Data: 2002-09-22 15:24:40
Temat: Odp: ...
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Mrowka <m...@p...wp.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:amk0u5$l1t$...@n...tpi.pl...
> Nie rozumiem o co Ci chodzi? Kto wg.Ciebie przelal cala milosc na dzieci?
sama napisłaś, że przyszło dziecko na świat i zaczęły sie
obowiązki...zrozumiałam, że przyjście dziecka przestawia małżonka na dalszy
plan ?
> Normalni ludzie potrafia powiazac milosc z obowiazkami.
oboje jednak to muszą przetrawić i się przestawić,jeśli,której nie potrafi
należy go w delikatny sposób przygotować do pewnych zmian...
> Dlatego bo przez 4 lata tylko sie spotykalismy a dopiero pozniej razem
> zamieszkalismy ,
przez okres 4 lat to już można poznać trochę drugiego człowieka...co powiesz
o sytuacji kiedy ludzie widzą sie zaledwie kilka razy a już potrafią wiele o
sobie powiedzieć? a tez tak bywa w życiu a okres 4 lat to kawał czasu...nie
wierze, że ktoś może diametralnie sie nagle zmienić...
pojawilo sie dziecko,zaczely obowiazki i wtedy dopiero
> wychodzi szydlo z worka i widac czy facet podola tym obowiazkom,czy moza z
> nim tworzyc zwiazek oparty na partnerstwie czy jest zdolny do kompromisow.
myśle,ze to wina obu stron jak jedno tak i drugie nie mogło podołać pewnym
zmianom....on z przyjściem dziecka a ty z jego zrozumieniem... ale może się
myle?
kiedy ja od
> niego odeszlam.> Wiem ze ma inne kobiety poza
> nia.
można wnioskować, że jeszcze nie trafił na tą co na prawde ,szczerze by
pokochał
Ona stara sie jak moze aby jednak Ex cos do niej poczul bo jest typowa
> materialicha i wie ze duzo moglaby stracic.
skoro jednak siedzi przy niej to nie może być tak źle...
> Nie dalby nogi bo to ona mieszka u niego.
tu miałam coś innego na myśli ale to nieistotne ...
> Nie wiem jak inne kobietki ale ja zawsze uwazam ze powinien byc podzial
> obowizakow.Nigdy nie bylo tak ze chcialam tylko brac a nic z siebie ne
> dawac.Ale jezeli dochodzilo do tego ze facet mial wszystko w d...e i
chcial
> ograniczyc sie tylko do seksu,no to ja bardzo dziekuje.Do tego moge sobie
> zamowic zigolaka :-))
:-) aha i znowu seks hmm czyli jest jednak istotny w każdym związku...
> Mysle ze dwoje doroslych ludzi moze
> sie dogadac,ale musza obydwie strony tego chciec.
Oczywiście są dwie strony i należaloby sie dogadać jednak ...gdy słucham
kobietek to wina leży po stronie mężczyzny...jak z tego samego związku
słucham mężczyzny to winna jest kobieta... coś w tym jest :-)
Sandra
|