałoby przygotowywać się na złe strzały fortuny.
Ale zastanówmy się. Czy w takim zarysowanym obrazie nie ma czasem
jakiejś luki, ukrytych założeń?

Należy pamiętać, że historie, które przytaczają znajomi opisując
działania fortuny, czy wspominany Montaigne, są przykładami
jednostkowymi. To jedna i tylko jedna osoba z wszystkich osób zdrowych
zachorowała. Tylko jedna osoba wzbogaciła się na loterii. Tylko
jednego Cezara legiony pasowały na władcę. Z jednostkowych przykładów
nie można wnioskować o ogólnych zasadach świata. Wyliczanie kolejnych
przykładów bez wyczerpania wszystkich egzemplarzy nie jest pewnym
sposobem potwierdzania prawa, niezależnie czy to jest biologia czy
filozofia.

Człowiek wierzący w Fortunę i jej działania przyjmuje niejawnie, że
jego życie jest poddane fatum. Taki człowiek nie ma jak przeciwdziałać
ślepym wyrokom losu. Cokolwiek zrobi, efekty będą jakie muszą być. A
jednak jakże wielu już wcześniej, i będą później, sprzeciwiało się
losowi, walczyło o lepsze jutro, przygotowywało się do pracy, działało
na rzecz poprawienia kondycji współwyznawców, biednych czy
dyskryminowanych. Można i trzeba przeciwstawiać się losowi.

Koncepcja fortuny wywodzi się historycznie z starożytnej Grecji.
Pamiętajmy, że Grecy trochę inaczej postrzegali świat. Przykładowo,
dla nich liczby parzyste były doskonalsze od liczb nieparzystych.
Podobnie skończony świat był lepszy od świata nieskończonego. Grecki
kosmos był systemem połączonych elementów. Dowodzi tego, chociażby
bogata mitologia operująca driadami, a także interwencjami boskimi. W
takim świecie, cokolwiek człowiek by nie zrobił, dokonywał głębokiego
wpływu na tkankę świata. Jego los od dawna był w rękach Mojr,
straszliwych prządek ludzkiego przeznaczenia. Człowiek, igraszka
bogów, zależny od nich, musiał być przygotowany do przyjęcia swojego
losu, swojego przeznaczenia.

Poważnym zarzutem przeciwko koncepcji fortuny jest także czas.
Zwolennicy fortuny nie zastanawiają się nad tym, kiedy dojdzie do
wyczekiwanego zwrotu losu. Po prostu pewnego dnia to się dzieje. A
przecież należałoby wskazać odmianę losu już wcześniej. Chociażby ją
przeczuwać.

A jak jest naprawdę? Czy człowiek jest wolny, czy jest poddanym
królestwa przeznaczenia? Czy fortuna istnieje, czy jest tylko wygodną
formą zazdrości wobec sukcesów innych, takie złożyczenie? Może pewnego
dnia poznamy odpowiedź.

Jacek Wolski
praktykafilozofa(.)wordpress(.)com

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
18.11 Vilar
18.11 Red art
18.11 XL
18.11 Vilar
18.11 Robakks
18.11 Stalker
18.11 Qrczak
18.11 Aicha
18.11 Aicha
18.11 Robakks
18.11 Prawusek
18.11 Prawusek
18.11 Robakks
18.11 Aicha
18.11 XL
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
SZOK
Kara wiezienia.
Fiducia supplicans.
Na kłopoty - ZIELONI ????
"Państwo"
Dlaczego faggoci są źli.
Autotranskrypcja dla niedosłyszących
Zmierzch kreta?
is it live this group at news.icm.edu.pl
"Schabowe"
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Demokracja antyludowa?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?